2 marca 2012, 19:33
Witam.Jestem w 3 miesiącu ciąży, ale tak naprawdę przeżyłam dużo rzeczy a nigdy nie czułam się gorzej jak teraz.Ogólnie to strata rodziców, do dziecka, ciężka choroba ,zaadaptowała mnie babcia a babcia mieszka z synem i nie ciekawie,jeszcze rok temu zerwałam z chłopakiem który mnie groził i też były problemy, potem walka z uzależnieniami od alkoholu i narkotyków, ale nie o tym chciałam powiedzieć.To było co innego.
Teraz jestem w ciąży i dosłownie nie widzę sensu w niczym, ponieważ myślę o tym jak będę się zmieniać, wszystko mnie boli że ćwiczyć nie mogę, że będę wyglądać coraz gorzej, boje się najbardziej rodziny i boję się mojego życia. Bo świadomość ciąży doprowadziłą mnie do silnej depresji
Bardzo dużo płaczę i czuję się inaczej jak wrak człowieka bezduszny bez serca.
Co mam zrobić naprawdę??Nie radzę sobie myślę nad psychologiem, ale wy miałyście tak samo?
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
2 marca 2012, 20:35
właśnie! nie czekaj na gwiazdkę z nieba i ratunek, zakasłaj rękawy i coś działaj, nic bez twojej aktywności się nie zmieni, on chce z Tobą być to pakuj się i wprowadzaj, a jeśli nie będziesz z nim bezpieczna, bo będzie nadal pił, to poszukaj ośrodka samotnej matki, zadzwoń, przedstaw swoją sytuację, zapytaj czy Ci nie pomogą, szukaj wolnego miejsca, wybierz się do opieki społecznej, zapytaj czy Ci jakoś nie pomogą, na pewno są zasiłki dla samotnej matki z dzieckiem, zawsze to parę groszy, zadzwoń do Caritasu, są instytucje i ludzie, którzy pomagają, wspierają, może Twoja babcia pomoże Ci w inny sposób, np. zajmie się dzieckiem, gdy będziesz do pracy chodziła, nie skreślaj jej dlatego że może być teraz niezadowolona, czy nie zmieścicie się u niej w mieszkaniu, jeśli oddasz dziecko te wszystkie problemy znikną (te materialne nie etyczne), ale pewności nie masz że jednak go/jej nie pokochasz więc zacznij myśleć o przyszłości, zadzwoń na Telefon Zaufania dla Kobiet w ciąży (85) 732-22-22, to ogólnopolski są też regionalne, istnieją też Ośrodki Interwencji Kryzysowej, zapewniają pomoc prawną, psychologa, hostele, powodzenia!
2 marca 2012, 20:38
Kurcze, pamiętam jak pisałaś o tej ciąży, że się boisz. Chyba powinnaś poszukać wsparcia np właśnie ze strony psychologa. Teraz tym bardziej potrzebujesz wsparcia. Bardzo chciałabym Ci pomóc i jeśli jest coś co mogłabym dla Ciebie zrobić to śmiało pisz.
2 marca 2012, 20:40
ogólnie to prezerwatywy były ale kiedyś daliśmy się unieść i chyba zdjął i na siłe zalał a ja nawet sie nie broniłam ;-0 Nie wiem czemu. Chciałam z nim mieć dzieko ale za rok dwa.Chciałam z nim spędzić jeszcze trochę czasu sam na sam.Moja wina no cóż.
Ja mu wtedy powiedziałam że gratulacje bycia tatusiem no i bardzo się cieszył i przejął bo ojcu powiedział no i powiedział mi co planuje dalej.
Lecz często mówi co myśli- że jestem chamska, wyrachowana ,potem przeprasza i mówi że wcale tak nie myślał.
Ostatnio z byłą tam z kilku lat co już ma dzieci urządził pogawętkę przez tel długą, a ja zwróciłam mu uwagę i mi powiedział, że ja to małomówna jestem...:( Wogóle co on mówi to nie prawda,
No i dzisiaj się upił i nie mam z nim kontaktu. Przy mnie pije piwa też, i potem mamy problemy w łóżku ;(
2 marca 2012, 21:03
dziwie się że wogóle zamierzałaś spędzić życie z alkoholikiem... który ma juz dzieci którymi się zapewnie nie interesuje...
teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... On sie nie zmieni...
Powiedz rodzinie i weź się w garść...
