Temat: Nie radzę sobie ciąża-depresja

Witam.Jestem w 3 miesiącu ciąży, ale tak naprawdę przeżyłam dużo rzeczy a nigdy nie czułam się gorzej jak teraz.Ogólnie to strata rodziców, do dziecka, ciężka choroba ,zaadaptowała mnie babcia a babcia mieszka z synem i nie ciekawie,jeszcze rok temu zerwałam z chłopakiem który mnie groził i też były problemy, potem walka z uzależnieniami od alkoholu i narkotyków, ale nie o tym chciałam powiedzieć.To było co innego.
Teraz jestem w ciąży i dosłownie nie widzę sensu w niczym, ponieważ myślę o tym jak będę się zmieniać, wszystko mnie boli że ćwiczyć nie mogę, że będę wyglądać coraz gorzej, boje się najbardziej rodziny i boję się mojego życia. Bo świadomość ciąży doprowadziłą mnie do silnej depresji Bardzo dużo płaczę i czuję się inaczej jak wrak człowieka bezduszny bez serca.

Co mam zrobić naprawdę??Nie radzę sobie myślę nad psychologiem, ale wy miałyście tak samo?

byłam i w poniedziałek mam badania różne.  Dość że rodzinie o ciąży nie mogę powiedzieć to jeszcze on mi nie pomaga :(

9magda6 napisał(a):

ale ja nie pisze nic złośliwego. masz problemy i to duże wg mnie bo pamiętam Twoje tematy.idz do psychologa zanim zrobisz cos glupiego



popieram!!! idz po pomoc!nie rób nic gupiego....to już późny miesiąc ciąży,więc każda ''zagrywka'' może się źle skończyć...nie piszę złośliwe!!!teraz musisz zaakceptować stan w jakim jesteś....masz jeszcze pół roku by pomyśleć co dalej....
Podobno jest cos takiego jak depresja przedporodowa wiec jak najbardziej powinnas sie udac do psychologa.
bezmotywacji19, brzuch rośnie, prędzej czy później i tak wszyscy się dowiedzą...idź do psychologa. I pamiętaj, że każdy facet, który dziecko zmajstrował ma obowiązek pomagać - jeśli nie psychicznie to na pewno finansowo. Chociaż w Twojej sytuacji próbowałabym skorzystać z pomocy partnera. Bo jesteś z nim nadal, tak?
Pasek wagi
Niby chłopak zapewniał o mieszkaniu i że razem będziemy wychowywać dziecko, ale ja się boje że przez picie i jego głupie zagrywki nie będziemy razem. A wiecie u mnie w domu są 3 maleńkie pokoje i 4 osoby mieszkające (które są głośne a jedna jest niebezpieczna agresywna i toczy się sprawa sądowa, lecz sądzę że babcia i tak by była za synkiem nawet gdyby udusił ją ( a mało brakowało) Dziecko musiałąbym oddać do dzieka
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,teraz jest ci ciezko i smutno.ale bedzie dobrze,jak urodzisz to zobaczysz jaka bedziesz szczesliwa.widocznie tak ma miało byc.powodzenia i gratuluje
Daj facetowi szansę. Będzie ojcem, ciąży na nim odpowiedzialność, miejmy nadzieję, że zmądrzeje. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Lepsze to chyba niż pozostanie w domu, z tego co piszesz.
P.S. nie zabezpieczaliście się?
Pasek wagi
Na razie dbaj o siebie i oto maleństwo, które nosisz pod piersią. Jak urodzisz podejmiesz decyzję co dalej. Trzymaj się i nie poddawaj.
nie musisz oddawac dziecka bo sa osrodki dla matek samotnych,które sa w ciezkiej sytuacji.badz silna .wierze w ciebie.
Ale jak się dowiedziałaś, że jesteś w ciązy to jak odbyła się rozmowa między Tobą a ojcem dziecka? Skoro mówił, że Ci pomoże i razem zamieszkacie to musisz dążyć, żeby tak się stało. Liczy się dobro Twoje i dziecka. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.