Temat: ciąża

Poradzcie mi cos dziewczyny. moja historia w pamietniku

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/1802318

> nixi - myslisz ze nie robie mojemu przyjemnosci z
> milosci? oczywiscie ze robie i to duzo. ale robie
> czegos z przymusu to juz nie halo. moj partner
> wiedzial ze nie mam ochoty i nie naciska.jesli
> zona nie mowi wprost - kochanie, mam problem ze
> soba, nie odczuwam wogole przyjemnosci i laduje
> sie do wyra jak maz zawola "chodz, mam ochote,
> pala stoi
" to kim jest w tym momencie taka zona?
> sama sie nie szanuje i moze czuc zal ze on chce
> tylko pukankaa w czym aborcja jest zla? nie kazdy
> sie nadaje na rodzica. jak sie ma slyszec ze matka
> glupia i sie puscila to nie byloby lepiej zeby
> usunela?dziecko nie musialoby sie dowiadywac
> takich rzeczy o wlasnej matce.

Jak twoj Adam tak do Ciebie mowi ,to wspolczuje...Moj facet odnosi sie z szacunkiem doo mnie i mojego ciala.

Pasek wagi

Tluscioszek - Nawet jak mialam kompleksy,moj mezczyzna sprawial,ze o niczym innym nie myslalam. Hehe.

Dobra zaraz ktos nas zjedzie,ze zeszlsymy z glownego tematu ;-)

 

 

Naprawde musimy zalozyc watek _ Pogaduchy z Agusiamysz :)

Pasek wagi

>Jak twoj Adam tak do Ciebie mowi ,to wspolczuje...Moj facet odnosi sie z szacunkiem doo mnie i mojego ciala.



a na jakiej podstawie to wywnioskowalas?

Na jakiej? Bo ciagle takie grubianskie teksty piszesz. Skads to musisz wynosic. Nie wiem,moze z domu,moze wlasnie od Adama.

Mi nawet do glowy nie przyszloby komus napisac "chodz bo pala stoi"

Pasek wagi

agusiamysz,a czy w tych czasach ktos kogos do czegos zmusza.Ja  nie syszalam,zeby maz wracal do domu i mowil 'daj mi bo muszę',moze w patologicznych rodzinach tak jest.Obecnie jak facet chce to sam inicjuje stosunek,a kobieta albo chce albo nie no chyba,ze ja znam tylko takie przypadki.

A co do aborcji to raczej nie podzielam Twojego zdania.Jezeli plod jest chory lub zagraza zyciu matki to tak ale dla wlasnej zachcianki nie powinno się kogos wyskrobywać.Bo gdyby mozna bylo przeprowadzac aborcje bo rodzice alkoholicy,mlodzi,nieodpowiedzialni albo jeszcze cos to ludzie robiliby sobie dzieci po czym je skrobali i tak w kólko,a zyjemy w takim kraju jaki zyjemy i musimy uszanowac normy spoleczne.

a może to prowokacja, bo cięzko uwaierzyć, że można mieć tak niepoukładane w głowie.

mam tyle samo lat, ale to przeczytałam, po prosu mnie zszokowało!
jak można być tak nieodpowiedzialnym człowiekiem.
i nie płacz dziewczyno jak Ci teraz źle!
było się nie ***** z byle kim i byle gdzie!
fammefatale moj moich tez nie wytyka ale zzle sie czuje z tym,bo do dzisiaj mam rozne problemy psychiczne z odzywianiem i z samoakceptacją nad czym niestety nie pracuje mimo iz mialam umowionego psychologa i zajęcia terapii grupowej.

http://vitalia.pl/forum42,118363,0_Dlugosc-zwiazku-a-libido-czyli-sposob-na-pozadanie.html


agusiamysz - Twój temat, Twoja wypowiedź (właśnie skojarzyłam, że kiedyś już pisałaś o tym, że nie masz ochoty na seks i nie wiem jak to rozumieć w świetle Twojej definicji "puszczania się"  - zwłaszcza "chcesz seksu? to zdejme majtki")

może te Twoje dzisiejsze wypowiedzi na forum są wynikiem jakiejś frustracji?


agusiamysz: "jestem w 10 m-cznym zwiazku i mam problemy z libido. moze to ? myslac o partnerze jestem podniecona ale bedac z nim nie jest juz tak rozowo. w osiaganiu orgazmu jestem dobra ale teraz to jest nie lada wyczyn. nasz seks polega na tym ze zrobie troche orala i robimy pozycje na jezdza dla niego - tak na troche, potem jest klasyk dla mnie. na zadna pozycje nie mam ochoty, wczesniej moglam kombinowac, a teraz to wyglada tak - chcesz seksu? to zdejme majtki, postaramy sie o moj orgazm :( czyli seks to obowiazekm orgazm - albo sie uda albo nie.nie zawsze mam tez ochote na masturbacje, albo to robie zeby latwiej zasnac czy z przyzwyczajenia, nie mysle tez o innyh facetach, nie mam z nimi kontaktu wiec nie czuje pozadania, mozna powiedziec ze nie czuje pozadania do innych facetow.moj mezczyzna uwaza ze ten stan spowodowany jest brakiem zajecia, ruchu, moje zycie to wegetacja. w sumie staje to komputer i sprzatanie, jade do niego, ide na silownie. czekam na badania wiec nie podejmuje pracy.jestem ciekawe czy w waszych zwiazkach macie problemy z pozadaniem?albo mieliscie? i jak to rozwiazaliscie? czy jesli zaczne zyc jak czlowiek to nabiore ochoty na seks?"

przeczytalam wpis w pamietniku dzis rano kiedy to moja 8 miesieczna corcia siedziala obok mnie... i jedno co przyszlo mi na mysl to... ciekawe jak sie poczuje to dziecko kiedy kiedys sie dowie ze jego matka tak o nim myslala -> to dziecko... nie moja kochane malenstwo czy moj skarb tylko TO dziecko... dobrze ze nie TO COS :>
Strasznie przykre ze dzieci robia dzieci a dorosli ludzie wyczekujacy dzieci nie moga ich poczac - faktycznie los tu drwi z ludzi...

Do autorki. Przestan stroic cwaniare tylko przyjmij komentarze z pokora bo nie dziwie sie dziewczyna ze sie oburzyly na to co napisalas.
Jezeli po 1 USG na ktorym zobaczysz bijace serduszko raczki nozki itd. nie poczujesz ze kochasz SWOJE dzieciatko to zacznij rozwazac adopcje zeby ktos mogl obdarzyc je miloscia ktorej od Ciebie nie znazna.
I faktycznie to co piszesz przedstawia Cie jako niedojrzala egoistke ktora nie czuje powagi sytuacji !!!


> Idź sobie do domu małego dziecko, obejrzyj
> lóżeczka z małymi płaczącymi dziećmi, których
> rodzice nei chcieli i powiedz czy to  nie jest
> zło. Chcesz oddać dziecko tylko dla tego, że "nikt
> Cię nie zechce" ;/. Jesteś w ciąży mając 16 lat Z
> KOLEGĄ, a twoim największym problemem jest to, że
> nie będziesz mogła się odchudzać?! Aż mi się żal
> robi tego dziecka, bo i w domu dziecka mu
> będzieźle i u tak egoistycznej i nie
> odpowiedzialnej matki.. Już nawet nie skomentuję
> tego jak doszło do tego dziecka..

POPIERAM!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.