- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2012, 16:57
31 stycznia 2012, 20:19
31 stycznia 2012, 20:19
31 stycznia 2012, 20:20
chwila chwila.Spytałam ją czy che spróbować mięsa nie zwłok .Tak wytłumaczyłam jej co to jest a co miałam jej kity wciskać ?No chyba wiadomo że kotlet nie jest z plasteliny a z kurczaka?.Tak wtedy nie spróbowała ale mam mięsnego męża który kiedyś dał jej kawałek parówki .Wzięła do buzi i wypluła.Nie opowiadam krwawych historii bo i po co.
Edytowany przez 70ada51 31 stycznia 2012, 20:23
31 stycznia 2012, 20:22
31 stycznia 2012, 20:24
Zaluje ze moja mama nie nauczyla mnie byc wegetarianka od poczatku... teraz jest mi naprawde ciezko wyrzec sie miesa. Pare lat temu sprobowalam i wytrzymalam 20 dni. Niewiem moze w krajach srodziemnomorskich jakos latwiej jest - wiadomo cieplej, mniejsza potrzeba "ogrzewania sie" miesem, wiecej wyboru ryb, warzyw, owocow. Ale w Polsce to gdzie sie nie spojrzy to potrawy miesne, prawie wszytskie tradycyjne polskie dania sa miesne. >>>>>>>>>>>>>>>>>> polecam ksiazke viva wegetarianizm i filmiki z yt o tym jak zabijane sa zwierzeta w rzeźniach , wiecej miesa nie tkniesz . Ja po doinformowaniu się nie jem mięsa od 9 listopada a bylam kompletnie miesnozerna i wcale mi nic nie brakuje,
31 stycznia 2012, 20:25
dziecko w wieku 3-5 lat niechętnie sięga po nowe produkty, to naturalny mechanizm obronny. nie dziwi mnie, że Twoje dziecko nie chciało. ile razy byliśmy jako dzieci w sytuacji:" ZJEDZ, NO. PYSZNE, ZDROWE!" i zapieraliśmy się, że NIE? to częste. jeśli dziecko nie choruje, to po co sie czepiać??? znam wegan od dziecka. żyją, maja się dobrze. odwalcie się ludzie I karmcie sobie swoje pociech hamburgerami, mi nic do tego.chwila chwila.Spytałam ją czy che spróbować mięsa nie zwłok .Tak wytłumaczyłam jej co to jest a co miałam jej kity wciskać ?No chyba wiadomo że kotlet nie jest z plasteliny a z kurczaka?.Tak wtedy nie spróbowała ale mam mięsnego męża który kiedyś dał jej kawałek parówki .Wzięła do buzi i wypluła.Nie opowiadam krwawych historii bo i po co.
31 stycznia 2012, 20:25
Zaluje ze moja mama nie nauczyla mnie byc wegetarianka od poczatku... teraz jest mi naprawde ciezko wyrzec sie miesa. Pare lat temu sprobowalam i wytrzymalam 20 dni. Niewiem moze w krajach srodziemnomorskich jakos latwiej jest - wiadomo cieplej, mniejsza potrzeba "ogrzewania sie" miesem, wiecej wyboru ryb, warzyw, owocow. Ale w Polsce to gdzie sie nie spojrzy to potrawy miesne, prawie wszytskie tradycyjne polskie dania sa miesne. >>>>>>>>>>>>>>>>>> polecam ksiazke viva wegetarianizm i filmiki z yt o tym jak zabijane sa zwierzeta w rzeźniach , wiecej miesa nie tkniesz . Ja po doinformowaniu się nie jem mięsa od 9 listopada a bylam kompletnie miesnozerna i wcale mi nic nie brakuje,
Edytowany przez DobraDziewczynaNew 31 stycznia 2012, 20:32
31 stycznia 2012, 20:27
31 stycznia 2012, 20:27
wiesz jest coś między byciem wegetarianką a karmieniem hamburgerami. ja nie robię ani tego ani tegodziecko w wieku 3-5 lat niechętnie sięga po nowe produkty, to naturalny mechanizm obronny. nie dziwi mnie, że Twoje dziecko nie chciało. ile razy byliśmy jako dzieci w sytuacji:" ZJEDZ, NO. PYSZNE, ZDROWE!" i zapieraliśmy się, że NIE? to częste. jeśli dziecko nie choruje, to po co sie czepiać??? znam wegan od dziecka. żyją, maja się dobrze. odwalcie się ludzie I karmcie sobie swoje pociech hamburgerami, mi nic do tego.chwila chwila.Spytałam ją czy che spróbować mięsa nie zwłok .Tak wytłumaczyłam jej co to jest a co miałam jej kity wciskać ?No chyba wiadomo że kotlet nie jest z plasteliny a z kurczaka?.Tak wtedy nie spróbowała ale mam mięsnego męża który kiedyś dał jej kawałek parówki .Wzięła do buzi i wypluła.Nie opowiadam krwawych historii bo i po co.
31 stycznia 2012, 20:28