Temat: "Moje dziecko "

oj ja kazdego zeba przecierpialam razem z Domisiakiem,teraz wlasnie te trzonowe ida bezbolesnie.Co do butelki lovi to mam ja od poczatku,to moze najpierw dokupie ten ustnik i zobaczymy.Tez sie zastanawialam nad niekapkiem aventa,mnie chodzi przede wszytskim o to,zeby sie dobrze ja mylo i moglo podgrzac w mikrofali

Czesc, jestem Anita, mam 4 letniego Maksymiliana i drugiego malucha jeszcze w brzuchu (a co bedzie nie wiadomo).

Wozki - spacerowka Baby design, maja swoja strone www.babydesign.pl , ja mam parasolke travel (tzn juz nie uzywam ale czeka na drugiego malucha), dosyc lekki, dziecko moze w nim spac, i chyba kupilam taniej niz podaja zblizona cene detaliczna w internecie (349zl, a ja zaplacilam 300zl).

Smoczek - dobrze jest poczekac na wlasciwy moment, i wtedy jest bardzo latwo odstawic smoczek, u nas najpierw bylo tak ze w ciagu dnia nie uzywal smoczka, a po jakims czasie nie potrzebowal go juz do zasypiania. w dzien jest latwo bo wtedy mozna zajac czyms uwage dziecka zeby zapominalo o smoczku - no i warto sie do tego przygotowac, spacery w ciekawe miejsca, ksiazeczki, itp.

Szczotkowanie zebow- moj Maksik zaczal zabkowac jak mial 4 miesiace, i wtedy zaczelam mu lekko szorowac zabek i dziasla wieczorem, szczatka zamoczona w wodzie, potem 2 razy dziennie, z myciem zebow nie ma raczej problemu (zdarzy sie czasem leniwy dzien i trzeba go gonic do mycia), no i rodzina - szczegolnie tatusia - uwazala ze robie glupoty,ale nasz maluch jako jedyny z dzieci z jego strony ma najladniejsze zeby, i nawet dentysta sie dziwi jak widzi jakie ma zabki, wiec polecam!!

Nocnik - najlatwiej chyba jest latem, maluch biega po domu bez majtek i wtedy widac czy chce siusiac, ja na poczatku stawialam obok malego nocnik i biegalam za nim z tym nocnikiem jak tylko gdzies sobie uciekal i co chwile tez pytalam czy chce siusiu, jak udawalo sie coraz czesciej siusiac do nocnika to wtedy coraz dalej go stawialam i maluch powoli sie uczyl tego ze tzreba troche wczesniej pomyslec o tym ze chce sie siusiu, i dosyc szybko zaczal korzystac z toalety, bo moj to jest taki ze wszystko chce robic tak jak my.

na nocnikowanie nie ma reguły niestey. ja kupiłam nocnik w kształcie kibelka jak dla dorosłych, ale Xawek chował tam sobie np chipsy, albo lał picie z butelki i ani myślał usiąśc. poczekam do lata, wywale dywan i bedzie mógł latac bez majtek i sie jakos nauczymy

Asiek ten ustnik tylko 7 pln wiec najpierw mozesz wypróbowac jak nie zda egzaminu pomyslisz o avencie :-)

Moje dziecie właśnie jezdzi z krzesłem po pokoju, teraz sobie do TV podstawił i tańczy z sezamkami na MiniMini.....

sezamku bawmy sie...wiecie co juz jak tylko uslysze ta melodie to dostaje palpitacji,nie wiedzialam,ze bajka moze mnie tak meczyc:P

Cześć dziewczyny :)
Hihi, etap Mini mini to  jeszcze  przed nami, chociaż Kubas lubi sobie poleżeć w leżaczku i wpatrywać się w reklamy ;)
Co do męczących bajek to pamiętam jak pilnowałam siostry córki i mieliłyśmy po 100 razy dwa odcinki Strażaka Sama i juz wysiadałam. Nie daj bóg, zeby Kubasowi wpadła w oko to baja ;))

Junior jak byl maly to smial sie z reklamy "ciastko,karmel,czekolada":P teraz bardziej bajki i kanaly muzyczne,a z bajek to niedzwiedz w duzym niebieskim domu,dom na drzewie,nieszczesny sezamek:P,i wesola karuzela czy jakos tak

Asiek u nas jak tylko X wstanie (czasem o 5 rano :-/) to przychodzi do nas, każe Ł sie przesunąc pakuje sie na poduche, kołdre pod brode podciąga i jest okrzyk "minimini" no i caly dzien to mini mini leci
i oczywiscie te same baje, mis w niebieskim domu, dom na drzewie, karuzela.... ale reszta bajek tez czyli strazak Sam, listonosz Pat itp itd. wszystko mu sie podoba. a z sezamków nauczył sie "dyrygowania" paluszkami w takt muzyki :-)

a biorąc pod uwagę fakt ze te bajki powtarzają po kilka razy dziennie ten sam odcinek przez kilka dni to ja już tym rzygam poprostu :-) a jak tylko przełącze to jest awantura i krzyczy "minimini"

mam tak samo mamy ze caly dzien leci mm...a jak w ciagu dnia leci cos co nas interesuje,to nagrywamy i ogladamy wieczorami.