Temat: Termin: Lipiec 2012

Chyba velonick na usg z tego co pamiętam, ale prawdę powiedziawszy nie przeglądałam poprzednich postów. Kenmei, w sumie będziesz miała 2w1, bo dosyć prawdopodobne, że poznasz też płeć! Warto kupić chustę? No ciuszki to swoją drogą, ale najpierw trzeba wiedzieć kto będzie w nich śmigał :)

Ups...dubel.

November - warto. Maluszka możesz nosić już od urodzenia. Często noszone jest spokojniejsze, bo czuje Twoje ciepło, bicie serca i może poczuć się trochę tak jak u Ciebie w brzuszku, przytulnie i bezpiecznie. Chusta pomaga na kolki, nie musisz tachać wszędzie wózka, możesz chodzić po górach, lasach :) Można też w chuście dyskretnie karmić, jak jesteś gdzieś na mieście i dziecko tak nie rozprasza otoczenie, Dzieci noszone w chustach są odważniejsze i chętniej później chodzą na własnych nóżkach. Na lotnisku też się super sprawdza :)

Hej Dziewczyny. To ja miałam mieć wczoraj usg genetyczne. Jechałam pociągiem 150 km po to żeby się dowiedzieć że mam wrócić za tydzień bo dzieciątko jest za małe, tzn. nie ma minimalnej długości niezbędnej do wykonania tego badania. Lekarz zrobił mi jednak zwykłe usg i wszystko jest w porządku, maluszek jest śliczny, nie mogłam się napatrzeć :) Mam do Was pytanko, ile kosztuje u Was usg genetyczne i czy może któraś z Was zdecydowała się go jednak nie robić, bo nie jest to we wszystkich przypadkach obowiązkowe badanie.

Co do płci dziecka to nie nastawiam się tak bardzo, że poznam. Nawet jeśli lekarz coś wykmini to nie będę w stanie uwierzyć, że się nie myli...bo różni są fachowcy...Jakoś tak mam, że w tych sprawach ufam tylko mojemu ginowi w PL, który jak nie jest pewien płci to o tym mówi. Pozatym jest wielce prawdopodobne, że lekarz nie będzie mówił po angielsku i będzie w stanie nam tylko powiedzieć, że wszystko jest ok. Moja znajoma miała niedawno USG tutaj (to jest małe miasteczko i jeden mały szpital) i nic się nie mogła dogadać z lekarzem. Nawet nie znała wymiarów i wagi dziecka...a USG było na miesiąc przed porodem. A po norwesku potrafię tylko powiedzieć "dziękuję, przepraszam, nie mówię po norwesku itp".

Joaska - ja pierwszą ciążę miałam prowadzoną w PL i za pierwsze szczegółowe USG w 12-13 tygodniu płaciłam 150 zł u jakiegoś lekarza w przychodni. Drugie miałam w Invicta w 20 tygodniu, dużo lepsze i płaciłam 200 zł....Wydaje mi się,ze to zależy gdzie pójdziesz. Ale z tego o kojarzę to ceny wahają się właśnie tak między 100 a 200 zł. Jeśli chcesz USG z nagraniem na CD to więcej. To co robiłam w Invicta miało możliwość 3D, ale akurat mała tak się ułożyła, że obrazy nakładałyby się z łożyskiem czy coś takiego i nie pokazała mi babka, bo mówiła, ze tylko bym się wystraszyła. Ale wliczone było w cenę to 3D.

Kenmei chodzi mi o to usg genetyczne, które wykrywa wady rozwojowe u dzieciątka, wykonuje się je między 11 a 14 tygodniem ciąży. Mierzy m.in. przezierność karkową u dziecka. Jeśli lekarz podczas takiego badania stwierdzi jakieś nieprawidłowości wówczas wykonuje się badanie biochemiczne krwi matki. To jest rodzaj badań prenatalnych. Powinny je wykonać kobiety po 35 roku życia oraz takie, u których w rodzinie wystąpiły wady genetyczne u dzieci. W pozostałych przypadkach nie jest to badanie konieczne. U mnie kosztuje to 500 zł i 200 zł za wizytę:( Dlatego pytam, zastanawiam się czy nie zrezygnować...

Badanie genetycznie w którym mierzy się przezierność karkową i sprawdza wady genetyczne takie jak zespół downa miałam w 13 tygodniu właśnie za te 150 zł. Ale tak jak mówiłam, zależy gdzie zrobisz to inna jest cena.

Joaska, ktoś chce Cię ewidentnie naciągnąć. U mnie ono kosztuje 200 zł, a mieszkam w Warszawie. Może źle zrozumiałaś i całe prenatalne kosztują 500 zł? Wiem, że to badanie w publicznej służbie zdrowia jest bezpłatne.

Joaska - masz tu linki do dwóch ośrodków z cennikiem w Twoim mieście :)

http://www.rychter.pl/hip/cennik.htm
http://www.femme-art.com.pl/?page=6

 Jak widać nie jest tak tragicznie :) max. 120 zł :)