Temat: Blada kreska - jednak ciąża.

Zakładam ten wątek, żeby poinformować wszystkie te, które mi gratulowały, że miały rację i jestem w ciąży.

Piszę również dlatego, że muszę się komuś wygadać, a w obecnej sytuacji nie mogę porozmawiać z nikim z mojego otoczenia...
Otóż przeliczyłam się bardzo i okazało się, że tylko ja cieszę się, że jestem w ciąży, a mój chłopak chce, żebym poddała się aborcji (która jest legalna i nawet darmowa (!!!) w naszym kraju). Jego jedynym argumentem jest to, że to nie jest odpowiedni moment i dziecka nie było w planach. Jest mi to ciężko zrozumieć, bo mamy dobrą sytuację materialną, własne mieszkanie i nie jesteśmy też gówniarzami...

Przeraża mnie to, jak łatwo przychodzi mu namawianie mnie do usunięcia ciąży... Dla mnie to straszne i okrutne i nawet przez myśl by mi nie przeszło, że kiedyś przyjdzie mi to rozważać... Jakkolwiek sprawa zostanie rozstrzygnięta, nie wiem, czy będę chciała dalej być w tym związku, bo bardzo się zawiodłam i nie wiedziałam, że mój chłopak jest tak nieodpowiedzialny i niedojrzały...

Dodam jeszcze, że samej byłoby mi bardzo ciężko, bo nawet moi rodzice mieszkają w Polsce, a ja niestety tutaj.

Co wy, dziewczyny i kobiety, zrobiłybyście na moim miejscu?
Czy istnieją jakieś argumenty, żeby przekonać chłopaka do zmiany zdania?

dziabaducha napisał(a):

smoothmoves to byla wpadka, zawiodlo zabezpieczenie (autorka pisala o peknietej gumce, ale w tym wypadku mozna dzialac tabletka po stosunku, chociaz dla mnie to nierealne zeby od jednego seksu dziecko wyszlo), on moze robic co chce. to co ze wlozyl i pchal? kobieta tez tam byla a nie protestowala, a on ma sie zajmowac niechcianym dzieckiem?

Przepraszam, a Twoim zdaniem od ilu współżyć może nastąpić poczęcie?

Tabletka 72 h po stosunku to działanie wczesnoaborcyjne, więc to samo tylko wcześniej.

Z jakiego niby powodu ona jest bardziej odpowiedzialna za to poczęcie niż on?

I oczywiście, on fizycznie może odejść, ale to sprawi, że będzie zwykłą ciotą i szmatą, bynajmniej nie dojrzałym mężczyzną.

Ojej...Przykro mi :(
Z powodu reakcji faceta oczywiście,a nie ciąży.

