Temat: Cesarka

Daleko mi to takich problemów aczkolwiek chcę zapytać już teraz, bo moja decyzja wiąże się z pieniążkami.
Chcę w swoim życiu pominąć poród. Nie rozmawiajmy tu o za i przeciw ani o innych bzdurach.
Jak to wygląda w praktyce? Odeszły mi wody, cisnę do szpitala i proszę z góry o cesarkę?
Czy np. w okolicy terminu idę bez dolegliwości i proszę o cesarkę? Czy ktoś może mi powiedzieć, jak to wygląda?
Jakie są koszta w państwowych szpitalach? Najbardziej mnie śmieszy, że aby 'urodzić' w prywatnej klinice będzie potrzebny kredyt :D
Pasek wagi

sluttypumpkin napisał(a):

któras napisala ze po cesarce sie nie chodzi od razu-czasy sie zmieniły i nastepnego dnia trzeba wstac i przejsc sie kawalek, TRZEBA



U mnie po 6 h idzie się pod prysznic .. i już można funkcjonować .


Pasek wagi
A po jaką cholerę cewnik? I czy muszę się na to w ogóle zgodzić? 

Papierosy to sprawa indywidualna, jest mi głupio, że palę ale mam udawać świętą i kłamać? 
Nie jestem jedyna na planecie, która pali w ciąży. Ukamieniować mnie może za to? Bo to takie nienormalne?
Moja kuzynka była bierną palaczką, babcia dziecka paliła. Ja nie wiem co z wami, tacy idealni wszyscy. 
Ja chciałabym być taka super i rzucić w jeden dzień ale nie mogę  i jakoś żyję. 

Ciąża jest oficjalnie wpadką. Nie było planowane, bo nie mamy warunków na razie do niczego i na nic.
Co nie znaczy, że jest dla nas czymś okropnym. Cieszymy się. Ja za młoda, a partner w dobrym wieku. Cóż, jakoś nadgonię zaległości :)

I nie, nie mam wiedzy o fazach porodu, bo skąd ja mam o tym wiedzieć? Nie mam matki, która mi pomoże i wytłumaczy. Poród to dla mnie coś obrzydliwego i strasznego. To takie niedojrzałe? Że ktoś czuje strach, obrzydzenie i niepewność? :/

Pasek wagi

martita.szczecin napisał(a):

sluttypumpkin napisał(a):

któras napisala ze po cesarce sie nie chodzi od razu-czasy sie zmieniły i nastepnego dnia trzeba wstac i przejsc sie kawalek, TRZEBA
U mnie po 6 h idzie się pod prysznic .. i już można funkcjonować .

no wlasnie, moja siostra chyba nastepnego dnia rano juz byla pod prysznicem i chodziła
boli ale trzeba

a do autorki to trzebabyło myslec, i tyle
czasu nie cofniesz i musisz teraz tylko myslec o sobie i o dziecku
rzuc to palenie i tyle
Ale postaraj się rzucić fajki .. Tobie szkodzą a co dopiero dziecku .

Cewnik po to bo potem nie masz jakiś czas czucia w nogach - chcesz sikać w łózko ?
Pasek wagi
Jak tak o tym wszystkim napisałaś, to dużo bardziej cię rozumiem. Ale spokojnie - do wizyt u ginekologa się przyzwyczaisz. Ja po pierwszej swojej się rozryczałam, teraz już idę na luzaku  - ale też i wizyt miałam całe mnóstwo....

Z wypróżnieniem podczas porodu - widzisz, jedni piszą, że bujda, a ja miałam... No, troszkę to było krępujące, ale trudno, nie takie rzeczy....

A co do traktowania w szpitalu, to wszystko zależy od szpitala i od tego na jaką położną i lekarza trafisz. Ja mam szczęście - bo szpital całkiem fajny, wszystkich lekarzy znałam, bo należałam się w szpitalu w czasie ciąży sporo, ale to naprawdę trzeba mieć farta, nie da się zaplanować... chyba że sobie swoja położną opłacisz, to podobno nie jest duży koszt.

