Temat: Dzidzius planowany

Kobitki,ktore planowaly badz planuja w dalszej lub blizszej przyszlosci dziecko/. Jak dbacie/dbalyscie/bedziecie dbac o siebie przed ciaza? Co oprocz kwasu foliowego? Jak szybko udalo Wam sie zajsc od chwili staran oraz czy Wasze zycie (czesto poukladane praca/ zajecia dodatkowe ktore sa Wasza pasja)zostało zmienione?Czego musialyscie sobie odmowic,a co robicie nadal:) Pisze wszystko w jednym poscie aby nie zasmiecac ciaglymi pytaniami. pozdrawiam
wiem jak to jest, ja też obsesyjnie myślałam o dziecku a kiedy poroniłam nie potrafiłam już o niczym innym myśleć. Wpadłam w obsesje, mierzenie temperatury, testy owulacyjne i płacz kiedy przychodziła miesiączka. W końcu się zdystansowałam, pamiętam że wzięłam właśnie wtedy urlop żeby odpocząć od pracy, od gonitwy dnia i codziennego. No trach, stało się. Zupełnie spontanicznie, niespodziewanie  Uda Ci się, wierzę w to. Po poronieniu ktoś mi powiedział że nasze dzieci nie umierają, tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat. Twoje dziecko też się w końcu upomni o to, zobaczysz Tylko zdystansuj się do tego!!
Pasek wagi

Kiedys patrzylam na poronienie inaczej, dzis wiem, ze kazda strata nawet ta najwczesniejsza bardzo boli. Mimi,iz osobiscie tego nie doswiadczylam i mam nadzieje, ze nigdy nie doswiadcze to spotkalo to moja najblizsza kuzynke.Dzidzius urodzil sie z poczatkiem 9 miesiaca, wczesniej zdrowa dziewczynka, urodzila sie martwa. Sama przez jakis czas nie moglam dojsc do siebie, z mysla czy to spotka i mnie. Wiekszosc z Was pisze o dentyscie, az mi glupio bo ja jeszcze nic w tym kierunku nie zrobilam, a zeby leczylam 3 lata temu

to idź na kontrolę i się okaże czy masz coś do leczenia, lepiej zrobić przed zajściem mniej stresu strachu i bólu :)
Czekam  wlasnie na @ powinnam dostac za niecaly tydzien , jesli jednak jej nie dostane okaze sie ,iz jest za pozno ( ponioslo nas wyjatkowo w tym miesiacu kilka razy )  nigdy wczesniej tego nie robilismy, zawsze uwazalismy. Mam tysiac mysli na minute :), a na test jeszcze za wczesnie
to wyleczysz zęby będąc w ciąży nie ty pierwsza nie ostatnia :) ja teraz musiałam wyleczyć zęba i dałam radę bez znieczulenia chociaż miałam pozwolenie gina na wzięcie w razie czego i niech cię ręka broni robić test wcześniej niż w dniu planowanej miesiączki bo często dochodzi do poronień samoistnych więc możesz się za wcześnie ucieszyć poczekaj ze 2 dni jeśli ci się okres spóźni
 tak zrobie

Ja w żaden sposób się do ciąży nie przygotowywałam, zwłaszcza że to była dość spontaniczna decyzja. Myślałam że na przygotowywania mam jeszcze czas, bo nie wierzyłam że uda się za pierwszym razem, a tu niespodzianka :) W trakcie ciąży nie zmieniłam trybu życia, byłam nadal tak aktywna jak zawsze. Pracowałam do samego końca :) w piątek byłam jeszcze w pracy, a w niedzielę urodziłam zdrową, dużą 4 kg dziewuchę. Też miałam CC ale szybko się po niej pozbierałam, jakoś w miarę łagodnie to przeszłam, tylko dwa pierwsze dni były tragiczne. No a później się zaczęło... dziecko wywróciło moje życie do góry nogami :))) z pracy musiałam zrezygnować, bo nie chciałam oddawać małej do żłobka. No i tak od dwóch lat prowadzę życie kury domowej, co czasem bardzo mnie denerwuje. Są lepsze i gorsze dni.

MarzenaW1984 napisał(a):

W trakcie ciąży nie zmieniłam trybu życia, byłam nadal tak aktywna jak zawsze.

Co do aktywnosci, no wlasnie mam bzika na punkcie silowni, w ogole cwiczen,sztuk walki.Wiem, ze na pewno do czasu porodu, bede musiala zrezygnowac.W ciazy jednak drobne cwiczenie w domu i rowerek, w miare mozliwosci

w ciąży powinno się unikać ekstremalnych sportów między innymi roweru

my się właśnie lada miesiąc zaczniemy starać, chciałabym zacząć jeszcze w wakacje, ale zobaczymy jak to wyjdzie :) 

- jestem w trakcie leczenia ząbków, trochę to zaniedbałam i teraz robię na gwałtu rety ;)

- od około miesiąca biorę kwas foliowy

- zrobiłam podstawowe badania: hormony tarczycy  (mam powiększoną i muszę pilnować), ale także na przeciwciała toksoplazmozy i różyczki (wg zaleceń pani ginekolog), oprócz tego takie ogólne krwi i moczu :) 

- chciałabym zacząć ćwiczyć jakiś pilates czy coś, bo boję się o mój kręgosłup troszke, bo miewałam z nim problemy, do lekarza z nim też się wybieram lada dzień - nie wiem, czy to nie jest za późno, ale w sumie wolę tak na ostatnią chwilę niż wcale :) 

- hmm, co jeszcze: ach, odchudzam się ;) to troszkę za mocne słowo, bo bardziej się obijam i myślę o odchudzaniu, ale mam nadzieję schudnąć ok. 10 kg do zajścia w ciążę :) 

i mam cichą nadzieję, że w tym roku uda się zajść :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.