Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
Hej, hej 
Fiona nareszcie do nas dotarłaś :)

Ja od dziś biorę się znów ostro za dietę, zapuściłam się ostatnio i wciągam wszystko jak odkurzacz. Wczoraj wieczorem wciągnełam pake krakersów i stwierdziłam, że "od wtorku zaczynam" . Tylko czemu nie pomyślałam o tym odchudzaniu przed ta paką ;/ powinnam sama skopać sobie tyłek. 

witam dziewczyny.. :)
ja swoje bąble nie kładę spać w skarpetach... zresztą sama tego niecierpię :)
a chorowanie to i tak od wirusów.. i niestety jak dopadną to raczej trzeba aby dziecko było zahartowane... a to ciężko zrobić..
może macie jakieś pomysły na hartowanie?
My i codziennie spacerujemy(pomijając dni kiedy pizga ja w kieleckim ;)), zimą nawet przy -15 wychodziliśmy, w domu raczej zimny wychów, do jedzonka daję czosnek, pije sok z cytryny z miodem a Kubas i tak lata zasmarkany, a ostatnio chyba nawet częściej. 

Jeżu jaka pogoda ciemno, mokro. a jak tam u was dziewczyny na południu? oglądałam wczoraj w tv, strassznie to wyglądało 
Witam :)

U mnie slonko swieci i bedzuie ladnie. Pochodze z dolnoslaskiego i wiem ze tam wczoraj lalo.

Ja wczoraj bylam na pokazie mody (ubrania z Next i Gap itp)  Super "szmatki" i modele :)
?Kasiu ja wczoraj buylam w szoku. Szykowalam sie na ten pokaz , przymierzalam rzeczy i stwierdzilam, ze wszystkie "skurczyly sie". Gdymym je powyrzucala zostalyby wieszaki w szafie. Zostawiam je, poniewaz to mnie zmotywuje do diety.
Ja się zastanawiam ile mi przyjdzie zrzucać po ciąży, moja wczorajsza kolacja wyglądała mniej więcej tak: micha sałatki z tuńczykiem, poł paczki chipsów z sosem salsa, gorąca czekolada, ogórek małosolny, dwa oscypki, lody.

Co do hartowania to nie bardzo się orientuję, bo Julek raczej z tych niechorowitych, miód i czosnek dostaje jak jest okazja, nie przegrzewam go, w mieście to spacerowaliśmy jak Katarzynka, teraz gorzej bo przy deszczach mamy mega błoto. Ostatnio wyczytałam że takiego malucha można do sauny, a że takową posiadam, więc jak się wychoruje to do sauny a potem letni prysznic.
Pasek wagi
Już mi się płakać chce od tej pogody, my jak my, ale pies całe dnie z domu siedzi, wczoraj lekarka powiedziała że ma niezłego brzucha, a ja myślałam że ma boki zapadnięte - nie ma to jak znać się na zwierzętach. Kazała więcej psu na dworze szaleć i mniej jeść.

Julek zaziębiony to przynajmniej mi nie żal, ale małża zła bo drewno na taras czeka, nic nie można na dworze zrobić bo bloto po kolana.
Pasek wagi
u mnie leje :( masakra..
Dziewczyny nie mam pomyslu na obiad :(
W DDTVN beda mowic o Zumbie, na ktora chodzilam. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.