21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
13 września 2010, 11:24
ja tam lubię taką dzicz..
gdzie nie trzeba mysleć o makijazu,paznokciach, nogach.. itd:)
luz blus..
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
13 września 2010, 12:50
Kasiu to mialas tam raj. Chcialabym tak nawet na tydzien uciec w takie miejsce. :)
My wrocilismy z przychodni. Osluchal go i wszystko wporzadku, to tylko przeziebienie. Tak jak powiedzial nic nie stosowac samo przejdzie.
Na szczescie mam masc majerankowa, kropelki i syropek.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
13 września 2010, 12:53
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa myslalam ze parskne mu smiechem. Hubcio od pediatry dostal skierowanie na badanie krwi, bo jest alergkiem. Musze jechac z dzieckiem ok 20 mil do szpitala aby tam mu pobrali. Pytalam sie czy moglibym tutaj w szpitalu lub w przychodni pobrac krew. A lekarz mi na to, ze tutaj nie ma wykwalifikowanych osob. hmmmmmmmmmmmmmmmm to kto tu pracuje???? Pseudolekarze???
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
13 września 2010, 13:35
aleks no padłam jak to przeczytałam... traktują pobranie krwi co najmniej jak operację na otwartym sercu
Kasiu witaj, ja też lubię pojechać na naszą działeczkę, odludzie totalne i człowiek nie musi się przejmować, czy dobrze wygląda i czy strój pasuje, tam wszystko pasuje
a dla dzieci taka dzicz to raj... wiesz mój B też powiedział, że jak dzieci podrosną, to się tam na stałe wyniesiemy
Cwalinka, widzę że zalatana jesteś... ach te sprawy urzędowe, ale jak wszystko załatwisz i już otworzysz biznesik, to będziesz dumna z siebie, że TY SAMA
Tulipku, hop hop... jeszcze z Helenką w brzuszku, czy już Helenka zawitała do nas
Ja szybko korzystam póki Maciek śpi, bo cholernik nauczył się kompa wyłączać i jak tylko siądę coś napisać to mi wyłącza i d... tyle matka popisze
13 września 2010, 15:39
Aleksandra czuję sie dosć dość, choć do ideału daleko. Co do lekarzy to mnie tu już nic nie zdziwi, tragedia jakas ale jak widzę jak moje koleżanki "studiują" tutaj różne nauki bez języka, bez nawet polskiej matury to ręce załamuję nie daj Boże takiego lekarza czy architekta czy bankiera na mojej drodze....
Katarzynka zazdroszczę- ja tez kocham wieś, marzę żeby kiedyś znowu tam powrócić .....
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
13 września 2010, 20:53
Hej, ja byłam dziś na zapisie i nic, potem dłuuugo wyczekane usg - waga wychodzi 3500/3700 - możliwa pomyłka do pół kilo.
A teraz siedzę i zastanawiam się czy jechać do szpitala. Od 13 brzuch mi twardnieje, po piątej zebraliśmy się pojechaliśmy do moich rodziców, zaczęło ucichać, wróciliśmy do domu ale z mamą. Teraz co chwila mnie ten brzuch boli i sama nie wiem co robić... Także wesoła noc przede mną. T się wykąpał i pije kawę, bo ja mam pietra tak walnąć się spać. Poza tym od 13 to trochę długo już trwa. No ale poprzednio jak o 10 rano sie zaczęło, tak o 2 w nocy ustało.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
13 września 2010, 21:34
Tulipku tylko sie nie denerwuj.... Jestesmy z Toba. :)
Mnie na poczatku strasznie brzuch rozbolal i wyladowalam w toalecie, potem miaslam wymioty i dopiero male skurcze.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
14 września 2010, 07:18
Tulipku i jak poszło..
ja to bym się spać połozyła.. .przeceiż porodu i tak nei przegapisz :) daję Ci słowo, że się obudzisz :)
a pospać warto przed bo później i tak sajgon z emocjami i ja nie daję radę.. jak na jakiejś adrenalinie po porodzie :D
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
14 września 2010, 07:50
Hej kobiety
Ciekawe jak po nocce u Kasi.
Ja wczoraj padłam jak mucha, chyba zaraz po Kubasie. pierwsza od x czasu noc kiedy młody przespał sam w swoim łożku bez tup tup do nas. Przypomniałam sobie jak to fajnie do gadowatego się poprzytulać w nocy
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
14 września 2010, 07:52
hej kaatarzynka :)
a fajnie fajnie do mężulka..
ale dziecki skutecznie to wyplanieją.. co?