- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2012, 11:57
6 czerwca 2012, 12:53
twoja matka równiez podziela twoje zdanie ? :)
Edytowany przez satoko 6 czerwca 2012, 12:54
6 czerwca 2012, 12:55
tak, trzy razy mnie wyskrobała. na śmierć. ale ja byłam płód ninja i się nie dałam:Dtwoja matka równiez podziela twoje zdanie ? :)
6 czerwca 2012, 12:55
Jej ręka czy noga też nie poradzi sobie bez reszty jej organizmu za to ten "płód" za parę miesięcy będzie mogł żyć bez pseudo matk za to z osobami, które je pokochająRobaczek moze nie, ale nie jest to w pelni rozwiniety czlowiek, ktory sam potrafi sie utrzymac przy zyciu. Plod to plod!a to co jest? Robaczek?Kilkutygodniowy zarodek to jeszcze nie dziecko. A aborcja nie jest zabijaniem człowieka tylko usuwaniem zarodka/płodu, przerywaniem ciąży.
6 czerwca 2012, 12:55
6 czerwca 2012, 12:55
6 czerwca 2012, 12:55
Tak juz to widze... wszyscy tak mowia.. a potem koncz sie tak samo! I co zamieszkasz z nia, zeby sie opiekwoac dzieckiem. Obejrzyj sobie film Ki, to Ci naswietli problem samotnych matek. Jak chcesz miec dzieci to pomysl o swoich a nie zmuszaj innych na sile. Nie chce to nie, jej sprawa! I nie piszcie Dziewczyny o adopcji i oknie zycia, bo nie wiecie co mowicie. Taki system spoleczny jaki mamy w Polsce to nie system.tak własnie jestem chetna do pomocy finansowej i do wychowania bo jest moją przyjaciołka to po pierwsze. a po drugie żadna pomoc finansowa nie jest jej potrzebna a w wychowywaniu też raczej nie bo kocha dzieci i jestem pewna ze potrafiłaby swoje wychować i otoczyć opieką tylko nie potrafie zrozumieć tego, dlaczego "brzydzi" sie swojego własnego dziecka.Po pierwsze to nie jest Twoja sprawa! A po drugie jestes chetna do pomocy finansowej i w wychowaniu dziecka??... nie sadze!Może i jej życie i może i jest dorosła ale doskonale wiem, ze spieprzy sobie życie i chce jej to uświadomić ale jak grochem o ściane..
Skąd Ty wiesz, że ona będzie samotną matką? Nic nie wiemy o ojcu dziecka.
6 czerwca 2012, 12:58
A swoją drogą, rzeczywiście smutne, że kiedy dziecko już się urodzi, wszystkie organizację pro-life umywają rączki i idą ratować kolejne nienarodzone niebożątko. Gwar podnoszą tylko kiedy chodzi o aborcję, a że potem niech se radzą same!
6 czerwca 2012, 12:59
Oczywiscie... minie jedynie kilkanascie miesiecy procedur adopcyjnych o ile nie lat! Zaznaczajac, ze matka podpisze odpowiednie dokumenty. A jesli dziecko bedzie np. chore... to nikt go nie wezmie i spedzi zycie w bidulu. Swietna opcja.. mnie przekonala!
Edytowany przez marta.g 6 czerwca 2012, 13:00
6 czerwca 2012, 12:59
to wielka szkoda, ze sie nie dałaś :)
Edytowany przez satoko 6 czerwca 2012, 12:59