21 czerwca 2012, 16:15
W tym roku kończę 24 lata, za około 2 lata max chciałabym mieć już dziecko. Problem w tym, że moi rodzice, nie chcą zostać nigdy dziadkami. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zajść w ciąże mimo ich sprzeciwu, czy uwzględnić ich zdanie i zapomnieć o dziecku. Dodam, że na chwilę obecną mieszkam jeszcze z rodzicami, ale mam pracę, partnera, który dobrze zarabia i zamierzamy za jakiś czas iść na swoje. Boję się reakcji rodziców, nie wyobrażam sobie zerwać kontakty z rodzicami ze względu na dziecko. Rodzice mojego faceta z kolei chcieliby mieć wnuki i może być konflikt miedzy jedna a druga strona.
Dziwna faza. Co o tym myślicie?
21 czerwca 2012, 21:36
to chyba powoli jest jakas norma, rodzice mojego tez mowili zebym bron boze zaszla, a tata 2 lata temu (22 lata) mowil ze wstyd byloby gdybym byla w ciazy
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Gdzieś Daleko
- Liczba postów: 222
21 czerwca 2012, 21:40
ChildOfSunday napisał(a):
ohmagdaleno napisał(a):
lol...czemu oni nie chcą być dziadkami? Jak to uzasadniają?
Sama niewiem, w sumie tego nie uzasadniają. Mówią tylko, że nie będą nigdy żadnego bachora niańczyć.Za każdym razem jak mam nocować u mojego, to powtarzają jak mantrę że mam nie próbować nawet z brzuchem nie wrócić.
Też raz usłyszałam o bachorze! Do dzisiaj nie mogę mamie tego zapomnieć. Teraz jest babcią a mała to najukochańsza wnusia i pewnie wstydzi się tych słów jeśli jeszcze o nich pamięta...
21 czerwca 2012, 22:06
ale To twoje życie, a nie ich. To tak jak ty bys nie chciała miec dzieci a oni by chcieli mieć wnuki ? urodziłabyś spejclanie dla nich, bo akurat chcieli zostac dziadkami.? nie.
21 czerwca 2012, 23:22
ChildOfSunday napisał(a):
ohmagdaleno napisał(a):
lol...czemu oni nie chcą być dziadkami? Jak to uzasadniają?
Sama niewiem, w sumie tego nie uzasadniają. Mówią tylko, że nie będą nigdy żadnego bachora niańczyć.Za każdym razem jak mam nocować u mojego, to powtarzają jak mantrę że mam nie próbować nawet z brzuchem nie wrócić.
Moi też tak zawsze mówili i dalej mówią.Mimo tego, że nie będą musieli niańczyć, raczej za bardzo nie będą nawet widywać i w sumie nie rozumiem co im to przeszkadza
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
22 czerwca 2012, 08:44
Oni Ciebie mogli mieć, tak?
A Ty swojego dziecka już mieć nie możesz?
Śmieszni są.
Nigdy nie układałabym swojego życia pod rodziców, mimo tego,że bardzo ich kocham i szanuję.
Ale życie jest tylko 1 i nikt nie będzie mi mówił co mam robić.
- Dołączył: 2008-05-26
- Miasto: Mk
- Liczba postów: 1462
22 czerwca 2012, 11:57
Idzcie na swoje i robcie swoje. Dopoki mieszkasz z rodzicami, faktycznie dziecko mogloby byc przyczyna wielu nieprzyjemnosci (zawsze moga Ci powiedziec, ze mieszkasz pod ich dachem i Ci wypominac jakies historie z dzieckiem), ale jak bedziecie na swoim w zadnym razie nie bierz ich opinii pod uwage - co to za tekst, ze oni nie chca byc NIGDY dziadkami?! Rozumiem, ze moze narazie, bo jestes mloda i chca zebys nacieszyla sie zyciem - choc przeciez jestes dorosla i to dobry wiek na ciaze, jesli Was stac, ale jesli mowia, ze nigdy nie chca byc dziadkami, to nie mozesz ukladac swojego zycia pod nich. Rozumiem, ze nie chcesz zerwac z nimi kontaktu, ale jesli pozwolisz im, zeby wplyneli na tak wazna decyzje w zyciu, to skazujesz siebie na to, ze beda Ci narzucac coraz wiecej. To jest Twoje zycie, oni maja swoje i musisz zyc swoim zyciem a oni musza to zaakceptowac. Mysle, ze jak postawisz na swoim, oni to zaakceptuja, ale nie mozesz im w tym ulegac, bo to byloby glupie - oni sa strasznymi egoistami.
22 czerwca 2012, 12:48
ChildOfSunday napisał(a):
W tym roku kończę 24 lata, za około 2 lata max chciałabym mieć już dziecko. Problem w tym, że moi rodzice, nie chcą zostać nigdy dziadkami. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zajść w ciąże mimo ich sprzeciwu, czy uwzględnić ich zdanie i zapomnieć o dziecku. Dodam, że na chwilę obecną mieszkam jeszcze z rodzicami, ale mam pracę, partnera, który dobrze zarabia i zamierzamy za jakiś czas iść na swoje. Boję się reakcji rodziców, nie wyobrażam sobie zerwać kontakty z rodzicami ze względu na dziecko. Rodzice mojego faceta z kolei chcieliby mieć wnuki i może być konflikt miedzy jedna a druga strona.Dziwna faza. Co o tym myślicie?
Ty chcesz , rodzice nie, ja bym olała to. To Ty będziesz w ciaży, Ty urodzisz. Za nich nikt nie decydował, więc i oni nie maja prawa nikomu nic zabraniać. Ich problem.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
22 czerwca 2012, 13:15
To jest tak jakby powiedzieć rodzicom: nie zestarzejcie się, albo zbierajcie na opiekunkę, bo ja nie będę uślinionym staruchom pampersów zmieniać... Ciekawe co by powiedzieli gdybyś mi tak odpaliła na tekst o niańczeniu bachora?