Temat: Blada kreska - jednak ciąża.

Zakładam ten wątek, żeby poinformować wszystkie te, które mi gratulowały, że miały rację i jestem w ciąży.

Piszę również dlatego, że muszę się komuś wygadać, a w obecnej sytuacji nie mogę porozmawiać z nikim z mojego otoczenia...
Otóż przeliczyłam się bardzo i okazało się, że tylko ja cieszę się, że jestem w ciąży, a mój chłopak chce, żebym poddała się aborcji (która jest legalna i nawet darmowa (!!!) w naszym kraju). Jego jedynym argumentem jest to, że to nie jest odpowiedni moment i dziecka nie było w planach. Jest mi to ciężko zrozumieć, bo mamy dobrą sytuację materialną, własne mieszkanie i nie jesteśmy też gówniarzami...

Przeraża mnie to, jak łatwo przychodzi mu namawianie mnie do usunięcia ciąży... Dla mnie to straszne i okrutne i nawet przez myśl by mi nie przeszło, że kiedyś przyjdzie mi to rozważać... Jakkolwiek sprawa zostanie rozstrzygnięta, nie wiem, czy będę chciała dalej być w tym związku, bo bardzo się zawiodłam i nie wiedziałam, że mój chłopak jest tak nieodpowiedzialny i niedojrzały...

Dodam jeszcze, że samej byłoby mi bardzo ciężko, bo nawet moi rodzice mieszkają w Polsce, a ja niestety tutaj.

Co wy, dziewczyny i kobiety, zrobiłybyście na moim miejscu?
Czy istnieją jakieś argumenty, żeby przekonać chłopaka do zmiany zdania?
Apeluję (zakładając, że postać Aguńka-Dziabaduchy nie jest 100% fikcyjna), żeby nie namawiać Dziabaduchy do zostania matką. Patologia rodzi patologię, więc nie ma sensu przekonywać jej do dobrych stron posiadania dzieci, bo po co fundować bezbronnym istotom cierpienie.

PS I tak jestem skłonna przychylić się do stwierdzenia, że Dziabaducha to troll, którego popularność ciągle niestety rośnie.

dziabaducha napisał(a):

furious odpowiadam na pytanie i rozumiem faceta autorki tez bym nie chcialabyc na sile z kims kto za mnie decyduje na co mam kase dawac (alimenty) ziomus piszesz tak a masz to gdzies co sie ze mna dzieje, tak samo jak mam to gdzies kto ma dzieci i czy jest szczesliwy z nimi.


Jak masz to gdzies to po kiego grzyba w kazdym temacie o ciazy prujesz sie jak stare przescieradlo? Dzieci miec nie mozesz? Bezplodna jestes czy co? Czy po prostu musisz pokazac jaka ty jestes wielka pani?

ania9508 napisał(a):

może jest takim samym desperatem i myśli że żana inna kobieta go nie zechce.  po takich słowach że odejdzie jak nie usune ciązy to odrazu bym wyrzuciłą za dzwi

Agusia pisala, ze jest Jego pierwsza miloscia... Facet ma lat 26...

@dziabaducha To, że się chce mieć dzieci nie oznacza, że od razu 15-cioro. I nie każdy musi chcieć mieć dzieci, ale żadna antykoncepcja nie jest skuteczna w 100% i jeżeli się podejmuje ryzyko zajścia w ciążę to trzeba ponosić tego konsekwencje.

dziabaducha napisał(a):

furious odpowiadam na pytanie i rozumiem faceta autorki tez bym nie chcialabyc na sile z kims kto za mnie decyduje na co mam kase dawac (alimenty) ziomus piszesz tak a masz to gdzies co sie ze mna dzieje, tak samo jak mam to gdzies kto ma dzieci i czy jest szczesliwy z nimi.

Nie masz tego gdzieś, bo wszędzie piszesz co o tym myślisz, no to jak masz to gdzieś?
Gdybyś miała to byś omijała takie wątki, a właśnie w takich watkach jest ciebie na potęgę,wkręcasz się w nie, przeżywasz jak stonka opryski, nawet szlag cię trafia jak komuś ktoś pogratuluje.

