- Dołączył: 2012-05-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3468
5 czerwca 2012, 19:39
Kobitki,ktore planowaly badz planuja w dalszej lub blizszej przyszlosci dziecko/. Jak dbacie/dbalyscie/bedziecie dbac o siebie przed ciaza? Co oprocz kwasu foliowego? Jak szybko udalo Wam sie zajsc od chwili staran oraz czy Wasze zycie (czesto poukladane praca/ zajecia dodatkowe ktore sa Wasza pasja)zostało zmienione?Czego musialyscie sobie odmowic,a co robicie nadal:) Pisze wszystko w jednym poscie aby nie zasmiecac ciaglymi pytaniami. pozdrawiam
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
6 czerwca 2012, 03:17
favola222 napisał(a):
to jest totalnie bezsensu co piszesz bierzesz tzn bralas kwas zeby sobie nie pluc w twarz a codziennie narażasz siebie na upadek na zdrowiu poprzez uzywanie antyperspirantów i innych badziewi, szczepisz dzieci wiec narazasz je na dosyc mocne powiklania poszczepienne. Jak na ulotce bedzie napisane "skocz z mostu" skoczysz?Bądzmy swiadomymi konsumentami i nie bierzmy wszystkiego bo tak jest napisane :) To tyle ode mnie a autorce wątku życzę owocnych starań i udanego rozwiązania
zgadazam sie...
wciskaja nam kity, ze nie wiadomomo ile mamy brac witamin i innego dziadostwa w ciazy... nonsens to tylko wywalanie kasy i nabijanie kieszeni korporacjom farmaceutycznym...
syntetyczne witaminy i mikroelementy przyjmowane sa przez organizm w minimalnym stopniu, a czesto wrecz obciązaja wątrobe i nerki... na calym swiecie rodzi sie miliony dzieci kobiet, które nawet o kwasie foliowym nie slyszaly a dzieci sa zdrowe i silne
kobiety niby dla dobra dziecka daja sobie wcisnac kazdy kit... potem jeszcze tylko zaszczep 1000 szczepionek, podawaj antybiotyki i pampersy koniecznie, wózek za 3000 z którego wydziela sie tyle rakotworczych toksyn ze szok...itd itd...itd... ale wazne ze wpieprzamy codziennie garśc witamin i jakis kwasów foliowych bo doktorek na usługach korporacji farmaceutycznej tak powiedział...
- Dołączył: 2011-10-03
- Miasto: Żory
- Liczba postów: 1108
6 czerwca 2012, 07:31
właściwie to kwas foliowy, no i po owulacji starałam się nie pić alkoholu, zrobiłam badania krwi, cytologię, wyleczyłam zęby, wcześniej też schudłam 15 kg przed planowaną pierwszą ciążą... o pierwsze dziecko 5 lat starań, a teraz o drugie zero starań, bo od razu się udało i jestem w ciąży!
wyrzeczeń trochę jest, bo teraz dziecko najważniejsze, nie ma już mowy o wyspaniu się ;P, jeśli chodzi o pracę to właściwie nic się nie zmieniło...
Edytowany przez anabelaa81 6 czerwca 2012, 07:33
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
6 czerwca 2012, 08:35
kwas foliowy chroni w 70% przed powstaniem wad cewy nerwowej. a cewa nerwowa u plodu tworzy sie kolo 28 dnia poz zaplodnieniu
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
6 czerwca 2012, 08:37
my sie staralismy przez 4 miesiace. 5 miesiecy wczesniej zaczelam brac kwas foliowy . Jednak teraz twierdze, ze mialam zdecydowanie zbyt malo ruchu w czasie ciazy.
