21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
13 września 2010, 08:25
chyba że się Helenka dziś wykluła???
ale watpię.. a gdzie wakacjowałas?
13 września 2010, 09:28
cześć laseczki
Katarzynka a gdzie poza cywilizacją byliście ?
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
13 września 2010, 09:33
Jowi - spokojnie :) żadnych wyrzutów sumienia.. takie sprawy są po 1000000 razy ważniejsze :)
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
13 września 2010, 10:33
Witam kochane :)
Tulipku jak sieczujecie? Czy Helenka juz na swiecie?
Kasiu jak tam po urlopie? Wypoczeta i pelna energii jestes?
Fiona ciesze sie ze wrocilas i jak Ty sie czujesz.
Cwalinko mam nadzieje ze szkolenie pomoze Ci i bedzie uzyteczne.
Krzyzykomania zazdroszcze Ci tych zimowych sloikow. Ja tylko robie grzyby i jablka.
U nas nocka okropna. Hubcio budzil sie czesto z placzem itp. O 10 20 mamy wizyte u lekarza. Mam nadzieje ze do naszego urlopu katar mu minie.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
13 września 2010, 10:35
hej aleksandra..
moje maluchy też zakatarzone od 1,5 tygodnia..
niestety na jesień muszą to jakoś odchorować.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
13 września 2010, 10:36
niektórym dzieciom ponoć wizyta na basenie pomaga.. bo ten cały chlor wyczyści bakterie..
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
13 września 2010, 11:00
My byliśmy na wsi, to takie moje ukochane miejsce na ziemi. Z łezką w oku wyjeżdżałam, mogłabym tam cały rok siedzieć. Mam nadzieję, że jak odchowamy Kubasa to uciekniemy na taką wieś ;) Młody miał tam raj, cały dzień na świeżym powietrzu, S stwierdził , że jakiś większy wrócił, dobrze , że żonie nie strzelił takiego komplementu ;P a rozgadał mi się tam mój dzieć. Jestem w szoku, bo powtarza teraz słówka jak papuga.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
13 września 2010, 11:02
ale fajnie :) katarzynka.. (ze gada :))
ja też w sieprniu byłam z dziećmi na wsi :) dla maluchów to frajda..
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
13 września 2010, 11:21
dla maluchów i dorosłego to radocha, Przynajmniej dla mnie. Najgorsze teraz jest doprowadzenie siebie do porządku, bo kto tam myślał o goleniu nóg albo menicurze ;)