Temat: jestem w ciąży.

Dziewczyny... w szooooku jestem. dziś byłam u lekarza i z taką oto nowiną wróciłam.
Nie wiem co mam robić, jestem z tym dosłownie sama...


> dasz sobie radę!! nie moze powiedziec Ci ze to nie
> jego problmem! bedzie musial placic jesli się
> wypnie na Was. Zobaczysz że jak maluszek się
> urodzi pomyślisz że  niepotrzebnie panikowałłaś,
> rodzice Ci napewno pomogą, jako samotna matka też
> dostaniesdz jakies wsparcie ze strony Państwa.
> Stało się i już.


Właśnie o to chodzi że nie mam rodziców. nie chce się już tu nad sobą użalać bo to raczej nie ma sensu. muszę zacząć wierzyć w to co napisałyście. dziękuje Wam jeszcze raz, jesteście niezastąpione. Dobranoc.
och, wyobrażam sobie jaki to musiał być dla Ciebie szok.. 
Musisz jakoś teraz dać radę, jesteś odpowiedzialna z tą istotkę, i nie obarczaj siebie całą winą, to również problem faceta, który tak samo jak i Ty jest w to zamieszany. Powiedz mu o wszystkim, nie odpuszczaj!
To co czytam niektórych dziewczyn to SZOK! Dziewczyny jak macie z głupimi komentarzami jeszcze bardziej dołować to może dajcie sobie siana....  
szkoda, że tak wyszło... jak wyszło. Ale lepiej chyba być samemu aniżeli z kimś na siłę, który każdego dnia będzie Ci pokazywać, że jesteś nikim i jest tylko dlatego, że macie dziecko.
Poradzisz sobie, 3mam kciuki. Przede wszyskim odżywanie i brak stresów! 
A zawsze możesz zwrócić się o pomoc do Opieki Społecznej, lub innych instytucji:)
nie zabezpieczyliscie sie?
> > dasz sobie radę!! nie moze powiedziec Ci ze to
> nie> jego problmem! bedzie musial placic jesli
> się> wypnie na Was. Zobaczysz że jak maluszek się>
> urodzi pomyślisz że  niepotrzebnie panikowałłaś,>
> rodzice Ci napewno pomogą, jako samotna matka też>
> dostaniesdz jakies wsparcie ze strony Państwa.>
> Stało się i już.Właśnie o to chodzi że nie mam
> rodziców. nie chce się już tu nad sobą użalać bo
> to raczej nie ma sensu. muszę zacząć wierzyć w to
> co napisałyście. dziękuje Wam jeszcze raz,
> jesteście niezastąpione. Dobranoc.


nie masz rodziców wiec wiesz jak to jest ,daj dziecko poczuc co to jest rodzic i nie pozwól mu zyc w samotnosci tak jak Ty,jestes mama,to dziecko Ciebie bedzie najbardziej kochało,dasz sobie rade,

dziecko to najwwiekszy skarb na swiecie-zobaczysz:-))
ja tez bym chciala miec dzidzie
mam 9-miesięczną córkę. Początki nie są łatwe - to fakt, ale dziecko zmienia ...na lepsze. Cokolwiek by nie mówić i nie pisać, poczujesz to na pewno już wkrótce. Jeśli nie na początku, to po kilku miesiącach... I będziesz wiedziała, że dla tej małej istotki jesteś w stanie zrobić wszystko. Dobrzy ludzie się znajdą. :) Będzie dobrze!
GłowaDoGóry - musisz do tego podejść logicznie. Sprawdź instytucje, które mogą ci pomóc finansowo lub materialnie kiedy maluch się urodzi. Alimenty alimentami, ale zanim sąd je zasądzi to chwila minie, a pierwsze miesiące są najtrudniejsze. Może nie jest to dla Ciebie najlepsza chwila na maluszka, ale... może właśnie tak ma być. Ja miałam zdecydowanie inną sytuację, ale za to wpadka była podwójna (bliźniaki), a urodziłam je jak miałam 20 lat i jeden dzień. Nie oszukując - wcale nie było kolorowo, ale nie żałuję ani jednego dnia. Na pewno będziesz wspaniałą matką.
Ps. I jak nie biologiczny tatuś to na pewno jakiś inny tatuś się znajdzie :)... To uwaga z doświadczenia :)
Niezaleznie co bedzie to pamietaj ze ciaza to nie choroba ani nie zaden wyrok.. Dalej bedziesz mogla realizowac swoje plany, cele, marzenia. I bedzie z kim to dzielic ; )) 
Jesteś zdrowa i byle maleństwo był zdrowe, reszta się ułoży, zobaczysz :) chociaż teraz wygląda to dla Ciebie przerażająco to uwierz, będziesz jeszcze bardzo szczęśliwa. Tak więc GŁOWA DO GÓRY!  Porozmawiaj z byłym, zobaczysz co on na to..
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.