Temat: Aborcja..

Potrzebuje pomocy dziewczyny.. Dziś dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży, co gorsza ona jest w 100% pewna, ze nie chce dziecka i że ciąże usunie. Ja wiem, ze może nie powinnam ingerować w jej decyzje ale po prostu nie mogę siedziec cicho ! Nie mogę jej w żaden sposób przekonać, że dziecko to największy skarb na świecie. Nie jest ona jakaś 15 letnią gówniarą, która zaszła w ciąże z przypadkowym chłopakiem. Ma 23 lata. Mówi mi że już czuje wstręt do tego dziecka, że w zasadzie to jeszcze nie dziecko więc moze sobie usunąc... Po prostu łzy mi same do oczu napływają jak słyszę coś takiego.. Sama jestem matką i sobie nie wyobrażam czegoś takiego. Poradzcie mi coś ja naprawdę nie wiem jak ją przekonać, żeby tego nie robiła...
Rolą dobrej przyjaciółki jest nakłonienie do możliwie najlepszej decyzji - urodzenia dziecka i deklaracji pomocy w ciąży i wychowaniu. Ale jak widać niektórzy wolą zacząć od prokuratora. Cóż, można i tak

Salemka napisał(a):

A ja uważam, że nasze prawo w tym aspekcie nie jest dobrze przemyślane. Uważam, że aborcja powinna być dozwolona do 12 tygodnia ciąży. Nikt nikogo nie zmusza do aborcji, ale uważam, że taka możliwość powinna być. Przed takim zabiegiem kobieta powinna mieć możliwość porozmawiania z psychologiem.A jak będzie żałowała? Cóż... To była jej decyzja. Równie dobrze może być bardzo zadowolona.

jeszcze za psychologa takiej płacić? chyba kpisz. 
za to po zabiegu powinna dostać pamiątkowe zdjęcie ze swoim dzidziusiem i ten martwy płód w formalinie na pamiątkę. 

sen.nocy.letniej napisał(a):

Rolą dobrej przyjaciółki jest nakłonienie do możliwie najlepszej decyzji - urodzenia dziecka i deklaracji pomocy w ciąży i wychowaniu. Ale jak widać niektórzy wolą zacząć od prokuratora. Cóż, można i tak

Czytałaś wszystkie posty? Były tu już przeróżne opinie i rady.

MadameM1987reinkarnacja napisał(a):

Salemka napisał(a):

A ja uważam, że nasze prawo w tym aspekcie nie jest dobrze przemyślane. Uważam, że aborcja powinna być dozwolona do 12 tygodnia ciąży. Nikt nikogo nie zmusza do aborcji, ale uważam, że taka możliwość powinna być. Przed takim zabiegiem kobieta powinna mieć możliwość porozmawiania z psychologiem.A jak będzie żałowała? Cóż... To była jej decyzja. Równie dobrze może być bardzo zadowolona.
jeszcze za psychologa takiej płacić? chyba kpisz. za to po zabiegu powinna dostać pamiątkowe zdjęcie ze swoim dzidziusiem i ten martwy płód w formalinie na pamiątkę. 

Madame zawiesili Cię?

Pasek wagi

zuza1234 napisał(a):

Salemka napisał(a):

Już naprawdę nie mam siły tłumaczyć mojego punktu widzenia (za pewne nie tylko mojego...)***MagOli - jak najbardziej chcę mieć dzieci! Po prostu dla mnie aborcja nie jest zabójstwem.
Ja rozumiem i podzielam Twoje zdanie 


No to najwidoczniej obie jesteśmy pozbawionymi kręgosłupa moralnego egoistkami. Jakoś to przeżyję.

Salemka napisał(a):

zuza1234 napisał(a):

Salemka napisał(a):

Już naprawdę nie mam siły tłumaczyć mojego punktu widzenia (za pewne nie tylko mojego...)***MagOli - jak najbardziej chcę mieć dzieci! Po prostu dla mnie aborcja nie jest zabójstwem.
Ja rozumiem i podzielam Twoje zdanie 
No to najwidoczniej obie jesteśmy pozbawionymi kręgosłupa moralnego egoistkami. Jakoś to przeżyję.

Pozbawienie kogoś życia =zabójstwo.

Pasek wagi

Salemka napisał(a):

Widzę, że nie rozumiecie mojego punktu widzenia...człowiek=żywa narodzona istotaaborcja=przerwanie CIĄŻYA kwestia świadomości to odrębna historia. To, że embrion jest nieświadomy swojego istnienia jest jednym z powodów, dla którego dopuszczam aborcję. To, że niemowlę również jest przez pewien czas nieświadome swojej odrębności i istnienia to inna kwestia. Ten człowiek już się narodził - jest niezależnym bytem.To jest mój pogląd na sprawę. Nie musicie się ze mną zgadzać.

Czyli PŁÓD - jak to określasz- nie jest żywą istotą? hahha Dzieciaku weź się cofnij do gimnazjum z taką wiedzą biologiczną...masakra...

ZosiaaSamosiaa napisał(a):

nie no jasne, zaraz się przejade do niej poklepie ją po ramieniu i powiem DOBRZE ROBISZ zabij dziecko imprezy ważniejsze przecież !


Nie będę się z Tobą kłocić, bo i po co?

Zajadłość w walce o zlepek komórek przesłania dobro PRAWDZIWEJ żyjącej już osoby.
To jest chore.

Laurka93 napisał(a):

Salemka napisał(a):

Widzę, że nie rozumiecie mojego punktu widzenia...człowiek=żywa narodzona istotaaborcja=przerwanie CIĄŻYA kwestia świadomości to odrębna historia. To, że embrion jest nieświadomy swojego istnienia jest jednym z powodów, dla którego dopuszczam aborcję. To, że niemowlę również jest przez pewien czas nieświadome swojej odrębności i istnienia to inna kwestia. Ten człowiek już się narodził - jest niezależnym bytem.To jest mój pogląd na sprawę. Nie musicie się ze mną zgadzać.
Czyli PŁÓD - jak to określasz- nie jest żywą istotą? hahha Dzieciaku weź się cofnij do gimnazjum z taką wiedzą biologiczną...masakra...


To raczej Ty cofnij się do podstawówki i naucz się czytać ze zrozumieniem.

barib napisał(a):

ZosiaaSamosiaa napisał(a):

nie no jasne, zaraz się przejade do niej poklepie ją po ramieniu i powiem DOBRZE ROBISZ zabij dziecko imprezy ważniejsze przecież !
Nie będę się z Tobą kłocić, bo i po co? Zajadłość w walce o zlepek komórek przesłania dobro PRAWDZIWEJ żyjącej już osoby.To jest chore.

wyobraź sobie,że takim zlepkiem komórek też na początku bylaś....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.