2 marca 2012, 19:33
Witam.Jestem w 3 miesiącu ciąży, ale tak naprawdę przeżyłam dużo rzeczy a nigdy nie czułam się gorzej jak teraz.Ogólnie to strata rodziców, do dziecka, ciężka choroba ,zaadaptowała mnie babcia a babcia mieszka z synem i nie ciekawie,jeszcze rok temu zerwałam z chłopakiem który mnie groził i też były problemy, potem walka z uzależnieniami od alkoholu i narkotyków, ale nie o tym chciałam powiedzieć.To było co innego.
Teraz jestem w ciąży i dosłownie nie widzę sensu w niczym, ponieważ myślę o tym jak będę się zmieniać, wszystko mnie boli że ćwiczyć nie mogę, że będę wyglądać coraz gorzej, boje się najbardziej rodziny i boję się mojego życia. Bo świadomość ciąży doprowadziłą mnie do silnej depresji
Bardzo dużo płaczę i czuję się inaczej jak wrak człowieka bezduszny bez serca.
Co mam zrobić naprawdę??Nie radzę sobie myślę nad psychologiem, ale wy miałyście tak samo?
2 marca 2012, 19:45
byłam i w poniedziałek mam badania różne. Dość że rodzinie o ciąży nie mogę powiedzieć to jeszcze on mi nie pomaga :(
2 marca 2012, 19:47
9magda6 napisał(a):
ale ja nie pisze nic złośliwego. masz problemy i to duże wg mnie bo pamiętam Twoje tematy.idz do psychologa zanim zrobisz cos glupiego
popieram!!! idz po pomoc!nie rób nic gupiego....to już późny miesiąc ciąży,więc każda ''zagrywka'' może się źle skończyć...nie piszę złośliwe!!!teraz musisz zaakceptować stan w jakim jesteś....masz jeszcze pół roku by pomyśleć co dalej....
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
2 marca 2012, 19:52
Podobno jest cos takiego jak depresja przedporodowa wiec jak najbardziej powinnas sie udac do psychologa.
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
2 marca 2012, 19:52
bezmotywacji19, brzuch rośnie, prędzej czy później i tak wszyscy się dowiedzą...idź do psychologa. I pamiętaj, że każdy facet, który dziecko zmajstrował ma obowiązek pomagać - jeśli nie psychicznie to na pewno finansowo. Chociaż w Twojej sytuacji próbowałabym skorzystać z pomocy partnera. Bo jesteś z nim nadal, tak?
2 marca 2012, 19:54
Niby chłopak zapewniał o mieszkaniu i że razem będziemy wychowywać dziecko, ale ja się boje że przez picie i jego głupie zagrywki nie będziemy razem. A wiecie u mnie w domu są 3 maleńkie pokoje i 4 osoby mieszkające (które są głośne a jedna jest niebezpieczna agresywna i toczy się sprawa sądowa, lecz sądzę że babcia i tak by była za synkiem nawet gdyby udusił ją ( a mało brakowało) Dziecko musiałąbym oddać do dzieka
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 245
2 marca 2012, 19:55
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,teraz jest ci ciezko i smutno.ale bedzie dobrze,jak urodzisz to zobaczysz jaka bedziesz szczesliwa.widocznie tak ma miało byc.powodzenia i gratuluje
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
2 marca 2012, 19:57
Daj facetowi szansę. Będzie ojcem, ciąży na nim odpowiedzialność, miejmy nadzieję, że zmądrzeje. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Lepsze to chyba niż pozostanie w domu, z tego co piszesz.
P.S. nie zabezpieczaliście się?
Edytowany przez NovemberRain 2 marca 2012, 19:57
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Gdzie Daleko
- Liczba postów: 163
2 marca 2012, 19:57
Na razie dbaj o siebie i oto maleństwo, które nosisz pod piersią. Jak urodzisz podejmiesz decyzję co dalej. Trzymaj się i nie poddawaj.
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 245
2 marca 2012, 19:59
nie musisz oddawac dziecka bo sa osrodki dla matek samotnych,które sa w ciezkiej sytuacji.badz silna .wierze w ciebie.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
2 marca 2012, 20:15
Ale jak się dowiedziałaś, że jesteś w ciązy to jak odbyła się rozmowa między Tobą a ojcem dziecka? Skoro mówił, że Ci pomoże i razem zamieszkacie to musisz dążyć, żeby tak się stało. Liczy się dobro Twoje i dziecka.