- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
15 grudnia 2011, 13:32
Witam! Mam termin na 25 lipca 2012. Czy jest jakaś przyszła mama z terminem na lipiec 2012 r?
18 lutego 2012, 15:52
Ja się bardziej boję zastrzyku w plecy niż bólu porodowego. Wolę naturalne metody uśmierzania bólu. Gaz rozweselający, który w Norwegii podobno bardzo często się stosuje też mnie jakoś nie przekonuje. Chcę być w pełni świadoma i w pełni sprawna podczas porodu. Panować nad sytuacją. To daje mi najwięcej siły. No i mąż przy mnie :)
Edytowany przez 18 lutego 2012, 15:52
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
18 lutego 2012, 20:03
No właśnie - ciekawy temat - chcecie obecności swoich drugich połówek? Ja tak.
18 lutego 2012, 20:08
Ja też bym wolała, żeby przy mnie był. Ale to zależeć będzie od niego, czy starczy mu sił na oglądanie "cudu narodzin" ;o)
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
18 lutego 2012, 20:39
Ja chcę, żeby trzymał mnie za rękę i mówił, że wszystko będzie dobrze. Główki nie musi wypatrywać i chyba nie chce :) stwierdził też, że pępowiny również nie będzie się dotykał. Jakoś mu się nie dziwię :)
18 lutego 2012, 22:59
Mój mąż był przy pierwszym porodzie i chce być przy drugim. I był tam w 100% dla mnie. Wspierał, dopingował, chwalił, że dobrze mi idzie, pocieszał, przypominał o prawidłowym oddychaniu, pomagał wejść i wyjść spod prysznica, zakładał klapki na stopy, wycierał ręcznikiem itd :) A jak już była faza parcia to siedział przy mojej głowie i mnie głaskał. W szkole rodzenia uczyli nas jak partner ma podtrzymywać głowę i kark partnerki podczas parcia...bo wtedy się głowę podnosi. Więc nie było mowy o zaglądaniu między moje nogi...zresztą nie interesował się tym. Był zupełnie skupiony na mnie i moim wysiłku.
Pępowinę przeciął :) Nie mógł się napatrzeć na córę. To był chyba największy wyrzut miłosnych uczuć skierowanych do maleństwa i do mnie :) Był dumny, przeszczęśliwy i zszokowany nieco :) Dumny ze mnie też :)
No i powiedział, że teraz już wie co to jest miłość od pierwszego wejrzenia :) Nazwał swoją córeczkę Królewną Jadwinią :D
Jeśli tylko partner chce i Wy chcecie, żeby był przy Was to gorąco polecam :)
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
19 lutego 2012, 10:38
Moj na poczatku nie chcial, potem zmienil zdanie, a ja sama nie wiem czy chce. Pewnie bedzie ale istnieje prawdopodobienstwo, ze go w pewnym momencie wyrzuce za drzwi. Na pewno bedzie w szpitalu ale jak dojdzie do szczegolow to zobaczymy.
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
22 lutego 2012, 10:31
No i wszystkie się do grupy przeniosły :)
22 lutego 2012, 11:27
Chyba tak :) Tak samo wątek ciężarnych świeci pustkami :)
Może to i lepiej. Łatwiej ogarnąć te wszystkie wątki, których już w samej grupie jest dużo :)
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
22 lutego 2012, 12:26
Ja jestem, ale cisza straszna tu. Powiem wam, że zakupiłam wczoraj wózek dla malucha. Używany, wypatrzony na allegro, ale z naszego miasta. pojechaliśmy więc wieczorkiem i po obejrzeniu zdecydowaliśmy się. Zależało mi najbardziej na tym by był lekki. Najpierw wypatrzyłam w sklepie taki wózeczek, który najbardziej mi odpowiada, a potem poszukałam używanego. I jest super. Jestem bardzo zadowolona.