- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2012, 13:21
Witam, bardzo potrzebuję wsparcia otórz 1,5 miesiąca temu poroniłam moją pierwszą ciążę, bardzo wcześnie, bo w 6 tygodniu, nastąpiło poronienie samoistne, lekarz mi kazał odczekać 3 miesiące :(
Żyję cały czas w lęku, czy się uda, czy będę miała dziecko? Czy jest ktoś kogo dotcheła ta sama tragedia, a udało się urodzić zdrowe maleństwo?
Jeżeli macie podobne przeżycia, i mozecie się podzielić będę wdzięczna, tak bardzo potrzebna mi nadzieja .
12 stycznia 2012, 16:41
12 stycznia 2012, 16:42
Bede,bede.....boje sie cholernie,ale pragne dzidzie z calego serca! Mam nadzieje,ze jeszcze w tym roku
12 stycznia 2012, 16:50
Nie masz sie czym przejmowac.Znam duzo kobiet ktore
pierwsza ciaze a teraz maja dzieci.Glowa do
2 miesiace i zycze duzo przyjemnosci w powiekszaniu
12 stycznia 2012, 16:57
Bede,bede.....boje sie cholernie,ale pragne dzidzie zserca! Mam nadzieje,ze jeszcze w tym roku
Przepraszam, ze tak się pytam, ale nie chciałaś od razu próbować? Pytam bo sama tez nie wiem kiedy będę gotowa psychicznie
12 stycznia 2012, 17:02
12 stycznia 2012, 17:04
12 stycznia 2012, 17:04
oj urodzisz jeszcze na pewno tuzin dzieci :), jeśli jak powiedział lekarz to eliminacja zarodka, to w sumie dobrze sie skończyło, bo skąd masz pewność że dziecko by się zdrowe urodziło, a tak nie wiesz i nie musisz o tym mysleć, zrób jak lekarz radzi, poczekaj ze 3 mies i dalej działajcie, zacznij brac kwas foliowy, by przygotować dobrze organizm na ciąże, powodzenia
ja jak byłam w pierwszej ciąży bliżniaczej poroniłam w 8 tyg jedno dzieciątko drugie sie urodziło zdrowe, potem znów zaszłam w ciąże i mam kochaną dwójeczkę roczniak i 2,5 latka
12 stycznia 2012, 17:07
12 stycznia 2012, 17:07