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 11
6 czerwca 2012, 08:57
My staraliśmy się 8 miesięcy robiłam wtedy ostatni rok dziennych studiów, duży stres może dlatego u nas tak długo to trwało. Zaszłam w ciąże w obronę swojej pracy magisterskiej. Przed zajściem u ciąże obydwoje rzuciliśmy fajeczki. Zażywałam Falwit po zajściu w ciąże przeszłam na Falwit mama. W ciązy było różnie przez 3 miesiące rzygałam cały czas. W piątym miesiącu cały czas na rozkurczowych i leżenie w domu. Do porodu w szpitalu miałam zamówiona opiekę indywidualną. - położną tylko dla mnie.Jednak w 37 tygodniu dopadła mnie gestoza i nadciśnienie, zagrożone był moje życie, serce nie wytrzymywało, mój lekarz dzięki któremu jesteśmy dziś nadal na świecie zdecydował się rozwiązać ciąże-cc. Tak więc nie zastanawiałam się nigdy co się zmieni w moim życiu, wiedziałam, że mimo wszystko najbardziej pragnę dziecka a reszta jest nieistotna. Po cc w trzeciej dobie już szalałam, świetnie się czułam, nadciśnienie zostało do dziś ale cóż. Mała mi rekompensuje wszystko. Pierwszy miesiącpo porodzie jest ciężki trzeba się przerzucić na nieprzespane noce i totalny brak czasu. u mnie mała ma już trzy miesiące mam czas dla siebie, realizuje swoje pasje, ważne by zorganizować sobie czas. Pomaga mąż, czasem babcie. jest super. Najważniejsze to wybrać sobie ginekologa,któremu się ufa i nie szczędzić kasy na dodatkowe badania.
- Dołączył: 2011-09-06
- Miasto: Zgierz
- Liczba postów: 258
6 czerwca 2012, 08:59
My decyzję o dziecku podjęliśmy w marcu zeszłego roku. Wtedy zaczęłam brać kwas foliowy, wyleczyłam wszystkie zęby, zrobiłam podstawowe badania. W listopadzie zaszłam w ciążę ale niestety doszło do poronienia. Po wszystkim dalej brałam kwas foliowy, odstawiłam alkohol, ponownie zrobiłam wszystkie badania, zmieniłam ginekologa, ustaliłam grupę krwi bo niestety nigdy wcześniej nie miałam okazji i nie było mi to do niczego potrzebne. W marcu ponownie zaszłam w ciążę. Obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim ze względu na nerwowy charakter pracy, dużo odpoczywam i latam do lekarza. Tak na prawdę z niczego nie musiałam rezygnować.
Edytowany przez malgorzaata 6 czerwca 2012, 09:02
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 2199
6 czerwca 2012, 09:15
Ja staram sie dokładnie od roku, jestem osobą która chce wszystko juz i natychmiast, myślalam że tak samo będzie z ciążą, kwas foliowy biorę od 1,5 roku.
W ciąże zaszłam dopiero w grudniu, niestety w styczniu poroniłam, wiec staramy sie dalej. Badania porobione, zęby wyleczone, nigdy nie paliłam, alkohol umiarkowanie, studia pokończone, sytuacja materialna bardzo dobra, pokoje dla dzieci czekją, tylko dzieci brak....
- Dołączył: 2011-09-06
- Miasto: Zgierz
- Liczba postów: 258
6 czerwca 2012, 09:19
DominikaSW napisał(a):
Ja staram sie dokładnie od roku, jestem osobą która chce wszystko juz i natychmiast, myślalam że tak samo będzie z ciążą, kwas foliowy biorę od 1,5 roku. W ciąże zaszłam dopiero w grudniu, niestety w styczniu poroniłam, wiec staramy sie dalej. Badania porobione, zęby wyleczone, nigdy nie paliłam, alkohol umiarkowanie, studia pokończone, sytuacja materialna bardzo dobra, pokoje dla dzieci czekją, tylko dzieci brak....
Czasem tak jest że jeśli czegoś bardzo mocno się pragnie to niestety nie wychodzi. Pamiętam moje rozczarowania każdego miesiąca kiedy przychodziła miesiączka. Może czasem warto się zrelaksować, pomyśleć o czymś innym. Zaserwujcie sobie mały urlop. Skoro raz zaszłaś w ciążę to drugi raz również się uda, ale nie możesz o tym myśleć obsesyjnie. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 2199
6 czerwca 2012, 09:30
ehh, fakt o niczym innym ostatnio nie myślę, mimo że często wyjeżdzamy na urlop bo jestesmy typami co na tyłku spokojnie nie usiedzą, to mimo wszystko ...chcę już dziecko!