8 lipca 2011, 08:03
Pytanie jak w temacie.
... i jeszcze co myślicie o tabletkach poronnych?
8 lipca 2011, 13:24
> A ja się po prostu w całości zgodzę z wcześniejszą
> wypowiedzią Olgi
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
8 lipca 2011, 13:24
Temat kontrowersyjny. Ja jestem Za!
Antykoncepcja? Super, ale nie daje 100% zabezpieczenia przed ciążą, a i nie każdy może brać tabletki czy stosować gumki (uczelene) itd.
Jeśli miałabym urodzić dziecko z gwałtu na pewno bym je usunęła.
Jeśli miałabym urodzić dziecko chore, albo ciąża zagrażałaby mojemu życiu, tak usunęłabym. Może i ejstem egoistką ale i racjonalistką. Jeżeli moje dziecko byłoby ciężko chore, po pierwsze szkoda by mi było tego dziecko, po drugie nie byłabym w stanie zając się 24h takim człowiekiem, po trzecie kasa. Mało jest w tv programów, gdzie ludzie proszą o wsparcie? Niby wszystko fajnie, urodzić. Ale potem zostaje się samym z problemem. Państwo mi nie da na chore dziecko ani złotówki, kościół mi nie da na chore dziecko ani grosza. A dziecko? Ma się męczyć przez całe życie? W imię czego?
Każdy powinien miec prawo decydować.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
8 lipca 2011, 13:26
> >Czyli za wszystko co złe,> nawet i to, że odszedł
> od kobiety facet, bo nie> chce zajmować się
> dzieckiem = miał takie> widzimisie, ma odpowiadać
> kobieta? Chyba Ci się> coś chłopcze
> pomieszało.Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
> Seks jest naturalnym wynikiem popędu seksualnego i
> przyjemności jaką ze sobą niesie, jednakże trzeba
> liczyć się z ryzykiem. Skoro biorą tabletki, albo
> mój partner używa prezerwatyw, albo jeszcze
> jakiegoś innego zabezpieczenia używamy, to jest
> szansa, że wpadniemy, a jeżeli uprawiam z seks, co
> do kogo nie jestem pewna, że zawsze będzie przy
> mnie, to przyjmuje na siebie ten bagaż. To nie
> kobieta jest zła, ale jej wybór.
A ile razy było do facet był ok, chciał nawet dzieci, a gdy się nagle okazywało, że jego dzieczyna jest w ciąży to uciekał gdzie pieprz rośnie? Zamiast tak biadolić nad kobietami, które wg nie umieją podjąć właśnciwej decyzji pomyśl nad facetami, którzy nie mają jaj.
8 lipca 2011, 13:33
Mam wrażenie, że niektóre z Was traktują urodzenie dziecka jak kupienie psa.
1. Kupie psa, nie spodoba mi się, nie będę miała czasu z nim wychodzić, opiekować się nim, to oddam do schroniska, albo zostawię w lesie przywiązane do drzewa.
2. Urodzę dziecko (bo muszę), ale nie ważne czy będę miała na pieluchy, jedzenie, czy będę w stanie go utrzymać to już nie problem, najwyżej oddam do domu dziecka ewentualnie wyniosę na śmietnik.
???
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1063
8 lipca 2011, 13:37
Ogarnia mnie ogomny smutek gdy patrze na taka znieczulice... I na to, ze tylu ludzi woli isc "na latwizne". Kurcze, czy wy patrzycie na seks tylko w kategorii przyjemnosci? Dla mnie jest to ograniczenie swego rodzaju.. Ktos tu uzyl argumentu ze "orgazm jest jak rozrywanie pizdy" No sorry ale taki argument swiadczy, wedlug mnie, tylko o niedojrzalym podejsciu do sprawy... Nazwac porod rozrywaniem? O.o bardzo dosadnie. Ciekawa jestem ile jest owe rozrywanie warte po przytuleniu do siebie istoty ktora jest czescia nas..ps. sorry za brak polskich znakow ;)
8 lipca 2011, 13:38
uważam,że to to pytanie jest zbędne na zadawanie na forum
8 lipca 2011, 13:41
> Ogarnia mnie ogomny smutek gdy patrze na taka
> znieczulice... I na to, ze tylu ludzi woli isc "na
> latwizne". Kurcze, czy wy patrzycie na seks tylko
> w kategorii przyjemnosci? Dla mnie jest to
> ograniczenie swego rodzaju.. Ktos tu uzyl
> argumentu ze "orgazm jest jak rozrywanie pizdy" No
> sorry ale taki argument swiadczy, wedlug mnie,
> tylko o niedojrzalym podejsciu do sprawy... Nazwac
> porod rozrywaniem? O.o bardzo dosadnie. Ciekawa
> jestem ile jest owe rozrywanie warte po
> przytuleniu do siebie istoty ktora jest czescia
> nas..ps. sorry za brak polskich znakow ;)
Wybacz, że dużo osób nie ma takiego samego zdania co Ty. Każdy żyje jak chce i sam ponosi konsekwencje swoich czynów. Nie popierasz aborcji? Dobrze dla Ciebie, ja jednak jestem za (w pewnych przypadkach, o których napisałam)
Najpierw walczcie o urodzone dzieci, aby można było im stworzyć dom, a potem o te nie narodzone.
Edytowany przez olga490 8 lipca 2011, 13:41
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
8 lipca 2011, 13:41
>A ile razy było do facet był ok, chciał nawet dzieci, a gdy się nagle
okazywało, że jego dzieczyna jest w ciąży to uciekał gdzie pieprz
> rośnie? Zamiast tak biadolić nad kobietami, które wg nie umieją podjąć
właśnciwej decyzji pomyśl nad facetami, którzy nie mają jaj.
Nie biadolę nad kobietami, ale jest ryzyko jest zabawa. Nie mogę iść do łóżka z facetem, bo jak coś to pójdę na aborcje. Trochę odpowiedzialności, rozsądku i dojrzałego spojrzenia na sprawę. Powtarzam: uprawiając seks masz świadomość możliwości zajścia w ciąże, więc nie idź na "skrobankę", bo stało się coś, co miało prawo stać się od początku :)
Ale oczywiście do innego gwałt i zagrożenie życia. Uważam, że Polskie prawo świetnie reguluje to.
8 lipca 2011, 13:41
> Mam wrażenie, że niektóre z Was traktują urodzenie
> dziecka jak kupienie psa.
A ja mam wrażenie, że niektóre z Was traktują aborcję jak zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego. Rodzicielstwo powinno być oczywiście świadomą decyzją ale czasami jest inaczej i nas to zaskakuje ale nie znaczy to że możemy nie szanować już rozpoczętego życia. Porównanie dziecka do psa jest dla mnie co najmniej nie na miejscu i nie dojrzałe
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
8 lipca 2011, 13:44
Co do przedszkoli to mają drożeć od września nawet o 200 zł za miesiąć. Może gdyby się w Polsce lepiej żyło i zarabiało i byłoby stać na podstawowe rzeczy było by mniej też aborcji.