- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
15 grudnia 2011, 13:32
Witam! Mam termin na 25 lipca 2012. Czy jest jakaś przyszła mama z terminem na lipiec 2012 r?
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
3 stycznia 2012, 11:05
Oj velonick, ja niestety nie pomogę, bo ogólnie czuję się bardzo dobrze. Może kawę sobie strzel jakąś słabą na ból głowy? Wyjdź na spacer? A po czym najbardziej cierpisz? Może po prostu jesz ciężkostrawne rzeczy?
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
3 stycznia 2012, 11:16
porzuciłam wszystko co w ogóle mogłoby mi szkodzić. Wiem, że to wina hormonów, nie wymiotuję ale ta niestrawność po prostu mnie powala. Od jakiegoś miesiąca nie jem mięsa, słodyczy i w ogóle ciężkostrawnych rzeczy. Na codzień w zasadzie tylko bułki z serem, jakieś owoce, musli, jogurty, warzywne obiady z ryżem, kaszą. I zapijam litrami miętowej herbaty. Mam tylko nadzieję, że minie to po 3 miesiącu, bo inaczej to chyba się zagłodzę.
Edytowany przez velonick 3 stycznia 2012, 11:16
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 46
3 stycznia 2012, 11:16
Ja mam problemy z zaśnięciem i potem wstaniem od około 2 tygodni. Nie boli mnie głowa ale mam potworne mdłości. Najgorzej jest zmusić się rano do zjedzenia czegokolwiek, jak już zjem to trochę się poprawia, ale generalnie mdłości są przez cały dzień. Często mam zgagę i też mi się odbija, nie wiem czy jest na to jakiś sposób. Pewnie częste i lekkie posiłki to jest jakaś metoda, chociaż na mnie średnio działa :) Takie uroki ciąży ... :) Ale o bólu głowy to warto porozmawiać z lekarzem bo to pewnie trudniejsze do zniesienia.
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
3 stycznia 2012, 11:25
Współczuję Wam dziewczyny. Ja tylko mam problemy z zaśnięciem od kilku dni. A tak to ani nie mam i nie miałam mdłości, bóli głowy, bóli podbrzusza...ale Wy za to jesteście świadome, że ktoś u Was w brzuchu mieszka, ja nadal nie czuję, że będę mamą :( a chciałabym, żeby było inaczej...
3 stycznia 2012, 12:30
NovemberRain - wkrótce poczujesz :) Ruchy dziecka są super! Zapisz sobie datę kiedy pierwszy raz poczułaś, mogą Cię potem pytać na porodówce o to. Mnie pytali i nie byłam w stanie powiedzieć...powiedziałam tylko ,że w 16 tygodniu...a oni mi mówią, że mam datę podać. Tym razem sobie zapiszę :D
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
3 stycznia 2012, 12:47
Tak ruchy dzieciaczka to niewyobrażalna radość. To uczucie, którego nigdy się nie zapomni, ja też już chciałabym to poczuć. Ale jeszcze troszkę :)))
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
3 stycznia 2012, 16:56
NovemberRain witaj w klubie, tez nie moge zasnac, potem sie budze, a do tego snia mi sie koszmary, a to ze dom za maly na bliznieta i jedno musialo spac w korytarzu, a to ze moj sobie kochanke znalazl, paranoja normalnie!
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
3 stycznia 2012, 17:09
Hahaha, nie mogę! Rozbawiłaś mnie do łez! Też mam koszmary...ostatnio mi się śniło, że uprawiałam petting z moim byłym przy otwartych drzwiach i wszyscy to widzieli i moja mama i mój obecny...moja mina po przebudzeniu...bezcenna. Najgorsze jest to, że ja na dodatek gadam przez sen, obym farby nie puściła. Sorry za bezpośredniość, ale coraz bardziej mnie zaskakuje mój organizm w ciąży...
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
5 stycznia 2012, 10:39
Nasz wątek spadł na drugą stronę więc podnoszę. Jak się czujecie, jaka pogoda? U mnie leje deszcz i wieje, jest szaro i paskudnie. Chyba któraś w Was na dzisiaj usg genetyczne...czekamy na relacje! Myślicie powoli o pokoikach dziecięcych? Ja już wypatrzyłam bardzo tanie mebelki, ale niestety szafa jest 200 km ode mnie a łóżeczko prawie 500...co z tego, że tanie, jak za kuriera tyle zapłacę? Muszę wszystko sama kupować, bo jak już wiecie, jestem pierwszą w ciąży w moim kręgu :)
5 stycznia 2012, 12:04
U mnie piękna zima. -1 st i co jakiś czas dopaduje śnieg, więc jest ciągle bialutko :)
Ja niestety USG genetyczne będę mieć dopiero w okolicach 18-20 tygodnia, bo w Norwegii robi się tylko połówkowe, a do PL nie dam rady wcześniej niż na święta polecieć. Ehh!
Co do pokoiku to my w sumie musimy tylko drugie łóżeczko dokupić i gondolkę do wózka ewentualnie (chociaż się zastanawiam czy będzie nam potrzebna, bo chustę mamy). No i pewnie jakieś pojedyncze ciuszki, bo nie będę się mogła powstrzymać jak coś zobaczę ładnego w sklepie :) Ostatnio znalazłam bodziaczka z muminkiem :)