- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 751
30 sierpnia 2011, 09:51
Witam dziewczynki zakłądam ten wątek z myślą że wiele was dołączy i razem będziemy dzieliły się swoimi poczynaniami i starankami o ukochane maleństwo.Wiem jest wiele wątków lecz w każdym już są zżyte osoby i ciężko się wdrążyć.Także myslę że znajdzie się wiele przyjaznych duszyczek do wspierania i dopingowania.
Otóż może na początek coś o sobie każda napisz,zacznę od siebie;
Mam na Imię Iza staram się 15 cykli bez skutku,mam już Córcię,nie badaliśmy się na razie czekamy jeszcze,mam nadzieję że w końcu się uda.
Teraz zapraszam was!
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
31 sierpnia 2011, 18:37
a u mnie na razie 4 dzień okresu...
- Dołączył: 2007-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 78
31 sierpnia 2011, 22:02
Ja nie mam jakoś mocno stresującej pracy. Wiadomo czasem są jakieś nerwy, ale myślę że nie ma to większego wpływu. Problemem u mnie jest raczej ciągłe myślenie o dziecku. Nie jestem zbyt cierpliwa i z miesiąca na miesiąc coraz gorzej radzę sobie z kolejnymi rozczarowaniami.
U mnie koło niedzieli pojawi się @ ale mam już plamienie, więc wiem że tym razem również nic z tego
1 września 2011, 06:19
> Nie jestem zbyt
> cierpliwa i z miesiąca na miesiąc coraz gorzej
> radzę sobie z kolejnymi rozczarowaniami.
Chyba wszystkie Ewy są mało cierpliwe i chcą na już ;o)
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
1 września 2011, 07:30
Basie też :-) jak coś chcą to nie ma, ze boli...ciekawe jak wyjdzie to z naszym staraniem (tzw. PROJEKT MLEKO), ile nam to czasu zajmie...
- Dołączył: 2007-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 78
1 września 2011, 08:33
Trzeba myśleć optymistycznie i wierzyć, że każda z Nas w końcu doczeka się upragnionego maluszka.
Miłego dnia życzę U mnie dziś w pracy szaleństwo
1 września 2011, 09:58
A ja wam życzę powodzenia i owocnych starań;)
Ja zostanę mamą na dniach ale się nie starałam o dziecko jakoś tak wyszło....więc mam nadzieje że i wy długo nie będziecie czekać;)
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
1 września 2011, 11:54
to tylko zazdrościć nie jedna marzy by jakoś tak wyszło :)
co do pracy to nie mam też zbytnio stresującej.....i też jestem niecierpliwa i myślę że to domena kobiet po prostu hehe
powodzenia Wam życzę bo ja na razie pół roku przerwy :(
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
1 września 2011, 16:34
uda sie kazdej z Was ;)) wiem bo sama staralam sie ponad pol roku ale sie udalo i teraz jestem w 23tc ;)) coreczka urodzi sie wedlug terminu porodu 1.01.2012 ;)) ale zobaczymy kiedy zechce wyjsc ;) Powiem Wam ze u Nas sie udalo gdy juz sie poddalismy ja przestalam liczyc dni plodne itd a po miesiacu wyszlo ze ciaza ;)) cieszcie sie soba z partnerami nie liczac dni, wiem ze ciezko o tym nie myslec itd ale warto probowac ;)) Trzymam za wszystkie kciuki ;))
- Dołączył: 2007-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 78
1 września 2011, 20:52
My też niby daliśmy sobie na razie spokój. Przestałam mierzyć temperaturę i nie skupiam się na dniach płodnych. Ale jednak ciągle gdzieś tam w głowie myśl jest. O czym świadczy fakt, że codziennie jestem tu na forum :)
1 września 2011, 21:42
No właśnie. Nie mierzymy temp, nie liczymy dni. A jednak tutaj codziennie jesteśmy i myślimy o bobo, bo o tym rozmawiamy.