21 czerwca 2012, 16:15
W tym roku kończę 24 lata, za około 2 lata max chciałabym mieć już dziecko. Problem w tym, że moi rodzice, nie chcą zostać nigdy dziadkami. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zajść w ciąże mimo ich sprzeciwu, czy uwzględnić ich zdanie i zapomnieć o dziecku. Dodam, że na chwilę obecną mieszkam jeszcze z rodzicami, ale mam pracę, partnera, który dobrze zarabia i zamierzamy za jakiś czas iść na swoje. Boję się reakcji rodziców, nie wyobrażam sobie zerwać kontakty z rodzicami ze względu na dziecko. Rodzice mojego faceta z kolei chcieliby mieć wnuki i może być konflikt miedzy jedna a druga strona.
Dziwna faza. Co o tym myślicie?
25 czerwca 2012, 15:57
Dokładnie, to ma być Twoja decyzja a nie ich. Może to brutalne, ale ich kiedyś zabraknie i wtedy wy zostaniecie sami. Nie będziecie niedziel czy świąt spędzać u rodziców, tylko w przeraźliwie pustym domu, w samotności.
26 czerwca 2012, 01:44
Moi rodzice tez mieli takie gadki jak twoi, ale od zawsze wiedzialam ze przestrzegaja mnie przed wczesna ciaza, bo bali sie ze nie skoncze studiow. Niestety niektorzy rodzice sa bardzo dosadni w wyrazaniu swoich opinii, moi do takich naleza... Gdy w koncu zapragnelam miec dziecko, baknelam cos do mamy, a ona na to ze jeszcze sie nie czuje na babcie i ze powinnam skonczyc studia. Za kilka miesiecy bylam w ciazy. Konczylam mgr z brzuchem i moi troche sie martwili czy skoncze. Gdy urodzila sie mala, pamietam jak zartem powiedzialam do mamy 'babciu' strasznie sie wtedy obruszyla, ze jej babcia nie jestem i mam jej tak nie nazywac. Ale mama szybko zakochala sie we wnusi i jakos dotarlo do niej ze jest juz babcia a nawet mam wrazenie ze sie cieszy z tego faktu, bo jej kolezanki wciaz nie moga sie doczekac wnuczat mimo ze ich dzieci sa juz po 30.
Mysle ze rodzice chca dobrze dla ciebie i dlatego tak mowia. Druga sprawa ze tak jak ja masz rodzicow z paskudnym slownictwem i sposobem wyrazania opinii. A po trzecie, wyjdz najpierw za maz zanim zdecydujesz sie na dziecko, bedzie to bezpieczniejsze dla ciebie. Pozdrawiam