- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 10:38
Witam,
zamierzamy z moim M. zacząć starania o dziecko jednak z doświadczenia mojego otoczenia wiem, że zajście w ciążę to wcale nie taka prosta sprawa i zazwyczaj trochę to trwa... więc w tak zwanym międzyczasie postanowiłam spróbować zrzucić trochę zbędnych klimogramów :)
Zanim zajdę w ciąże chciałabym zrzucić jakieś 10kg... ile się uda to czas pokaże :)
Zapraszam więcej dziewczyn w podobnej sytuacji! Razem będziemy się wspierać w staraniach o maluszka i zrzucać zbędne kilogramy zanim dwie kreseczki na teście się pojawią :)
MAMY 2013 ŁĄCZMY SIĘ :)
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
28 marca 2012, 15:16
no mi po ślubie też sporo przybyło.... A tak się dobrze czułam z tam tą wagą. No cóż. Człowiek nie jest doskonały i ma swoje słabostki. Dobra, idę szorować okna a wieczorem, jak to mawia moja mama, na fiku miku- czyli gimnastykę
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
29 marca 2012, 07:34
jaka cisza od wczoraj.
Witam wszystkie i uciekam do pracy
- Dołączył: 2006-11-09
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 2377
29 marca 2012, 08:37
hejka lachony ja z pracy doskokowo :)
z kawka oczywiscie :)
- Dołączył: 2006-11-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 962
29 marca 2012, 08:47
ja też witam już po kawce i rozważam drugą ;)
Edytowany przez midzikk 14 sierpnia 2013, 13:40
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3636
29 marca 2012, 10:10
Hej
A ja z domu :) po i przed kawą... spać mi się chce :P
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
29 marca 2012, 12:36
hej hej ja po pracy i w trakcie kawki :D
- Dołączył: 2006-11-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 962
29 marca 2012, 12:51
to nam się zrobił poranek i południe kawowe ;)
chciałam się pochwalić, że zamówiłam formę do muffinek i na weekend planuję coś podziałać z wypiekami :D
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3636
29 marca 2012, 13:01
nosz ja cież pierdziele! 

właśnie dzwoniłam do szpitala się zapytać czy mam brać Rmua czy wystarczy karta czipowa, a babka do mnie "a to do pani nikt nie dzwonił? aparat jest zepsuty i zabiegi odwołane nie wiadomo do kiedy"... no mnie już nerw wziął... potem chcę sobie przełożyć na inną środę (bo wtedy jest ten lekarz co chcę) kolejną po @ to 2.05 jest wolne, a 30.05 jest przeprowadzka oddziału... krew mnie zalała!
ech... chyba pójdę do mojej ginki niech mi wypisze skierowanie do innego szpitala
![]()
a może to sygnał, że mam jeszcze chudnąć? ale chciałabym mieć to po prostu za sobą
- Dołączył: 2006-11-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 962
29 marca 2012, 13:09
o kurcze, to niezły pech :/
zapytaj lekarkę, co Ci radzi.
dobrze, że zadzwoniłaś, bo jakbyś przyszła i dopiero się dowiedziała, to by było :/
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3636
29 marca 2012, 13:21
No wtedy to mnie by szlag trafił, bo mąż bierze urlop, mama miała przyjechać autobusem 400km... i po co to wszystko?
Nic... trudno, przełożyłam termin na 27.06 (bardzo bliski termin... ech), ale pójdę do ginki może w następnym tygodniu i może mi coś innego poleci (tzn. inny szpital).
Aaaaale jest plus tego wszystkiego, bo mąż spyta się o urlop na czw-pt i może święta spędzimy u moich rodziców
![]()
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... ja będę miała więcej czasu na odchudzanie... muszę myśleć pozytywnie...