Temat: ciąża ,a praca-umowa na okres próbny

tak to jest pewne ze mi przedłużą...

i znajdz od razu kogoś, kto CIę" zatrudni" i płać sobie wyższe składki, by skorzystać z wszystkich przywilejów, albo dogadaj się z szefem, by ubezpieczył CIę wyżej i płać sobie sama tą różnicę... bo warto

ja jestem zatrudniona już....póki co nie piekli mi się ...poczekam jak dostanę to umowę już na umowę o pracę ,genneralnie wole trzymac się tej pracy bo ciezko mi  bylo znalezc prace gdzie daja od razu umowe o prace bo przeważnie to na zlecenie itp.tz umowy śmieciowe

moim zdaniem nie powinnaś robić takiego numeru pracodawcy, bo na 100% po urlopie macierzyńskim znów będziesz bezrobotna

nie ma co oszukiwać pracodawcy, bo to nie skończy się dobrze. Mi się kończyła umowa w tamtym m-cu, w połowie sierpnia dowiedziałam się że jestem w ciąży i brakowało mi tygodnia, żeby chroniło mnie prawo, ale poszłam do swojego dyrektora i powiedziałam jak jest. Dostałam umowę na czas nieokreślony i zapewnienie, że ciąża to nie choroba :)

Właśnie przez takie podejście sytuacja kobiet na rynku pracy jest taka a nie inna. Jest tyle osób, które chcą się załapać do pracy tylko po to, żeby zajść w ciążę, że nic dziwnego, że potem nikt nie chce na umowę o pracę zatrudniać!

ja z ostanią pracą w Polsce miałam taką sytuację, że odchodziłam z pracy w lutym, w marcu wyjechałam za granicę i tam okazało się, że jestem w ciąży.... zadzwoniłam do byłej szefowej a ona na to, że dlaczego wcześniej nie mówiłam! przedłużyłaby mi wszystko, ja bym jej dopłaciła koszty i miałabym wszystkie świadczenia a tak parę dni temu poszły papiery do Zusu z wyrejestrowaniem mnie.... także z pracodawcą warto pogadać o takich sprawach, nie zawsze to jest wróg, a można wypracować jakąś wspólną strategię:)

tylko ze moja praca to tzw państwówka i boje się ze nie pójdzie się dogadać;/

Nie wiem dlaczego ale nie mogę tego czytać, chociaż nieee mogę to czytać ale w głowie mi się to nie mieści. Słyszę tyle złego o pracodawcach, zwalniających kobiety z dziećmi, preferujących mężczyzn jako swoich pracowników itp. Teraz czytając wasze wypowiedzi wcale mnie to nie dziwi.
Zastanawiasz się jak tu wykombinować, żebyś najwięcej kasy zgarnęła. Założę się też, że nie zamierzasz nawet pracować w ciąży tylko od razu ciąża stanie się zagrożoną i następny Twój post będzie pytaniem o L4 w ciąży. Beznadziejne podejście.
Nienawidzę naciągaczy i oszustów.

Zgodnie z polskim prawem pracodawca nie ma obowiązku przedłużać umowy próbnej ani na zastępstwo w wypadku zajścia pracownika w ciążę. Jeśli pracownica jest zatrudniona na czas określony i umowa o świadczenie pracy wygasałaby w czasie w ciąży/ urlopu macierzyńskiego- umowa automatycznie przedłużona jest do czasu powrotu do pracy. Kobieta może wrócić z urlopu macierzyńskiego najwcześniej 8 tyg po porodzie/ 2 tygodnie po poronieniu. Pracodawca zobowiązuje się zapewnić kobiecie powrót na "takie samo" miejsce a nie na "to samo" miejsce, tak więc może przenieść kobietę do innego działu, na inne stanowisko, ale nie powinien pogarszać jej sytuacji.