- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 751
30 sierpnia 2011, 09:51
Witam dziewczynki zakłądam ten wątek z myślą że wiele was dołączy i razem będziemy dzieliły się swoimi poczynaniami i starankami o ukochane maleństwo.Wiem jest wiele wątków lecz w każdym już są zżyte osoby i ciężko się wdrążyć.Także myslę że znajdzie się wiele przyjaznych duszyczek do wspierania i dopingowania.
Otóż może na początek coś o sobie każda napisz,zacznę od siebie;
Mam na Imię Iza staram się 15 cykli bez skutku,mam już Córcię,nie badaliśmy się na razie czekamy jeszcze,mam nadzieję że w końcu się uda.
Teraz zapraszam was!
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
2 września 2011, 14:27
no jesteśmy tu a zwłaszcza Ja by zobaczyć że którejś znów się udało bo to mnie podpiera na duchu.....powiem tak staram się ponad 2 lata....ale tak naprawdę nigdy nie robiłam jakiś szczególnych obserwacji jak niektóre z WAS, nigdy nie mierzyłam tempki, kupiłam kiedyś testy owulacyjne ale nigdy mi nic nie wyszło więc stwierdziłam że to chyba jest do d....., byłam na obserwacji cyklu wyszło że mam owulka mimo że testy tego nie pokazywały, ja nawet nie obliczam kiedy dni płodne mam, ja to wiem, czuje i widzę po śluzu, jedyne do czego mogę się przyznać to że gdy widzę śluz to odpowiednio dbam o to, żeby co dzień lub co drugi dzień z mężem w łóżku wylądować :) więc jeśli chodzi o te "techniczne" przygotowania to u mnie ich nie ma ale i tak nie jestem w ciąży....więc nie wiem co tu zawodzi :( jedyne czego nie da się wyłączyć to naszej głowy...nie jest tak że jak uprawiam seks to myślę "tak teraz musi się udać" ale zaraz po nim już tak.....leżę często z nogami do góry, dbam o to bym nie musiała po nim wstawać, a przecież nie starające się tak nie robią!a jak kończy się okres dni płodnych to nawet zapominam o wszystkim....ale im bliżej okresu tym głowa znów częściej myśli...więc jak widać to nie takie proste po prostu się wyluzować, nie myśleć...TAK SIĘ NIE DA JAK KOBIETA CHCE MIEĆ BARDZO DZIECKO I NIKT NIE POWIE ŻE JEST INACZEJ!!!
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 751
2 września 2011, 14:45
Walizka jest tak jak mówisz,ale co na to możemy poradzić,nic właśnie.Musimy czekać może akurat któryś z cykli będzie dla nas udany?
Ja mam dziś 18 Dc jeszcze nie skończyły mi się dni płodne,ja właśnie obliczam bo ja nie mam czegoś takiego jak śluz płodny mam przez cały cykl taki sam,więc to mi nie pomaga.Ale staram się z miesiąca na miesiąc wyluzować coraz bardziej więc co ma być to będzie :)
2 września 2011, 22:47
Mi się w końcu @ skończyła. I mogłam się do mężusia dobrać :D
Poza tym dzień spędziłam z moim 18miesięcznym chrzesniakiem. Cudny z niego malec. Jak zwykle musiałam go porozpieszcząć (w końcu od tego są cioteczki :o))) ).
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
3 września 2011, 11:58
no mnie też zawsze najbardziej wkurzają teksty od wszystkich jedzcie na wakacje ja też byłam już na tylu urlopach i nic....ale ogólnie myślę że urlop pomaga ale nie w zajściu w ciąże ale w odstresowaniu się i naprawdę dużo mniejszym myśleniu o tym...wiem byłam i sprawdziłam! :)
a może ktoś ma jakiś patent na wyluzowanie się i nie myślenie o ciąży??
3 września 2011, 12:55
Nie ma takiego patentu niestety. Jedyny to chyba pogodzić się z niepłodnością, ale kto by to potrafił?!
Dziewczyny, wszystkie dłużej starające się, a szczególnie z medycznymi problemami zapraszam na forum nasz-bocian. Mi, przy moich problemach, bardzo dużo pomógł. Znajdziecie tam fachowców i wiele podobnych, do swoich, historii.
CrazySun, a czy bierzesz coś na śluz? Bo brak płodnego śluzu jest dość istotną przeszkodą w zajściu w ciążę. Może wiesiołek? Ja osobiście nie brałam, ale słyszałam że działa.
Edytowany przez tehanek 3 września 2011, 13:09
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 751
3 września 2011, 13:43
CrazySun, a czy bierzesz coś na śluz? Bo
> brak płodnego śluzu jest dość istotną przeszkodą w
> zajściu w ciążę. Może wiesiołek? Ja osobiście nie
> brałam, ale słyszałam że działa.
Kurczę nie wiedziałam że może to być przeszkodą,mam też dużą nadżerkę wiem że jeśli się staram o dziecko to raczej nie powinnam jej usuwać na razie.Nie wiem może zacznę zażywać ten wiesiołek.
3 września 2011, 14:06
>mam też dużą
nadżerkę wiem że jeśli się staram o dziecko to
> raczej nie powinnam jej usuwać na razie.
Co do nadżerki to nie jest ona przeszkodą w zajściu w ciążę. Też mam.
A wracając do tematu śluzu, to radzę zacząć od tego wiesiołka, ewentualnie może jakieś ziółka?
- Dołączył: 2007-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 78
5 września 2011, 14:14
U mnie właśnie 2 dzień @
Dziewczyny mam pytanie. Zna ktoś może jakiegoś dobrego ginekologa-endokrynologa w Warszawie. Mam krótkie cykle i plamienie przed @ moja ginka zapisała mi luteinę, którą biorę już od 3 miesięcy, ale zamiast mi pomóc to jest jeszcze gorzej. Plamienia są dłuższe i teraz mam je również po @ a cykle nadal mam krótkie. Chciałabym przejść się do innego lekarza może inaczej spojrzy na cały problem, bo moja obecna ginka wydaje mi się trochę bagatelizuje problem.
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2135
6 września 2011, 11:38
hej kochane ja również zamierzam zacząć starania jutro biore ostatni proszeczek i je odstawiam!!
mam do was pytanko czy po odstawieniu miałyście większą ochotę na sex??