8 lipca 2011, 08:03
Pytanie jak w temacie.
... i jeszcze co myślicie o tabletkach poronnych?
8 lipca 2011, 18:39
> awoken masz 16 lat? to by tłumaczyło - nic nie
> wiesz o życiu, może za kilka lat zrozumiesz,
> napewno nie będę już z Tobą polemizowała.
ale co z rozumiem? że płód ma więcej praw niż kobieta? błagam cię...
dobre ucięcie dyskusji, wiek. to że jestem od ciebie młodsza, niekoniecznie znaczy, że głupsza:) przeczytaj sobie swoje argumenty, a moje, twoje to tylko krzyczenie, ze aborcja to morderstwo, ja przedstawiłam dość sensowne, ty ródź sobie ile chcesz, ale niestety, musisz się z tym pogodzić: możesz decydować tylko o płodzie, który jest w TWOJEJ własnej macicy, a czy aborcja będzie legalna czy nie, nie zmieni faktu, że istnieje podziemie aborcyjne, jednak uważam, że powinno być to dostępne i legalne, byłoby mniej komplikacji i problemów, i tyle.
a nazwałam cię pro-świrem, bo jesteś jedną z tych co tylko najgłośniej krzyczą, że aborcja to zabicie człowieka i tylko oceniają, zamiast zająć się sobą, zresztą łatwo powiedzieć ''urodź i oddaj'', sama sobie przechodź przez koszmar ciąży, potem ródź w bólu i oddawaj, to twój wybór, ale nie zmuszaj do tego innych kobieto!
8 lipca 2011, 18:45
> Kobieto czy ja kogos do czegos zmuszam? o.O
> pytanie było czy jestem za czy przeciw wyrazilam
> swoje zdanie. Ty za to jesteś największą
> krzykaczką która chce wszystkich przekonac do
> swojego zdania... widzę, że ciągle sledzisz ten
> wątek... wez wyluzuj, idz sie gdzies przejdz,
> zaczerpnij swiezego powietrza może?
pewnie, pewnie, ciągle śledzę? przeczytałam tylko 5 pierwszych stron, najbardziej twoje wypowiedzi rzuciły mi się w oczy;)
8 lipca 2011, 18:48
> czemu nie ustosunkowalas sie w takim razie do
> wczesniejszego mojego komentarza tylko do wieku?
ustosunkowałam się w drugiej części wypowiedzi, wyjaśniłam czemu nazwałam cię pro-świrem.
ah, a co do dzieci chorych na downa: to uważam, że fajnie, że znimi w szkole pracowałaś, ale zapytałam się co robisz na rzecz dzieci z domów dziecka, niechcianych, z rodzin patologicznych? wracając do tych chorych na zespół downa to tutaj akurat nawet nie ma co dyskutować na temat aborcji, bo tu jest dozwolona, zresztą nie każdy jest gotowy uzależnić całe swoje życie od dziecka, i nie tylko swoje, ale swojej rodziny, a i nie umiałabym żyć ze świadomością, że przez całe życie, od urodzenia aż do śmierci jestem dla kogoś takim ciężarem (tak, wiem, że te dzieic tak nie myślą, ale tak jest)
> cieszę się bradzo z tego faktu może ci wejdą w
> głowę na dłużej ;P
niestety, ale nie mam schizofrenii żeby coś mi siedziało w głowie, masz rację, ta dyskusja nie ma sensu, bo mimo, że masz 10 lat więcej ode mnie to nie jesteś zbyt inteligentna, żegnaj.
Edytowany przez awoken 8 lipca 2011, 18:52
8 lipca 2011, 18:53
> Taa ustosunkowalas sie do tego, co było
> wygodniejsze, pewnie nie spoidziewalas sie ze
> wogole cos robię, bo wg ciebie tylko dużo
> gadam. Nie jestem z byt inteligentna, ponieważ nie
> mam takiego zdania jak ty - widac kto
> jest. Chociaz może i nie jestem, bo nadal odpisuję
> a to jak grochem o scianę .
dopisałam powyżej.
nie, nie dlatego nie jesteś zbyt inteligentna, ale choćby dlatego, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem i prowadzić normalnej dyskusji, przeczytaj co ty napisałaś jeszcze raz, a potem co ja (jeśli będzie potrzeba to nawet kilka razy, żebyś lepiej zrozumiała) to może do ciebie dotrze, teraz już naprawdę kończę tą dyskusję, cya!
8 lipca 2011, 19:01
Wasze gadanie i tak nic nie zmieni. Szkoda, że tak nie krzyczycie w domach dziecka. Szkoda, że nie pozwalacie stworzyć takim dzieciom dom ludziom homoseksualnym, którzy na pewno zapewniliby im super życie i fajne dzieciństwo. Wtedy można byłoby rozmawiać o oddawaniu dzieci, bo nie byłyby od razu skreślone. A wiadomo ile LAT trzeba czekać na adopcje, a najchętniej bierze się maleństwa.