Musisz z Nim po prostu porozmawiać.. Innego wyjścia nie ma.
Wytłumacz mu,że to Wasze dziecko, cząstka Was, że Ty Go chcesz i nie wyobrażasz sobie Go usunąć.
To nie w Twoim "stylu".
To nie jest pryszcz , który wyskoczył na nosie i go sobie wyciśniesz......
Pasek wagi
Nie rób tego! Za pare mieś będziesz najszczęśliwszą kobietą na ziemi trzymając swoje dziecko na rękach, i bedziesz przerażona jak przypomnisz sobie że ktokolwiek chciał zrobić mu krzywdę !  A jeśli usuniesz nie wybaczysz sobie tego do konca życia, partnera znienawidzisz bo bedzie Ci sie kojarzył tylko z zabiciem dziecka, i związek i tak sie rozpadnie bo niestety jeśli masz uczucia to będzie to za tobą szło całe życie. Nie radze robić tego nie tylko ze względu na dziecko ale też na Ciebie,wiele myslało że da sobie z tym rade a teraz siedzi w psychiatryku... A co do faceta to nie rób nic dla niego... Dlaczego on nie może zmienić planów? To niosłoby mniej cierpienia niż zabicie WASZEGO dziecka !!!
Nie rob tego! Matko mnie by serce peklo gdyby mi cos takiego chlopak zaproponowal...powiedz mu ze tego nie zrobisz i albo sie z tym pogodzi i dorosnie albo odejdz i wyegzekwuj alimenty, jescze sobie ulozysz zycie ale nie poddawaj sie aborcji bo to rana na cale zycie. Nie wierzie, ze jest inczej.
Pasek wagi
Wierz mi nie usuwaj....moze wychowywanie dziecka nie jest najprostrze,bo sama sie tego ucze,ale naprwde warto:)
Rzeczywiście Twój mężczyzna jest nieodpowiedzialny. Jeśli Cię kocha - pokocha także dziecko. Jeśli nie, oznacza to że jest skończonym draniem.
Moja przyjaciółka zostawiła faceta po wielu wielu latach związku, a wczoraj mi napisała,że się dowiedziała, że jest w 4 mies. ciąży.
Z tamtym facetem oczywiście i nie brzmiała na załamaną. 
Pasek wagi
Dziecko to najlepsze, co może się człowiekowi przytrafić.
NAJLEPSZE.
Dopóki nie ma się dzieci, człowiek nie wyobraża sobie, że miłość do dziecka może się rozwijać przez pączkowanie. :) Rośnie, rośnie, nie ustaje i nigdy nie ma dość.
Ja też się bałam. Byłam mniej więcej niezależna finansowo ale mój związek trwał dopiero 3 mce i był luźny.
Ale odkąd syn się urodził, przewartościowało się całe moje życie i chociaż czasem jest ciężko, jest WSPANIALE!
Jego ojciec został z nami, chociaż też początkowo był średnio przekonany.
Spróbuj porozmawiać z facetem. Powiedz mu, że byście spróbowali, w końcu jak sama mówisz, zastanawiasz się nad rozstaniem.
Może to z jego strony błąd i to zrozumie, błędy należy wybaczać. Może się przestraszył.
Życzę spokoju, powodzenia, dobrego samopoczucia i podjęcia właściwych decyzji. Nie usuwaj tego dziecka, wiem, że tego nie chcesz, chociaż jest w Tobie wahanie, że może zostałoby tak jak było. Tak jak było już nigdy nie będzie, bo to wydarzenie Was zmieni.

Odwagi! Dzieci są super!

smoothmoves napisał(a):

dziabaducha napisał(a):

smoothmoves to byla wpadka, zawiodlo zabezpieczenie (autorka pisala o peknietej gumce, ale w tym wypadku mozna dzialac tabletka po stosunku, chociaz dla mnie to nierealne zeby od jednego seksu dziecko wyszlo), on moze robic co chce. to co ze wlozyl i pchal? kobieta tez tam byla a nie protestowala, a on ma sie zajmowac niechcianym dzieckiem?
Przepraszam, a Twoim zdaniem od ilu współżyć może nastąpić poczęcie?Tabletka 72 h po stosunku to działanie wczesnoaborcyjne, więc to samo tylko wcześniej.Z jakiego niby powodu ona jest bardziej odpowiedzialna za to poczęcie niż on? I oczywiście, on fizycznie może odejść, ale to sprawi, że będzie zwykłą ciotą i szmatą, bynajmniej nie dojrzałym mężczyzną.


Czasem lepiej odejsc niz zostac i stworzyc  rodzine  w ktorej dziecko bedzie patrzec jak mamusia z tatusiem bez przerwy sie żra,zdradzaja,wyzywaja albo leją.
Mam taka rodzine w poblizu(dziecko co prawda ma 17lat ale  juz widac skutki wychowania w takiej a nie innej atmosferze)
Uwazam ze oboje sa tak samo winni tej ciazy,podejscie"facet mogl nie wkladac"jest debilne,rownie dobrze mozna powiedziec ze kobieta wiedzac ze on narazie nie chce  dziecka mogla mu nie dawac d...y bo pzreciez  zawsze istnieje jakies ryzyko wpadki.
Tabletka "po" bylaby najlepszym wyjsciem ale juz za pozno.
A autorka posta powinna zrobic co chce,nikt jej nie ma prawa zmusic do aborcji  tak samo jak nikt nie ma prawa jej zmuszac by urodzila bo"bedziesz miala wyrzuty sumeinia"itp hasla

Pasek wagi
Chłopak namawia Ciebie na skrobankę a Ty nadal z nim jesteś ?
Ja bym takiego wyrzuciła za drzwi.
Szkoda że dupek jeden o ciąży nie pomyślał przed zaciągnięciem Ciebie do łózka.
Nawet jeśli zrobisz tak jak chłopak radzi to nie wierzę w to że Wasze uczucie przetrwa.Zostawi Ciebie prędzej czy później lub Ty nie będziesz mogła na niego patrzeć i powiesz koniec.Ale wyrzuty sumienia że zabiłaś dziecko możesz mieć do końca życia.
                                                                                                                                                                                                                  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.