- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Paderborn
- Liczba postów: 4666
20 października 2011, 16:52
Lista Ciężarnych Mam :)
Czerwiec:
Caro999- 03.06.2012 Kubus
Psotka201 -24.05.2012- Kubuś
Cailina 7,06,012- Rory, Cian
Wrzesien:
Dexter7- 16.09.2012 Adaś/Jagoda
Aniolek007- 19.09.2012 Antoś
Iwoncia1011- 28.09.2012 Laura/Filip
Edytowany przez caro999 10 czerwca 2012, 11:18
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto:
- Liczba postów: 66
14 września 2012, 13:10
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=5929
tyle, że tu jest inaczej niż w Polsce... mojej siostrze wody odeszły w piątek, też odesłali do domu a urodziła dopiero w sobotę wieczorem. Na szczęście żadna infekcja ani nic innego się nie wdało. Tylko dziwne, bo Maluszek całą ciążę sobie pływa, wody amortyzują wszystko a po odejściu wód ciekawe jak to wygląda... zastanawia mnie to. Póki nic się nie zaczeni lepiej uważaj na siebie i się nie przemęczaj. W Polsce zawsze się mówiło, że jak już wody odejdą to trzeba unikać ruchu, żeby się łożysko nie odkleiło, tak przynajmniej słyszałam
14 września 2012, 14:13
spokojnie 24h od odesjcia wod nic sie dziecku nie dzieje. nalezy jednak uwazac szczegolnie by nie uderzyc sie w brzuch nie naciskac itp bo juz nie ma tej mechanicznej bariery ochronnej w postaci wod
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
14 września 2012, 16:36
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) brzuszek faktycznie jest inny zawsze miałam napięty a teraz to taka dętka się zrobiła,taki flaczek :) czekam cierpliwie i leniuchuje,maż wziął się za obiad....
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
15 września 2012, 10:25
Odesłali mnie do domu bo nie ma miejsca na porodówce
![]()
wkurzyłam się niesamowicie już ponad 30 godzin minęło i nie są w stanie mi powiedzieć kiedy mnie przyjmą
15 września 2012, 15:16
Hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę. Chciałam się tylko podzielić z Wami że moja córcia jest już z nami w domku. Nicola przyszła na świat 3 tygodnie przed terminem przez cesarskie cięcie 12.09.12. W skrócie wyglądało to tak: pojechałam w środę do szpitala na zwykłą wizytę, taką jak z Midwife, miałam wizytę na 11:20, w kolejce siedziałam do 13..pod koniec wizyty lekarz jeszcze stwierdził że posłuchaja serca dziecka. Okazało się że tetno skacze 180-190 dochodziło do 210...gdzie norma to do 160 max;/;/ i dosłownie w chwili lekarze oznajmił że natychmiast trzeba wyciągnąć dziecko z brzucha...tak to wszystko szybko się rozegrało że o 14:19 już było po.O tym jakie było zamieszanie szok,strach,stres wszystko naraz to juz niebędę pisała i szczerze jak ktoś mnie spyta co to poród i jakie sa objawy to ja nic na ten temat nie powiem hehe...a szkoda bo szczerze to chciała przyjesć to normalnie,zobaczeć jak to jest:) Postaram się z czasem coś więcej naskrobać i fotki wstawie narazie to mam taki sajgon w domu że hoho.....raczej spodziewałam się że urodzę najwcześniej za 2 tygodnie a tu taki psikus.
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
16 września 2012, 13:50
Przyjęli mnie w końcu do szpitala :D dostałam tabletkę prostaglandyny i czekam przykuta prze 1,5 godziny do łóżka.
- Dołączył: 2008-02-17
- Miasto: Yorkshire
- Liczba postów: 126
16 września 2012, 15:11
Słabnę jak to czytam... Wody odeszły i kazali siedzieć w domu??? Masakra!! Ja mam do szpitala ponad pół godziny!!! Jak mnie tak odeślą i nie zdążę wrócić???
Dobrze że Ty już sobie siedzisz spokojnie! Mocno trzymam kciuki!!
- Dołączył: 2011-12-31
- Miasto: East Midlands
- Liczba postów: 100
16 września 2012, 16:48
również trzymam mocno kciuki :)
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
16 września 2012, 17:03
Przed podaniem tej tabletki miałam 1cm rozwarcia,teraz skurcze są bardziej dokuczliwe.czekam aż położna przyjdzie mnie sprawdzić.całkiem tu przyjemnie :D tak się cieszę że to już blisko....
17 września 2012, 15:03
gruba - bez paniki :) ja tez mam dobre 35min do szpitala. odeszly wody o 8:30, o 11:15 pojechalam, zbadali mnie i odeslali do domu. jednak do domu nie dojechalam, bo w drodze zaczelam rodzic hahaha. porod rzadko trwa pol h :)