Jesteś dużą dziewczynką dasz sobie radę :* teraz hormony Ci szaleją dlatego wpadasz w deprechę
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: miodoland
- Liczba postów: 169
2 marca 2012, 21:04
Ile lat ma twoj chłopak????
2 marca 2012, 21:05
::* wcześniej sądziłam, że to ja miałam problemy z alkoholem , tu ooo
on ma 25 lat ja mam 20
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
2 marca 2012, 21:08
bozu jak czytam niektóre Twoje posty to jakbym wypowiedzi 15-taki czytała Oo
nie obraź się ale zupełnie nie dojrzałaś do związku a co dopiero do macierzyństwa;/
ale cóż, dzidzi niczemu nie winne.
Najpierw idź do psychologa- to konieczne.
Potem zaciągnij faceta!!!
Jak go Kochasz i On kocha Ciebie to wszystko się ułoży, jakoś sie dogadacie- zaznaczę jeśli się Kochacie.
2 marca 2012, 21:11
bezmotywacji19 napisał(a):
ogólnie to prezerwatywy były ale kiedyś daliśmy się unieść i chyba zdjął i na siłe zalał a ja nawet sie nie broniłam ;-0 Nie wiem czemu. Chciałam z nim mieć dzieko ale za rok dwa.Chciałam z nim spędzić jeszcze trochę czasu sam na sam.Moja wina no cóż.Ja mu wtedy powiedziałam że gratulacje bycia tatusiem no i bardzo się cieszył i przejął bo ojcu powiedział no i powiedział mi co planuje dalej.Lecz często mówi co myśli- że jestem chamska, wyrachowana ,potem przeprasza i mówi że wcale tak nie myślał.Ostatnio z byłą tam z kilku lat co już ma dzieci urządził pogawętkę przez tel długą, a ja zwróciłam mu uwagę i mi powiedział, że ja to małomówna jestem...:( Wogóle co on mówi to nie prawda,No i dzisiaj się upił i nie mam z nim kontaktu. Przy mnie pije piwa też, i potem mamy problemy w łóżku ;(
Nieźle Cie szanuje, jak mówi że jesteś wyrachowana To jest konkretny zarzut (nie to co np. chamska).
Teraz sie Ciebie czepia, a co będzie poźniej? Będzie Ci wypominał, że Twoją sytaucję materialną .
Sorry, ze jestem taka nieprzyjemna dla Ciebie, ale chce Ci tylko otworzyć oczy.
Alimenty niech płaci, ale żyć z nim nie musisz.
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
2 marca 2012, 21:11
Lumena, niestety też odnoszę takie wrażenie...dlatego polecam psychologa, danie szansy facetowi, ale postawienie na swoim w kwestii picia i odpowiedzialności i przekazanie informacji rodzinie. Sama jestem w ciąży a mam 26 lat i gdybym była sama też byłoby mi ciężko. No, ale u mnie to zupełnie inna sytuacja jest. Ja się cieszę, że zostanę mamą.
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: miodoland
- Liczba postów: 169
2 marca 2012, 21:16
Eh szkoda mi ciebie dziewczyno, masz zaledwie 20 lat, życie potrafi być piękne ale należy je sobie dobrze zorganizować. Czasem nam spłata figla, niespodziewanie. W twoim przypadku sama sobie zagmatwałaś troszkę sytuację. Powiem tak nie ma sytuacji bez wyjścia. Generalnie musisz się ogarnąć , nie ma co już rozpaczać nad rozlanym mlekiem. Teraz musisz zadbać o siebie a przede wszyatkim o to dzieciątko , które nosisz pod sercem. Poradzisz sobie ale musisz myślec trzeźwo. Nie załamuj sie nie zamykaj się w czterach ścianach, staraj się jak najczęsciej wychodzić z domu. Nadchodzi wiosna, pogoda bedzie sprzyjać spacerom a to ma wpływ na lepsze samopoczucie. Przede wszytskim nie załamuj się. Uzgodni z facetem ze bedą potrzebne fundusze na rózne badani i wizyty, jesli bedzie ci skąpił możesz wystąpić o koszty utrzymania w ciąży i etc. Ale nie ma co wojować , musisz umieć z nim rozmawiac, pokzac mu ze cieszysz sie z dziecka a nie to ze jest to zalamka dla ciebie..........
http://silne.pl/poradnik/kategoria-glowna/jestem-mama/jestem-samotna-mama/obowiazek-alimentacyjny-ojca-dziecka-w-trakcie-ciazy.html