Temat: Termin: Lipiec 2012

Espiro Vector w wersji lite. Bardzo mi się podoba.

Fajnie wygląda :) Oby się dobrze sprawował :)

Velonick - my zrobiliśmy podobnie - pochodzilismy po sklepach i hurtowniach dziecięcych, upatrzyliśmy sobie "brykę" a teraz szukamy na Allegro :-) Kilka dni temu upatrzyłam używany, ale w rewelacyjnym stanie, jeszcze z gwarancją i teraz mam dylemat, czy kupić, czy czekać do lipca. Cała rodzina mówi, że to stanowczo za wcześnie na zakup wózka i sama nie wiem, czy korzystać z okazji, czy czekać na inną. Ech te zabobony.....

BlueCactus - a po co czekać. Jak jest okazja to brać. Wózek postoi i poczeka przecież w domku. Ja kupiłam w komisie pierwszy wózek jak byłam w 3 czy 4 miesiącu, bo okazja była.
 A tera poluję na drugi na allegro również :) Już mam w sumie upatrzony, tylko czekam na kasę na polskim koncie....

Dziewczyny, mam propozycję - wpisujmy wszystkie polecane i warte uwagi modele wózków. Najlepiej te przetestowane. Jest ich tyle, że można się na głowę złapać, a tak, nie kupimy przysłowiowego kota w worku. Też uważam, że nie ma na co czekać, a warto rozbijać koszty.

November - tylko, że każda z nas ma inne priorytety co do wózka i inne warunki mieszkaniowe itp...

 Jeśli ktoś szuka wózka na paskach to polecam ten :

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=2155869912&ars_source=ars&ars_socket_id=5&ars_rule_id=4

Też racja. Ale może coś komuś podpasuje z propozycji tutaj zamieszczanych. Ja jestem w kwestii wózków totalnie zielona i nie ukrywam, że wolałabym nie wydawać na wózek 2000...skoro mogę mieć coś godnego polecenia i za rozsądną cenę :)

November - to ja Ci podpowiem :) Ważne na początek jest gdzie chcesz tym wózkiem jeździć, czy mieszkasz na parterze czy będziesz go tachać po schodach, czy będziesz dużo samochodem jeździć.

Dokładnie, wszystko zależy od tego do jakich zadań specjalnych potrzebujesz wózka :-) My po narodzinach dziecka wyprowadzamy się pod Warszawę i wózek musi radzić sobie z wertepami. Specery będą głównie po leśnych ścieżkach, więc szukałam czegość stabilnego (co się wiąze z większą wagą), z duzymi pompowanymki kołami. Zdecydowaliśmy się na Mutys Urban Rider, bo jako jedyny ma tylnią oś skrętną oraz duże koła. Powinien radzić sobie w trudnych warunach, ale dzięki osi skrętnej przyjemnie będzie nim pomykać np. po przychodni/sklepie. Do miasta wybrałabym coś lżejszego i np. z przedniki kołami skrętnymi.

Dziewczyny, a tak na marginesie - co sądzicie o imieniu Ignaś? Chcemy takie nadać naszemu pierworodnemu, ale cała rodzina i znajomi kręcą nosem i twierdzą, że skrzywdzimy dziecko. Ech te dylematy, jak nie wózek,  to imię :D