Aborcja do 8 tyg, jestem za. Poźniej osobiście bym się nie zdecydowała.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
8 lipca 2011, 19:11
jesli kobieta bedzie chciala usunac ciaze to zrobi to napewno,
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6346
8 lipca 2011, 19:15
ja bym tego nie zrobila, ale tez nie potepiam osob, ktore sie jej poddaja. Sa rozne sytuacje w zyciu i wprowadzenie calkowitego zakazu byloby bledem, chocby w przypadku plodow bradzo chorych czy dzieci z gwaltu. Moja znajoma, mloda dziewczyna, jest obecnie w ciazy w 7 miesiacu, dziecko jest bezmozgu, niestety wlasnie odsylano ja od lekarza do lekarza, az na aborcje bedzie za pozno. Moment porodu jest wyrokiem smierci dla tego dziecka, ale lekarze maja to gleboko gdzies, dziewczyna przezywa meki, dziecko sie rusza, kopie jak kazde normalne zdrowe dziecko, ale moze zyc tylko w jej lonie. Nawet nie zapewniono jej opieki psychologa, a dla niej to koszmar. Dla niej lepiej by bylo gdyby mogla bez problemu usunac dziecko w poczatkowej fazie ciazy, kiedy jeszcze go nie czula, nie zdazyla go pokochac
W zyciu sa rozne sytuacje, trudno wszystkich wrzucac do jednego wora, wg mnie decyzja o aborcji to powazna sprawa i nie pownna byc na zyczenie, ale z powaznych wskazan. Choc w krajach gdzie jest dozwolona jakies wielkiego bumu na to nie ma, po prostu wiecej edukacji na temat antykoncepcji i sporo wpadek mozny by uniknac, ale za taka edukacja przeciez Kosciol tez nie jest. Z drugiej strony dosc niewiele jest publikacji jak potem, po kilku, kilkunastu latach jest z psychika tych kobiet, co przezywaja, co mysla patrzac na cudze dzieci w zblizonym wieku do ich usunietego. Czasami aborcja prowadzi do bezplodnosci
Czy nam sie to podoba czy nie aborcja istniala, istnieje i istniec bedzie, z tym, ze teraz dla bogatych, bo co za problem pojechac za granice i usunac jak sie ma kase
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
8 lipca 2011, 19:20
wystarczy napisac w google tabletki na poronienie oO
8 lipca 2011, 19:23
> ja bym tego nie zrobila, ale tez nie potepiam
> osob, ktore sie jej poddaja. Sa rozne sytuacje w
> zyciu i wprowadzenie calkowitego zakazu byloby
> bledem, chocby w przypadku plodow bradzo chorych
> czy dzieci z gwaltu. Moja znajoma, mloda
> dziewczyna, jest obecnie w ciazy w 7 miesiacu,
> dziecko jest bezmozgu, niestety wlasnie odsylano
> ja od lekarza do lekarza, az na aborcje bedzie za
> pozno. Moment porodu jest wyrokiem smierci dla
> tego dziecka, ale lekarze maja to gleboko gdzies,
> dziewczyna przezywa meki, dziecko sie rusza, kopie
> jak kazde normalne zdrowe dziecko, ale moze zyc
> tylko w jej lonie. Nawet nie zapewniono jej opieki
> psychologa, a dla niej to koszmar. Dla niej lepiej
> by bylo gdyby mogla bez problemu usunac dziecko w
> poczatkowej fazie ciazy, kiedy jeszcze go nie
> czula, nie zdazyla go pokochac W zyciu sa rozne
> sytuacje, trudno wszystkich wrzucac do jednego
> wora, wg mnie decyzja o aborcji to powazna sprawa
> i nie pownna byc na zyczenie, ale z powaznych
> wskazan. Choc w krajach gdzie jest dozwolona
> jakies wielkiego bumu na to nie ma, po prostu
> wiecej edukacji na temat antykoncepcji i sporo
> wpadek mozny by uniknac, ale za taka edukacja
> przeciez Kosciol tez nie jest. Z drugiej strony
> dosc niewiele jest publikacji jak potem, po kilku,
> kilkunastu latach jest z psychika tych kobiet, co
> przezywaja, co mysla patrzac na cudze dzieci w
> zblizonym wieku do ich usunietego. Czasami aborcja
> prowadzi do bezplodnosci Czy nam sie to podoba czy
> nie aborcja istniala, istnieje i istniec bedzie, z
> tym, ze teraz dla bogatych, bo co za problem
> pojechac za granice i usunac jak sie ma kase
Bardzo, bardzo bardzo współczuje tej kobiecie, ja bym się załamała.
I co wielkie obrończynie?? Co teraz powiecie? Rodzić mimo wszystko??