Temat: ciało po ciąży...

ja miałam też mega rozstępy (smarowałam, aż w końcu uczulenia na te wszystkie smarowidła w ciąży dostałam :/). Rozstępy dalej są, tylko blade i przez to mniej widoczne.
Niestety jak się ma predyspozycje, to pomimo kremów ciężko się ustrzec przed tym
Ja nawet na ramionach mam rozstępy w skutek dużych zmian wagi (zarówno tycia jak i chudnięcia)

Hipoo, dzięki za odpowiedź! Dziś wskakuje na stepperek, jak się wkręce to jakoś poleci.

goniam1 niestety wszystko zależy od skóry, jedne będą się smarowały i dbały a rozstępy i tak wyjdą i to nieraz olbrzymie. Ja mimo ogromnego brzucha w ciąży miałam to szczęście, że niewielkie rozstępy zrobiły mi się tylko na spodzie brzucha i lekko na biodrach. A smarowałam tylko oliwką dla uelastycznienia skóry i nic więcej. Znajoma obławiała się w aptekach w kremy za 160zł a jej brzuch wyglądał jaby traktor z fioletową farbą po nim przejechał. I to jest właśnie najgorsze, możemy tylko wspomóc.

Ja też miałam podobny brzuszek obecnie jest nieco lepiej dużo lepiej mogłabym powiedzieć:) Ale powiem że kosztuje to dużo... Zwłaszcza jak się myśli widzi i obserwuje jak inne kobiety dość szybko wracają do formy po ciąży;) No ale grunt to się nie poddawać i trwać przy swoim:) Ja obecnie ćwiczę po 2h codziennie, są już dość widoczne efekty ale nie jest to jeszcze to o czym marze:) A dodam że dbałam o brzuszek od początku ciąży tylko rozstępy mi się pojawiły w momencie zejścia płodu przed porodem dokładnie 2 tyg przed:)

malinowa fatalnie to wyglada nie ma co ukrywac, moj brzuchol podobny tyle ze rozstepy blade i prawie niewidoczne, bo mialam je jeszcze przed ciazami, w obu przybylo mi kilka nowych ale jakos nie strasza mimo ze od 2porodu nie minelo jeszcze 5miesiecy. pociesze cie ze widzialam u kilku vitalijek takie brzuchy i po ponad roku odchudzania i cwiczen wydladaja calkiem przyjemnie

myślę że to geny mają tu zasługę
ja na szczęście mimo iż w ciąży przytyłam 22 kg nie mam żadnych rozstępów
brzuch taki jak miałam
i piersi po karmieniu mam większe, ładniejsze
a niektórzy straszyli mnie że będą gorsze
nie wiem czy to miało jakiś wpływ ale myślę że tak
całą ciążę codziennie smarowałam się oliwką dla dzieci
a piersi w ciąży i w trakcie karmienia jak i po jego zakończeniu kremami do biustu

KONIECZNIE ZAOPATRZ SIĘ W GUAM FIRMY LACOTE!!!! WYKONYWAŁAM TO ZARÓWNO NA SOBIE PO PORODZIE JAK I U KOLEŻANEK-EFEKTY SĄ NATYCHMIASTOWE!!!! SZCZEGÓŁY JAK BĘDZIESZ CHCIAŁA TO CI OPISZE 

karla125 napisz proszę cos wiecej

Ja mam podatnosc do rozstępów :(  nie byłam nawet w ciązy, a mam och w cholere.

W wielu 12 lat rozstepy zaatakowaly mi cycki, a  obecnie brzuch, bikini i pachy 

Malinowa-to dopiero 3 m-ce po porodzie! Mój brzuch wyglądał identycznie. Mam masę rozstępów (ale za to nigdy cellulitu nie miałam). Prawie 4 lata po porodzie i prawie 40 kilo mniej (przed porodem dobijałam setki) rozstępy tak zbladły i się wklęsły, że ich nie widać. Właściwie tę wagę i taki stan skóry osiągnęłam już 2 lata temu. Bikini nie założę, bo przy schylaniu się skóra że tak powiem zwisa  ale to efekt tak dużej utraty wagi (czy też tak dużego przytycia w ciąży z czego większość kg umiejscowiła się w górnej części ciała, bo w biodrach przybyły mi ze 2 cm już na samym początku chociaż waga spadła z powodu dolegliwości  ciążowych). Ćwiczyłam na steperze, trochę na twisterze (co pomogło mi pozbyć się fałdek z pleców i trochę zaznaczyć talię). Ty jesteś młodziutka i bardziej proporcjonalna niż ja byłam. Smaruj się, ćwicz i chudnij a będziesz laseczka szybciej niż myślisz 

malinowa pocieszę Cię, że mój brzuch wyglądał podobnie. Też dużo przytyłam, miałam mnóstwo rozstępów, a w ciąży smarowałam się na potęgę, niestety rozstępy są mi pisane. Zaczęłam ćwiczyć 3 miesiące po porodzie, namaszczać się różnymi kremami. Mniej więcej rok po porodzie mój brzuch wyglądał o niebo lepiej, tzn. rozstępy  zbladły, brzuch się skurczył. Niedługo minie 3 lata od urodzin mojego syna i powiem szczerze, że z moim brzuchem nie jest źle . Pewnie nigdy nie będzie super jędrny, skóra nadal delikatnie wisi , ale pocieszam się, że mogło być gorzej. Także głowa do góry i Ty będzie zadowolona ze swojego, cierpliwości :)

Ja to powiem tak do tej pory nei moge siebie zaakceptowac i tylko zrzucenie wagi chyba mi pomoze. ja nei karmiłam i co zostało sporo... o tych rozstepach i brzuchu nie wspomne........