6 czerwca 2012, 11:57
Potrzebuje pomocy dziewczyny.. Dziś dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży, co gorsza ona jest w 100% pewna, ze nie chce dziecka i że ciąże usunie. Ja wiem, ze może nie powinnam ingerować w jej decyzje ale po prostu nie mogę siedziec cicho ! Nie mogę jej w żaden sposób przekonać, że dziecko to największy skarb na świecie. Nie jest ona jakaś 15 letnią gówniarą, która zaszła w ciąże z przypadkowym chłopakiem. Ma 23 lata. Mówi mi że już czuje wstręt do tego dziecka, że w zasadzie to jeszcze nie dziecko więc moze sobie usunąc... Po prostu łzy mi same do oczu napływają jak słyszę coś takiego.. Sama jestem matką i sobie nie wyobrażam czegoś takiego. Poradzcie mi coś ja naprawdę nie wiem jak ją przekonać, żeby tego nie robiła...
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1839
6 czerwca 2012, 16:05
no to już nie będziecie przyjaciółkami, moja koleżanka dokonała aborcji, bo ważniejsze dla niej było zrobienie prawka na motor, a baba prawie 30 lat i facet wziął pewną odpowiedzialnośc i za nią i za dziecko a ona usunęła, więc ja też ją usunęłam ze swojego życia
6 czerwca 2012, 16:07
Po prostu czytam niektóre posty i oczom nie wierze... Po pierwsze czy ja gdzieś w moim pierwszym poście umiesciłam prośbę "proszę powiedzcie mi czy powinnam się wtrącać czy też nie" ? Nie przypominam sobie a więc tym samym to wy się wtrącacie w to jaką ja podejme decyzje o tym czy się wtrącić czy nie. Poza tym często pojawia się tu tekst, że dziecko zaszkodzi jej w karierze czy czymś tam, tak więc powtarzam po raz kolejny nie zaszkodzi jej w żadnej karierze, nie ubędzie jej też z konta aż tyle pieniędzy, żeby mogła to zauważyć bo ma ich od... no nie będę kończyć ! I może bym się nie wtrącała i nie próbowała zmienić jej decyzji, gdyby nie była gotowa na dziecko, gdyby nie miała z kim go wychowywać, gdyby nie miała odpowiednich warunków, ale ona robi to z czystego egoizmu ! Stać ją na dziecko, kocha dzieci, nie raz mówiła, że o dziecku marzy, ale przyszedł taki głupi okres w jej życiu, że po prostu zabawa i używki są w tym momencie jej numerem jeden i nic się prócz tego nie liczy ! I dlatego właśnie chce się pozbyć dziecka ! Czy gdyby wasza przyjaciółka powiedziała wam że jest w ciązy ale usunie bo nie bedzie sobie mogła pozwolić na imprezy to stałybyście z uśmiechem na ustach i jej poklaskiwały ? nie sądze. więc ja nie stoję obojętnie z założonymi rękami tylko próbuje ją przekonać, że to jest zła decyzja ! Znam ja na tyle, że wiem, że za pare miesięcy, lat będzie tego żałowała jak cholera. A wielkie znawczynie potrafią tylko napisać co cie to obchodzi nie wtrącaj sie itp. Jeszcze raz powtarzam, ze nie chodzilo mi o to żebyście sie wypowiadzialy na temat czy się wtrącać czy nie, chodziło o to żebyście napisały jak ją przekonać żeby tego nie robiła.
Edytowany przez ZosiaaSamosiaa 6 czerwca 2012, 16:12
6 czerwca 2012, 16:09
ale to jej zycie ! i jej decyzja!
6 czerwca 2012, 16:14
a pozniej dziwota czemu matki zabijają swoje dzieci.. jak chce usunąc, niech usuwa, jej sprawa , ,
6 czerwca 2012, 16:14
Trzeba się wtrącać, gdy ktoś chce zabić drugiego człowieka.
ZosiaaSamosia - skoro ja tak dobrze znasz, to powinnaś wiedzieć jak do niej trafić. My jej nie znamy i nie wiemy, co ją może poruszyć. Skoro ona kocha dzieci i ma warunki i wiesz, ze jesli zabije dziecko, to będzie żałować, to idź w tym kierunku i jej tłumacz do skutku. I do cholery potrząśnij trochę ojcem dziecka, bo mam wrażenie, ze go to w ogóle nie obchodzi.
6 czerwca 2012, 16:16
helenka25 napisał(a):
Trzeba się wtrącać, gdy ktoś chce zabić drugiego człowieka. ZosiaaSamosia - skoro ja tak dobrze znasz, to powinnaś wiedzieć jak do niej trafić. My jej nie znamy i nie wiemy, co ją może poruszyć. Skoro ona kocha dzieci i ma warunki i wiesz, ze jesli zabije dziecko, to będzie żałować, to idź w tym kierunku i jej tłumacz do skutku. I do cholery potrząśnij trochę ojcem dziecka, bo mam wrażenie, ze go to w ogóle nie obchodzi.
do niej żadne argumenty nie docierają, a ojciec dziecka nic o nim nie wie i się nie dowie;/
6 czerwca 2012, 16:17
MadameMargaret1987 napisał(a):
tusiaczekkk22 napisał(a):
ale to jej zycie ! i jej decyzja!
tu się mylisz. tu nie chodzi o JEJ życie tylko o życie dziecka.Ona nie chce popełnić samobójstwa tylko zabić dziecko. To jest ogromna różnica.
Racja!! To o życie dziecka toczy się gra.
A swoją drogą to ciekawe, czy gdyby owa kobieta chciała popełnić samobójstwo, to czy też niektórzy by pisali "nie wtrącaj się"? No bo to w końcu "jej życie, jej decyzja"...
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
6 czerwca 2012, 16:19
A co do niewtrącania się, to kiedyś czytałam (u Aronsona chyba) jak ktoś zabił kobietę na oczach wielu ludzi. Ludzie gapili się z okien własnych mieszkań i nikt nie zadzwonił po policję. Obyśmy my tak daleko nie zaszli w swojej idei niewtrącania się w cudze życie.
6 czerwca 2012, 16:19
Hmm...to rozumiem, ze ojciec dziecka znikł gdzieś i nie da się go odnaleźć? Bo ja bym go pewnie poinformowała. Być może byłby zainteresowany ojcostwem, gdyby o nim wiedział.