Pasek wagi
controlfreak a nie przyszlo ci do glowy ze moge miec problemy z akceptacja blizny przez caly brzuch po operacji ktora uratuje moje zdrowie?

i kto powiedzial ze mnie oleje jak usune ciaze? poza tym to chyba moja sprawa co zrobie z moim brzuchem, prawda. pomysl logicznie chce dziecka jak autorka, zdecydowalabym sie na aborcje?

a kto sie chwalil przed facetem tabletkami wczesnoporonnymi? ja

FammeFatale22 napisał(a):

przeżywasz jak stonka opryski.

mwahahaha 

dziabaducha napisał(a):

dlaczego mowisz ze nie ma szacunku? bo nie idzie taka droga jak twoj facet ze zgodzi sie na 15 dzieci? kazdy sobie zycie uklada jak chce. nie lubie dzieci i draznia mnie. juz sie nawet o niego nie rozchodzi, gdybym je chciala to dawno bym miala bo mam 24 lata a czy bede dobra matka skoro skaze dziecko odrazu na kalectwo bo wiem ze moge mu przekazac chorobe? to jest wylewanie zolci - nie chce dzieci to sie nadaje tylko do dawania d*py a nawet jesli - co ci to da jak urodze? pogratulujesz mi a przez rok sie nie odezwiesz ani be ani me moj facet przeszedl ze mna operacje, jestem przed druga, gdzie usune jelito, moze bede miala usuniety zoladek, dwunastnice i glowke trzustki i nadal twierdzisz ze daje mu i jest ze mna dla wygody? wygodnie to by mial jakby wychaczal na dyskotece i bzykal bez zobowiazan a nie siedzial z dziewczyna gdzie grozi jej kalectwo moge tobie wspolczuc ograniczenia myslenia.


Dziewczyno, ogarnij się. Już któryś wątek z kolei czytam z Twoimi wypowiedziami o BACHORACH i pieluchach i ciężkiej pracy nad dzieckiem, że matka Cię zostawiła i masz problemy z facetem... Rzadko jestem na vitalii i ciagle trafiam na Ciebie. Skoro ja wiem, to chyba już WSZYSCY wiedzą jaki masz stosunek do macierzyństwa. Trochę już nudno słuchać (a w zasadzie czytać) ciągle to samo w róznych watkach.

Autorko - tak jak pisałam wczesniej. Dasz rade. Jeśli po potwierdzeniu ciąży ucieszyłaś się, to znaczy, że jesteś GOTOWA być matką i nie powinnaś usuwać ciąży (a tak naprawdę pozbywac się/zabijac dziecka).  Nie chodzi o mój stosunek do aborcji. Osobiście sama nie zdecydowałabym się na zabieg, jednak nie potępiam kobiet które z różnych powodów się zdecydowały. Też jak jedna vitalijka znam osobiście dziewczynę, która poddała się zabiegowi i nie osądzam jej.
Jednak nie poddawaj się róznym sugestiom. Dziecko to skarb. Czasem jest trudno. Czasem masz nieprzespane noce. Czasem jesteś normalnie zmęczona. Ale to pikuś. Jak się dziecko uśmiechnie, przytuli, opowie śmieszną historyjkę. Przyjdzie dumne ze szkoły z dobra oceną. Zakocha się pierwszy raz. To są chwile dla których warto żyć :)

I tak jak pisze Nanuska. To wbrew pozorom jest miłe. Ja przedwczoraj z moim dzieckiem strasznie się napracowałam, leżąc na plaży i kąpiąc się, grając w karty i wcinając frytki z budki :)
Pasek wagi

dziabaducha napisał(a):

przeżywasz jak stonka opryski, .

Pasek wagi
smoothmoves biore tabletki i nie robie przerw 7 dniowych. wiec jesli doszloby do oslabienia tabletek przypadkowo (wzielam dziurawiec bo nie przeczytalam skladu) to ich nie przerwe z uwagi na ciaze. miesiaczka u mnie oznacza stan zapalny przy endometriozie 7 lat wspolzyje czynnie i nie zaszlam. od roku biore hormony.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.