- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 maja 2012, 19:43
14 maja 2012, 20:06
A wcześniej cokolwiek zapowiadało komplikacje czy ciąża była książkowa?lezac na stole operacyjnym ( mialam emergency cesarke ) modlilam sie aby wszystko sie powiodlo nie wyobrazacie sobie jaki to strach kiedy czlowiek po 26 h ( tyle trwal porod ) nagle abierany jest w pospiechu na sale operacyjna! bylam taka nawalona gazem i epiduralem ze prawie nie wiedzialam jak sie im podpisac na tym co mi dali do podpisania jako zgode na operacje.Skonczylo sie transfuzja krwi tygodniem spedzonym w szpitalu.Masakra
14 maja 2012, 20:07
14 maja 2012, 20:08
14 maja 2012, 20:09
14 maja 2012, 20:09
Kurfa, chyba wyjdę z tego wątku i nie wrócę, bo będę rodzić za 2,5 miecha...
14 maja 2012, 20:10
nic nie zapowiadalo komplikacji/Odeszly mi wody ale nie mialam skurczy ! ksiazkowo po 18 h powinnam urodzic naturalnie lub cesarka a oni czekali 26 h na pelne rozwarcie a jak juz bylo to sie okazalo ze malej tetno spada i jazda na sale !podobno przy cesarkach transfuzja zdarza sie czesto bo traci sie wiecej krwi -ale tez dluzej wraca sie do formy - dostawalam morfine na 2 dni po cesarce i szczerze mowiac nie czulam zadnej ulgi .
14 maja 2012, 20:10
Edytowany przez artosis 14 maja 2012, 20:14
14 maja 2012, 20:10
To że ta kobieta się czuła dobrze,nic ją nie bolało nie znaczy że była zdrowa.Podtrzymuje mój wcześniejszy post.Dodam tylko tyle że mogła mieć tętniaka,mogło stanąć serce podczas porodu,mogło wystąpić krwotok.Coś po prostu musiało być na rzeczy.O tak sobie zdrowa osoba nie umiera.
Kurfa, chyba wyjdę z tego wątku i nie wrócę, bo będę rodzić za 2,5 miecha...
14 maja 2012, 20:12
Kurfa, chyba wyjdę z tego wątku i nie wrócę, bo będę rodzić za 2,5 miecha...