8 lipca 2011, 08:03
Pytanie jak w temacie.
... i jeszcze co myślicie o tabletkach poronnych?
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
8 lipca 2011, 13:07
> > a jeżeli uprawiam z seks, co> do kogo nie jestem
> pewna, że zawsze będzie przy> mnie, to przyjmuje
> na siebie ten bagaż. To nie> kobieta jest zła, ale
> jej wybór.Nie wiem czy jestem staromodna, a może
> jednak z innej planety , ale zawsze mi się
> wydawało, że o "pójściu do łóżka" decydują oboje
> partnerzy .... nie możemy zatem mówić o "złym
> wyborze kobiety"
Nie no jasne, ale jeżeli padają argumenty, że przecież kobieta nie będzie czekać z seksem i, że ma prawo bzykać się kiedy chce i z kim chce, to proszę bardzo, ale jest pewne prawdopodobieństwo zajścia w ciąże i wtedy już trzeba być odpowiedzialnym. Mój post odnosił się do argumentów, które nie padły, ale paść mogły, że "ale co jak kobieta zajdzie w ciąże i facet ucieknie". Konkluzja jest taka żeby uprawiać z seks jednak z osobami, którym ufamy, bo po pół roku, czy nawet dwóch latach partner ciągle może myśleć tylko o cielesnych przyjemnościach. Nie musi, ale może i trzeba to wziąć pod uwagę a nie potem lecieć do Holandii czy gdzie tam :)
8 lipca 2011, 13:08
Polska to jedno wielkie zacofane zadupie i tyle. Wszystkie przeciw aborcji "do domu dziecka" krzyczycie, bo ludzie chcą dzieci. Owszem chcą, ale ile cholera się na te dzieci NACZEKAJĄ?? Coraz więcej sierot, dzieci nieszczęśliwych, nie kochanych, dużych bo już nikt nie chce nastolatków, ale ważne, że zostało urodzone.
Roślinki, chore dzieci bez możliwości rozwoju. Jasne, że rodzić. Czemu nie? Po porodzie to już nie nasza sprawa, że matka się załamie psychicznie albo odda i dziecko będzie całe życie na czyjejś łasce.
Ile par homoseksualnych chciałoby dziecko? Ale nie może zaadoptować niechciane, urodzone dziecko bo nasz katoland sam nie wie czego chce. Chcecie, zeby dzieci były urodzone ale z drugiej strony nie pozwalacie na stworzenie im domu, przez innych ludzi. Bardzo mądre.
Co nie zmienia faktu, że usunięty płód (przez mamusie i tatusia, którzy nie wiedzieli co to jest prezerwatywa) jest powszechne nawet u nas.
Ja powiem tak- jestem za aborcją (j.w) oraz poniżej 17 roku życia, gwałtu itp
Czy zdecydowałabym się na aborcje wiedząc, że dziecko będzie zdrowe i przede wszystkim BĘDĘ MOGŁA JE WYCHOWAĆ (a tu już może być kolejny powód za aborcją, po prostu brak możliwości wychowania dziecka) to nie usunęłabym, nigdy.
8 lipca 2011, 13:08
taaa... i i jest zgoda na aborcje gdy dziecko już est na świecie...
ja jestem za już to napisałam i napiszę więcej jestem PO. widocznie nie mam serca.
8 lipca 2011, 13:09
tabletki poronne? tabletki po chyba. nie wywołują poronienia, tylko zabijają plemniki do siedemdziesięciu dwóch godzin po stosunku.
i tak - jestem za aborcją.
8 lipca 2011, 13:10
> Chyba nikt normalny nie jest za aborcją jako taką.
> Nikt nie chcę zabijać dziecka czy nawet płodu. Ale
> są przypadki, kiedy usunięcie płodu jest lepsze,
> niż urodzenie dziecka. Tym przypadkiem jest
> brutalny gwałt oraz zagrożenie życia dla matki.
> Nie wyobrażam sobie, żeby skrzywdzoną kobietę
> karać za to, co zrobił zwyrodnialec i kazać jej
> urodzić dziecko oraz narażać dziecko, które ma się
> urodzić, czy dzieci, które już żyją na to, że
> zostaną sierotami. Ja jestem za tym, aby aborcja
> nie była karana.
8 lipca 2011, 13:12
Przedszkole/żłobek dla każdego dziecka to
> fikcja.
Oczywiście, następny argument, usunę ciąże bo moje dziecko nie dostanie się do żłobka/ przedszkola a ja nie będę miała jak się nim zająć
Chore
Co dla niektórych z tego co czytam to aborcja byłaby najlepszym środkiem antykoncepcyjnym
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
8 lipca 2011, 13:15
obejrzyjcie sobie
dzieciobojczynie
nawet w 7 miesiacu zabijaja swoje dzieci kobiety
8 lipca 2011, 13:18
A ja się po prostu w całości zgodzę z wcześniejszą wypowiedzią Olgi