Witam :)
Widzę, że tu problemy żołądkowe !!! Dobrze
Tulipku, że już wiecie od czego... a czekanie, że coś wcześniej nie zdaje skutku, z Sebą chciałam później, bo się nieco bałam i urodziłam wcześniej, a Maciusia chciałam wcześniej, a on sobie tydzień dłużej posiedział
![]()
A Helenka bardzo ładnę imię... a ja i jestem najbardziej zwolenniczką Zosi, śliczne, Zosiu, Zosieńko, Sofi
![]()
Ale jakbyśmy mieli córkę to była by Ola, bo imię wybierał Seba, a on się w takiej jednej Oli podkochuje
![]()
a Maciek dlatego ma w klasie kolegę i on jest taki fajny
Kasiu u nas też w nocy była burza... okropna i waliło gdzieś koło nas, bo praktycznie nie było przerw między piorunem a dźwiękiem... nie mogłam spać przez tą burzę...
Cwalinko też trzymam kciuki za Twoją dietkę i proszę o trzymanie za mnie kciuków ja od tego poniedziałku zaczęłam dietkować, a wykupiłam sobie dietę siłą błonnika... mam nadzieję, że do mojej 30 (a to będzie 20 września) uda mi się bić w moje jeansy wymarzone, ale potrzebuję ważyć około 65 kg... a to aż o prawie 7 kg mniej niż teraz... aż nie wierzę w mój sukces...
Ja wybieram się dzisiaj po odbiór cytologii, jeżeli wynik będzie ok, to dobrze, ale jeżeli znowu coś tam będzie, to niestety, ale trzeba będzie podjąć jakieś kroki, bo to będzie oznaczało, że coś mi się tam tworzy... Ma cichą nadzieję, że będzie ten pierwszy wariant...