5 czerwca 2012, 10:02
Znacie moją sytuację zapewne...
Jakiś tydzień temu musiałam oddać koleżance 100 zł ( z moich pieniędzy )
Mój facet wydaje kasę na totolotka alkohol i mogłabym tak wymieniać i nie pytam się go na co.
On mi robi awantury cały czas i pobil mnie raz i raz uderzył.
Co lepsza wczoraj powiedział, że jak nie powiem komu oddałam to pojedzie na wyjazd i mnie zdradzi.
Dziś już sku....wiel oglądał ogłoszenia z dziewczynami z naszej miejscowości i okolic.....
Co najlepsza jestem z nim w 6 miesiącu ciąży i mieszkamy razem u mojej siostry.
Nie chce z nim być, nie chce mi się patrzeć na cw...ela nie wiem gdzie mam pójść....
W moim mieszkaniu gdzie się wychowałam jest babcia, mama i wujek, który kiedyś mnie i moją babcię pobił, lecz teraz zmienił się i mi też pomaga, jedzenie mi przywozi, ale ogólnie nie ma miejsca na dziecko...:(
U mojej siostry też nie mogę zostać jak urodzi się dziecko bo oni nie cierpią dzieci i tyle po małżeństwie są i nie chcą.
Nie wiem co mam już zrobić :( Mam w środku dziecko .Chciałabym popełnić samobójstwo tylko boję się nie o siebie tylko o te dziecko biedne...wiem że muszę do psychologa ale to nie zmieni sytuacji że czuje si ę zraniona oszukana i nie mam gdzie sie podziac
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
5 czerwca 2012, 10:29
Edytowany przez anniaa88 23 maja 2014, 13:23
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
5 czerwca 2012, 10:29
Dziwna jest ta Twoja siostra. Sry, mozliwe, ze nie lubi dzieci, ale co wywali sie z domu ??? í nie pomoze ??? Jak ja bym byla na jej miejscu to staralabym Ci sie jakos pomoc zebys miala dokad pojsc lub na jakis czas u niej zostala....
Edytowany przez keira1988 5 czerwca 2012, 10:30
5 czerwca 2012, 10:30
nadal nie wiesz co masz zrobić? bo póki co siedzisz na vitalii i narzekasz zamiast wziąc sie w garść... mieszkasz u siostry, z nim....po co Ci on? no po co? mozna go z mieszkania wywalić... a moze czekasz aż Cie tak mocno pobije,ze stracisz dziecko? chce Cie zdradzić, to niech to robi...i tak go nie powstrzymasz... już kolejny Twój post, kolejne narzekania itd... ale zero działania, mimo że juz dostałaś mnóstwo rad.... jestes w 6 miesiącu, wiec do porodu jeszcze troche, dziada wywalicie, zostaniesz u siostry, potem dom samotnej matki, znalezienie pracy... doskonale wiesz co masz zrobic, a mimo to nie robisz nic, więc o co Ci tak naprawde chodzi? ogarnij się w końcu dziewczyno! i zamiast pisac,ze musisz isć do psychologa po prostu do niego idź. czego Ty od nas oczekujesz? mamy się nad Tobą użalać? czy co? masz trudną sytuacje,ale nie bez wyjścia...no ale Ty widocznie nie chcesz nic robić. i chcesz tkwić w tym patologicznym związku i potem żalić się na forum jaka to biedna jesteś....
5 czerwca 2012, 10:33
anniaa88 napisał(a):
Laguna20 napisał(a):
anniaa88 napisał(a):
Laguna20 napisał(a):
9magda6 napisał(a):
uciekaj od tego palanta. zastanów się dobrze nad adopcją.
Ale jej poradzilas:/ Przeciez ona na pewno kocha swoje dziecko zreszta co tu dziecko zawinilo?!
Ona nie ma od nikogo pomocy, nie ma gdzie się podziać z dzieckiem, dom samotnej matki i co dalej? Klepać biedę? Ten kretyn alimentów nie będzie płacić, nie pracuje to nie będą mieli z czego ściągać, dostanie może z 300zł na dziecko i co za to kupi? Do pracy też na razie nie pójdzie. Tylko problem jest taki, że zostanie z tym facetem i dziecko będzie wychowywało się w patologii.
Ja pierd.. ile znam takich matek które same wychowują dzieci klepią bidę bo ich facet zostawił ale dają radę i mają nawet po dwójce dzieci a tu mówimy o jednym. Zawsze pracę może podjąć dorywczą jest tyle opcji moja koleżanka ma 19lat samo wychowuję dziecko i dostaję od panstwa prawie 900xzl w tym alimenty bo sobie zaltwila latala po urzedach itp trzeba tylko chciec a nie wykrecac sie ze bieda patologia itp ze wszytskiego da sie wyjsc.
A gdzie mieszka ta koleżanka?
Chyba u a też mieszkają w ścisku rodzina 5osoba a mieszkanie 2 pokojowe także ludzie dają radę.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
5 czerwca 2012, 10:36
Edytowany przez anniaa88 23 maja 2014, 13:23
5 czerwca 2012, 10:36
Co za patałach! Dziewczyno , troszkę szacunku wobec samej siebie. Kopnij gnoja w du.ę , bo z tego co widzę to tylko na tyle zasługuję!
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
5 czerwca 2012, 10:37
wywal go z domu, aż dziwne że jeszcze nie zrobiła tego Twoja siostra i jej mąż.
można nie lubić dzieci, ale nigdy nie odmówiłabym mojej siostrze pomocy w takim przypadku. rozmawiałaś już o tym ze swoją siostrą? jasno powiedziała że dziecko się rodzi a Ty masz się wyprowadzić? woli mieszkać z agresywnym alkoholikiem niż z niewinnym dzieckiem-rodziną?
Edytowany przez yannis 5 czerwca 2012, 10:41
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 359
5 czerwca 2012, 10:37
a mi sie cos wydaje że autorka ściemnia, raz pisze że chcieli miec dziecko, w nastepnym wątku okazuje się ze to wpadka, raz że mieszka u tego kolesia w mieszkaniu teraz okazuje się że u siostry....coś tu jest nie tak! poczytajcie sobie jej poprzednie wątki, sama się gubi w opowieściach zza siedmiu gór....:) a waracjac do tematu ....no cóż pewnie i tak nie posłuchasz jak radzą Ci dziewczyny i będziesz dalej tkwić w tym chorym związku. Może jestem wredna , ale szkoda mi tylko i wyłącznie tego dziecka :( bo rodziców to bym chyba własnymi rękoma udusiła!