- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 1803
16 maja 2012, 10:07
Daleko mi to takich problemów aczkolwiek chcę zapytać już teraz, bo moja decyzja wiąże się z pieniążkami.
Chcę w swoim życiu pominąć poród. Nie rozmawiajmy tu o za i przeciw ani o innych bzdurach.
Jak to wygląda w praktyce? Odeszły mi wody, cisnę do szpitala i proszę z góry o cesarkę?
Czy np. w okolicy terminu idę bez dolegliwości i proszę o cesarkę? Czy ktoś może mi powiedzieć, jak to wygląda?
Jakie są koszta w państwowych szpitalach? Najbardziej mnie śmieszy, że aby 'urodzić' w prywatnej klinice będzie potrzebny kredyt :D
16 maja 2012, 11:43
wiadomo ze nie kazdy lekarz godzi sie na takie "przyjemnosci", nie kazdy lekarz bierze łapówki przecież.
\co do luzów... cóż za bzdura... mam dwójke dzieci i żadnych luzów
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
16 maja 2012, 11:43
Palola napisał(a):
"nie prawda ! moja kolezanka miała wszystko ustalone co i jak dostała bóli wszystko potoczyło sie szybko były inne połozne czas naglił inny lekarz i urodziła naturalnie!! to nie jest tak ze ktos czeka z cesarka az ty na szpital przyjedziesz co innego znieczulenie chociaz tez musi byc anestezjolog który je zrobi!
tak w panstwowym szpitalu tez wlasnie slyszalam, ze jest dokladnie tak jak napisalas.
w prytanej klinice jest tak ze jak juz placisz itp tak jak kuzynka moja to poprostu czekaja na ciebie w tym i tym dniu a jesli akcja zaczyna sie wczesniej to tez ma wszystko ustalone i poprostu nie ma innej opcji ale coz za taka kase to...bez komentarza...;)
16 maja 2012, 11:44
Cesarka to zbawienie.Po zabiegu 24 godziny musialam lezec w lozku a na nastepny dzien sru do chodzenia sie rwalam.Nie powiem ze nie bolalo bo bolalo ale tylko troszeczke i raczej szczypalo niz bolalo.Po dokladnie 3 dniach od zabiego nie czulam juz zadnego dyskomfortu a po 5 dniach mnie wypisali w stanie idealnym.Przyjechalam do domu i maz kazal mi sie wylegiwac a ja umylam podlogi,okna,posprzatalam cala chalupe i zadnego bolu nie czulam.Dodam ze babki ktore rodzily naturalnie po 5 dniach -gdy ja biegalam po oddziale-ledwo chodzily,ze nie wspomne o toalecie.Ile kobiet tyle przypadkow i kazdy jest inny.Acha.....jak nic nie placilam za porod i czulam sie jak w hotelu a nie w szpitalu ale to nie bylo w Polsce.
Dopisze tez,bo przeczytalam ze ktoras tu wymysla o jakiejs faldzie, ze niczego takiego nie mam.Blizna jest szerokosci milimetra i dlugosci 10 cm-taka biala kreseczka.Skore po nacieciu miala sklejona.
Edytowany przez Gabryska27 16 maja 2012, 11:47
- Dołączył: 2011-11-29
- Miasto: Łowicz
- Liczba postów: 129
16 maja 2012, 11:49
Kolajn napisał(a):
tienna napisał(a):
Nie wiem, czy można mieć cesarkę na życzenie.... raczej z medycznych powodów, ale na życzenie? Chyba że zw swoim lekarzem prowadzącym jakoś to ustalisz....
Można. Albo sobie załatwisz skierowanie albo po prostu płacisz, tak czy siak. Kobiety mają wybór. Dzięki Bogu.W najgorszym wypadku będzie kredyt na cesarkę XD
Skoro wszystko wiesz to po co pytasz ?
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1971
16 maja 2012, 11:50
Cięcie można mieć jedynie ze względów zdrowotnych matki dziecka , a tak musisz płacić nie wiem ile ale chyba z 1500 zl ..
Ja miałam po partych i rozwarciu całkowitym cięcie bo młody tracił tętno i jedno wiem wymodliłam sobie cięcie bo miałam ciężki poród. Doszłam do siebie po paru dniach , i wolę być cięta na brzuchu niż tam na dole .
Teraz 28 maja idę też na cięcie .. dlatego że już jedno miałam i tak będzie lepiej .
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1971
16 maja 2012, 11:51
co do blizny , mojej nie widać :) do dziś nie odczuwam żadnych skutków .
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 863
16 maja 2012, 11:51
Palola - dokładnie.Planować to sobie możecie wyjazd na weekend ze znajomymi... w szpitalu jesteś pacjentką i jest sztab ludzi, którzy decydują, ty sobie możesz tyle co nic. tym bardziej, kiedy masz skurcze, uwierzcie - nie masz siły dyskutować, tylko dzieje się, co się ma dziać. Przykre - ale tak jest w szpitalach położniczych.Podobnie z nacinaniem krocza - nawet nie pytają, bo to zabieg dla nich rutynowy, zanim się odezwiesz, już jesteś nacięta. Polska.
- Dołączył: 2007-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 180
16 maja 2012, 11:52
A ja ci opowiem o moim naturalnym porodzie ja myślałam że umrę jak rodziłam ten ból jest nie do zniesienia popękałam w środku chociaż mnie nacinali dziecko miało dużą głowę i miało ciężko się przecisnąć normalnie masakra.jestem już 1,5 roku po porodzie i dalej mam problemy z "dziurą" wiecznie odrastająca ziarnina nie dość tego to zarazili mnie gronkowcem rana zagoiła się dopiero po 1,5 miesiąca nie mogłam stać bo mnie bolało teraz jakbym miała wybierać napewno cesarka przynajmniej po 5 dniach w miarę się chodzi dla mnie naturalny to jest piekło jak sobie przypomne to wszystko to się płakć chce
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1971
16 maja 2012, 11:53
Acha u mnie po cięciu po 6 godzinkach można wstać iść pod prysznic , dostajesz ciągle środki przeciwbólowe przez parę dni :)
A po 2-3 dobach wypuszczają do domu .. kiedyś było 4-5 ale teraz są jakieś nowe normy.
- Dołączył: 2011-11-17
- Miasto: Golgota
- Liczba postów: 928
16 maja 2012, 11:55
wydaje mi się, że nie ma cesarki na życzenie....jedynie w uzasadnionych przypadkach, pytałam się w państwowych szpitalach jak sama miałam rodzić i nawet za opłatą nie chcieli dać znieczulenia, w prywatnej klinice koszt porodu to ok 7000 :) gdybym miała drugi raz rodzić to też znieczulenie i cesarka....;)
Edytowany przez MlodaMama90 16 maja 2012, 11:55