21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
22 kwietnia 2009, 13:05
u nas tez zytanie bajek jeszcze nie zdaje egzaminu, czasem przyniesie mi ksiazke i razem ja ogladamy i opowiadamy co jest na kazdej karcie ale dlugo to nie trwa a calej bajki nie wyslucha
alicjakepno ja wlasnie kurde nie mam radia :-/ i narazie nie mam kaski , ale jak bede miala to chociaz mini wieze jakąs kupie bo szalu czasem dostaje posluchalabym radia, muzyki a nie ciagle TV
22 kwietnia 2009, 13:18
Mi akurat ostatnio mały sam przynosi ksiazki mamy je wszystkie ustawione w sypialni na połce na takiej wysokosci zeby maly miał dostep ...ostatnio pierwszy raz powiedział trzymej , czytaj udezajac tate po głowie było niewyrazne , a tata zmeczony po nocce co miał zrobic musiał synkowi czytac ksiazeczke :)
A nieraz tak jest ze ja mu czytam on bieze ksiazke odemnie i czyta po swojemu znow mi oddaje ksiazeczke i tak na przemian :)))
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
22 kwietnia 2009, 14:08
Można jeszcze? Też jestem mamuśka. Julek ma niecałe 14 miesięcy.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
22 kwietnia 2009, 14:40
Uff, przeczytałam te 9 stron. Więc może w skrócie:
Mam na imię Kasia i urodziłam Julka 7 marca zeszłego roku. Za pół roku planuję drugą ciążę.
Mały śpi sam odkąd skończył 3 tygodnie, niedawno zaczął przesypiać noce, jak odstawiliśmy cyca. Idzie spać o 20, niestety wstaje o 6, rzadko o 7. W dzień śpi ok. 2,5 h od 12 do 14.30 średnio i zastanawiam się czy to nie za długo.
Je zawsze u siebie na krzesełku, plus na naszych kolanach podaczas naszych posiłków. Umie sam trafić do buzi, ale woli się bawić jedzeniem i nawet nie o ten bałagan mi chodzi, jak o to, że prawie nic nie zje. Wiem, że już powinnam go uczyć żeby sam jadł, ale jakoś ciągle to odkładam.
Myjemy zęby dwa razy dziennie, ja myję, mały bawi się kubeczkiem a ma już 10 ząbków, Myłam od początku (od 2-3 miesiąca silikonową masowałam dziąsła) i też rodzina się stukała w głowę, ale na szczęście swój rozum mam.
Od początku czytałam małemu przed snem, ale ostatnio bardzo go to rozbudza i wręcz nie chce, więc przestałam. Bajki ogląda 2-3 razy dziennie. Prze drzemką jedna, przed spanie obowiązkowo clifford i czasem jeszcze te sezamki, jak bardzo mi daje w kość (albo ząbkowanie jemu). Ale też - konkretna bajka i do widzenia. Może sobie wyć ile chce - moja wtedy rola, żeby go zająć.
Smoczek odstawiony w 5 miesiącu bez problemu - jak patrzę na duże dzieci, które jadą w spacerówce ze smoczkiem w buzi i mówią z tym smoczkiem w buzi! to nie mogę uwierzyć własnym oczom. To chyba tyle na początek.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
22 kwietnia 2009, 14:42
aha, wózek may teutonia fun system - drogi, ale full wypas - wspólny prezent od dziatków. Na pewno posłuży jeszcze dwojgu dzieciom, które planuję.
A teraz przymierzam się do kupienia parasolki maclaren, na wyjazdy i na potem, gdy mały będzie już naprawdę sam chodził na tyle, że wówek będzie awaryjnie.
22 kwietnia 2009, 15:09
Tulip mój dwulatek właśnie tak wygląda w wózku... ze smoczkiem w buzi ale jakos nie mam z tym problemu, czasem sam go zapomina , nie ciumka 24h :-)
i mój Xawek też z 7 marca , tylko 2007 :-) prezent na dzień kobiet :-)
22 kwietnia 2009, 15:51
u mnie byl czas ze mala 2 miesiace katowala reksia.jak slysze te melodie to mam dosc
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
22 kwietnia 2009, 15:51
agusia170581 to ja jeszcze Ciebie pomolestuje z tym Saturnem
. Te rączki (hmmm, jak to napisać) ze względu na to, że są z pianki nie niszczą Ci się, tzn. tak nie obgryzają? Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi :) . A i czy oparcie można tak regulować, żeby 5 miesięczniaka wozić?
22 kwietnia 2009, 16:03
ja mam niekapek nuka i jestem zadowolona :D sam z siebie nie kapie tylko jak Jowi go mocno posciska :D
22 kwietnia 2009, 16:16
Cwalinka no wlasnie u mnie Xawek molestuje strasznie butelki i kubki i specjalnie leje. potrafi po cichaczu sobie usiąsc wylac wszystko z butli na podloge szafke stół itp i sie w tym chlapac :-/ tragedia. dlatego w dzien picie dostaje tylko z tym dziubkiem w butelkach Lovi bo wszystko inne poprostu zostaje wylane :-/