A palenie próbuj może chociaż po troszku ograniczać, choćby do pół paczki dziennie, ale potępiać cie za to nie będę - nałóg to nałóg, niektórym niełatwo przychodzi ograniczenie czy rzucenie. Powodzenia :)

Kolajn napisał(a):

Ja nie wiem co z wami, tacy idealni wszyscy. Ja chciałabym być taka super i rzucić w jeden dzień ale nie mogę  i jakoś żyję

Ty żyjesz, ale nie zapominaj, że nosisz w sobie drugie życie, któremu zagrażasz paląc w ciąży.

 

Kolajn napisał(a):

Nie było planowane, bo nie mamy warunków na razie do niczego i na nic.Co nie znaczy, że jest dla nas czymś okropnym. Cieszymy się. Ja za młoda, a partner w dobrym wieku. Cóż, jakoś nadgonię zaległości :)/

Rzućcie palenie, zaoszczędzicie dla dziecka.

Kolajn napisał(a):

I nie, nie mam wiedzy o fazach porodu, bo skąd ja mam o tym wiedzieć? Nie mam matki, która mi pomoże i wytłumaczy. Poród to dla mnie coś obrzydliwego i strasznego. To takie niedojrzałe? Że ktoś czuje strach, obrzydzenie i niepewność? :/

A co to średniowiecze? Brak dostępu do informacji?
Skoro nie wiesz czym jest poród i jak wygląda od strony czysto teoretycznej to nie powinnaś mówić o nim: obrzydliwy czy straszny.
Pasek wagi

sluttypumpkin napisał(a):

martita.szczecin napisał(a):

sluttypumpkin napisał(a):

któras napisala ze po cesarce sie nie chodzi od razu-czasy sie zmieniły i nastepnego dnia trzeba wstac i przejsc sie kawalek, TRZEBA
U mnie po 6 h idzie się pod prysznic .. i już można funkcjonować .
no wlasnie, moja siostra chyba nastepnego dnia rano juz byla pod prysznicem i chodziłaboli ale trzebaa do autorki to trzebabyło myslec, i tyleczasu nie cofniesz i musisz teraz tylko myslec o sobie i o dzieckurzuc to palenie i tyle



w każdym szpitalu inaczej , rana trochę rwie ale jak ci małą szyja to tez rwie nie ? u mnie dają czopki ze jest spoko :) nic nie  czuć.
Pasek wagi

sluttypumpkin napisał(a):

martita.szczecin napisał(a):

sluttypumpkin napisał(a):

któras napisala ze po cesarce sie nie chodzi od razu-czasy sie zmieniły i nastepnego dnia trzeba wstac i przejsc sie kawalek, TRZEBA
U mnie po 6 h idzie się pod prysznic .. i już można funkcjonować .
no wlasnie, moja siostra chyba nastepnego dnia rano juz byla pod prysznicem i chodziłaboli ale trzebaa do autorki to trzebabyło myslec, i tyle

O czym miałam myśleć? Że mój partner ma problemy z płodnością ponad 15lat, ma smutne, mało ruchliwe plemniki bez ogonków i jego szanse na zapłodnienie były żałośnie niskie? O tym miałam myśleć? Że z poprzednią partnerką brał leki, chodził do klinik i nie dawano mu szans? 
Kochaliśmy się z myślą, że nie ma dla nas szansy, więc nie było zabezpieczenia przed 3 lata. No i stało się, bam! Jakiś plemnik po 3 latach się dostał tam gdzie powinien :P
Ja jestem zagubiona i na razie narzekam i ociekam strachem. Ale uwierz mi: To, że ono będzie, jest niesamowitym szczęściem i w końcu ogarnę wszystkie moje troski. Na razie pozwalam sobie szerzyć panikę wokoło, bo wszystko mam na głowie i ciężko mi, tyle. 
Pasek wagi

moja siostra miała cesarke-dogadała sie tak z lekarzem...ale brzuch ma jakby w ciazy nie była..chociaz ona to zawsze szczupla itd była

ale powinno sie rodzic naturalnie,cesarka przynosi ryzyko-słowa ginekologa

plemniki bez ogonków? ty tak serio? a to nie rzutuje na zdrowie dziecka? mam nadzieję że nie i życzę oczywiscie zdrówka i planowego rozwiązania ciąży :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.