- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
13 lipca 2011, 09:00
Najprawdopodobniej wpadłam, biorąc tabletki anty. Wiem, powinnam się cieszyć takim darem ALE ryczę i trzęsę się ze strachu jak galareta odkąd zobaczyłam rano na teście jasną drugą kreskę ... ale jest takie, że mamy z mężem córeczkę ma 3,5 roku. Czekaliśmy aż dostanie się do przedszkola, żeby móc pójść do pracy ponieważ nie mam z kim zostawić małej a mąż sam nas utrzymuje, nie zarabia wiele co prawda starcza od przysłowiowego 1'go do 1'go ale nie jest łatwo Wynajmujemy jednopokojowe mieszkanko bo na większe nas nie stać. Tak bardzo chciałam iść do pracy, polepszyć naszą sytuację finansową :( boję się, że nie damy sobie rady, tego, że wszyscy nas obgadają, że " będąc w takiej sytuacji zrobiliśmy sobie drugie" wiem, że nie powinnam się tym przejmować ale niestety nie potrafię Boże jak ja się boję... siedzę i ryczę.
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
13 lipca 2011, 10:22
Grunt to wspierać się nawzajem. Spokojnie, jakoś to będzie. Nie możesz martwić się na zapas. O ile we ogóle jesteś w ciąży. Może poszukaj jakiejś przychodni, w której pobierają krew w swojej okolicy? Idź jutro, zrób bHCG (ok. 30zł) i pojutrze będziesz mieć pewność, czy jesteś w ciąży czy nie. Ja po ostatnich wybrykach, tym testom z aptek nie ufam.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
13 lipca 2011, 10:39
Dasz rade.
A moze to jednak nei ciaza?
Moze znalazlabys jakas prace ktora mozesz wykonywac w domu?
Bedziesz siedziec w domu to zacznij si eczegos uczyc (wiem ze to niezwykle trudne ale moze jednak znalazlby sie czas). Albo jak twoj facet wroci do domu to ty mozesz isc na jakis kurs w tym czasie. Zrob cos zeby nei zostawac w tyle.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
13 lipca 2011, 10:46
Kursy kosztują a w naszym wypadku no niestety. Owszem, już szukałam pracy, którą mogłabym wykonywać w domu, nic nie znalazłam (oprócz naciagaczy na których straciałam 50zł i nic mi nie przysłali
) nawet zapisalam się do wypełniania ankiet i co, na początku kilka przychodziło a potem jak brakowałi mi jednej, dwóch do wypłacenia kasy - cisza, ani jednej ankiety już nie dostałam a minęło 1,5 roku! ale gdyby ktoś znał jakąś uczciwą firmę to bardzo, baaardzo proszę o namiary.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
13 lipca 2011, 11:37
Ide do apteki po czulszy test mam nadzieję, że znajdę bo chciałabym jeszcze dziś sprawdzić.
Trzymajcie kciuki proszę!
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
13 lipca 2011, 12:52
Zrobiłam dzisiaj 3 testy i tak: dwa pozytywne, jeden negatywny. Pozytywne z 2 pierwszych próbek moczu, negatywny z trzeciej próbki. Co o tym myśleć? Wczesna ciąża czy testy do dupy?
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
13 lipca 2011, 13:15
wedlug mnie skoro dwa testy wyszly pozytywnie zrob badanie z krwi bo lekarz moze jeszcze nic nie widziec i wtedy bdsz wiedziala. Nie nastawiaj sie ani w jedna ani w druga strone staraj sie o tym nie myslec moze te twoje testy sa po prostu wadliwe, wszystko sie okaze. Na twoim miejscu nie bralabym tez tabletek teraz w razie 'w', lepiej nie komplikowac. Nie denerwuj sie na zapas ;*
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
13 lipca 2011, 13:20
nie przestawaj brać tabletek!
nawet jeśli jesteś w początkowej ciąży, one dziecku nie zagrożą. a na moje oko, w ciąży nie jesteś, bo tak jak pisałam, też robiłam testy i 2 wyszły pozytywne, a w ciąży nie byłam. a jak poszła do ginekologa i sie pytałam czy jakbym była w ciąży i o tym nie wiedziała i brała tabletki to cos by się stało? powiedział że nie, i jeśli nie ma sie pewności co do ciąży, to tabletek odstawiać nie wolno, bo to tylko rozregulowuje organizm.
idź jutro do przychodni i zrób test z krwi, a będziesz napewno wiedzieć.
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
13 lipca 2011, 13:24
oo no widzisz
sickcyclecarousel ja czytalam ,ze trzeba przestac brac tabletki sama biore i tak bym postapila teraz juz wiem,ze to nie zaszkodzi super.No wiec pozostaje test z krwi dla pewnosci
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
13 lipca 2011, 13:42
ja w internecie tez czytalam, i jak sie okazuje rozne głupoty. bo sobie pogadalam z ginem i mi wszystko powyjasnial. teraz tabletki maja tak niska zawartosc hormonow, ze jak juz dojdzie do zaplodnienia i zagniezdzenia sie komorki, to tabletki po prostu przestaja dzialac, ale nie wyrzadzaja zadnej szkody. a jak nie ma pewnosci, to takie eksperymentowanie z hormonami na wlasna reke, moze w najblizszym czasie skutkowac ciaza. bo nawet jak zaczniemy brac od nowa, to organizm jest rozlegulowany i czasem nawet do 2 miesiecy trzeba czekac na pelna ochrone.