- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2023, 23:00
DZiekuje za odpowiedzi, ale tylko te na poziomie.
Edytowany przez Michalkaa 1 marca 2023, 19:22
1 marca 2023, 20:47
Też nie chcemy mieć dzieci i gdybyśmy wpadli bez zastanowienia usunęłabym ciąże. Wiem, że gdybym tego nie zrobiła popadłabym najpierw w depresje poporodową, a potem przez całe życie obwiniałabym dziecko o to, że zniszczyło mi życie. Byłabym złą matką.
A skąd pewność, że to ono by Ci zniszczyło życie a nie Ty jemu? Albo że hormony nie poprzestawiałyby Ci w głowie i byś nie widziała już świata poza tym dzieckiem? Depresja poporodowa też nie jest na zawołanie, to wszystko kwestia hormonów i innych czynników.
Ale skoro jesteś pewna, że nie chcesz to nikt Cię nie zmusza, po prostu się zabezpieczaj, bo szkoda być niechcianym dzieckiem TAKIEJ matki.
Ja byłam chcianym dzieckiem a doznałam mnóstwa krzywdy, przemocy psychicznej,fizycznej i upokorzeń ze strony matki. Kiedyś nawet powiedziała mi że żałuje że mnie nie wyskrobała także ten. Nie raz wolałabym się nie urodzić z tego ale i nie tylko z tego powodu. Zwyczajnie nie podoba mi się ten świat.
Współczuję Ci zatem takiej matki i takich doświadczeń :(
1 marca 2023, 20:53
Wypowiem się jako matka, która nigdy matką nie chciała zostać. Moja córka nie była wyczekana ani upragniona, chociaż była planowana. Ze względu na stan zdrowia i planowany zabieg, lekarz zasugerował, że jeśli planuję macierzyństwo, to albo teraz, albo nigdy. Nie wiedziałam, co robić. Posłuchałam ludzi, którzy mówili, że lepiej żałować, że się ma dziecko, niż żałować, że się nie ma. Każdy mówił, że pokocham jak się urodzi, że oszaleję na jego punkcie (dziecka). Urodziłam w 2018 roku córkę i niestety do tej pory nic takiego się nie wydarzyło. Nie kocham jej, chociaż staram się być dobrą matką. Ale mi to nie wychodzi, bo wszystkie miłe gesty, słowa, deklaracje nie wychodzą ze mnie, z miłości czy potrzeby, tylko maszynowo, mechanicznie. Ona to widzi i czuje. Jest dużo bardziej zżyta z ojcem niż ze mną. Kilka miesięcy temu mieliśmy z mężem kryzys małżeński i zapytałam córki, z kim będzie mieszkać. Powiedziała, że z tatą, ale będą mnie czasem odwiedzać. To najlepiej obrazuje jej stosunek do mnie. Dzieci czują, czy są kochane, czy nie. Gdybym mogła cofnąć czas, nigdy bym nie urodziła. Oczywiście teraz bym za nią w ogień skoczyła, gdybym musiała, ale to bardziej z poczucia odpowiedzialności niż jakiś wyższych uczuć. Żałuję niemal każdego dnia, często myślę o ucieczce. Macierzyństwo to dla mnie kara, najgorszy ze wszystkich obowiązków. Musisz mieć świadomość, że bardzo ciężko żyje się z niechcianym dzieckiem. Kładziesz się spać i już czujesz stres, bo jutro znowu ta istota zburzy Twój świat. Ja córkę podświadomie obwiniam o zmarnowanie życia. Oczywiście są również kobiety, które faktycznie zako*hują się w swoim dziecku po urodzeniu i świata poza nim nie widzą. Ale nie da się przewidzieć, która sytuacja przytrafi się Tobie
Przykro się to czyta 😔😔 ale ja też nigdy nie czułam bliskości ze swoją matką, nie pamiętam czy kiedykolwiek powiedziała mi, że mnie kocha... Teraz wiem, że nie chce być taka matka jak ona, staram się być najlepszą mamą dla swojego dziecka, ale mnie ta fala faktycznie zalała a nigdy nie miałam czegoś takiego jak instynkt macierzyński.
Edytowany przez akitaa 1 marca 2023, 20:55
1 marca 2023, 21:00
Też nie chcemy mieć dzieci i gdybyśmy wpadli bez zastanowienia usunęłabym ciąże. Wiem, że gdybym tego nie zrobiła popadłabym najpierw w depresje poporodową, a potem przez całe życie obwiniałabym dziecko o to, że zniszczyło mi życie. Byłabym złą matką.
A skąd pewność, że to ono by Ci zniszczyło życie a nie Ty jemu? Albo że hormony nie poprzestawiałyby Ci w głowie i byś nie widziała już świata poza tym dzieckiem? Depresja poporodowa też nie jest na zawołanie, to wszystko kwestia hormonów i innych czynników.
Ale skoro jesteś pewna, że nie chcesz to nikt Cię nie zmusza, po prostu się zabezpieczaj, bo szkoda być niechcianym dzieckiem TAKIEJ matki.
Ja byłam chcianym dzieckiem a doznałam mnóstwa krzywdy, przemocy psychicznej,fizycznej i upokorzeń ze strony matki. Kiedyś nawet powiedziała mi że żałuje że mnie nie wyskrobała także ten. Nie raz wolałabym się nie urodzić z tego ale i nie tylko z tego powodu. Zwyczajnie nie podoba mi się ten świat.
Współczuję Ci zatem takiej matki i takich doświadczeń :(
Nie musisz mi współczuć tylko wziąć pod uwagę że takie matki są. A co dopiero gdy nie chce się tego dziecka ?
1 marca 2023, 21:02
Nigdy nie chciałam mieć dzieci i zdania w tej kwestii nie zmienię. Gdybym zaszła w ciąże to bym ją usunęła. Zawsze to było dla mnie oczywiste.
Moze to zdjęcie jest fejkowe, ale to drugie już nie. Poza tym mam USG z 10/11tyg i jest na nim już mały człowiek właśnie taki a nie "zlepek komórek".
Dla Ciebie mały człowiek. Dla mnie ludzki płód.
to jeszcze nie nawet płód.
Jak nie? To doucz się trochę z biologii, bo życie płodowe zaczyna się w 9tyg
to ty się doucz.
9 tygodni od zapłodnienia. A tygodnie ciąży liczy się przeciez od pierwszego dnia ostatniej miesiączki .
Edytowany przez maharettt 1 marca 2023, 21:06
1 marca 2023, 21:15
autorko, jako mama 8 iesiecznego brzdaca - bardzo kochanego i wyczekiwanego, powiem Ci ze to mi mocno dalo w kosc, choroby, alergie, itp dziecka nas doslownie wykanczaja, dopiero niedawno maly zaczal przesypiac noce, wiec poswiecenie jest duze i to dpiero poczatek, mowisz ze nie chcesz dziecka - postapcie tak jak razem uwazacie, dziecko to mega odpowiedzialnosc na cale zycie i nie dla kazdego, wy macie sie czuc dobrze z ta decyzja i nikt inny
Nie uogólniałabym, bo zależy tak naprawdę na jakie dziecko się trafi. Moje przesypia noce od 3msca i było bezproblemowym bobasem, który tylko jadł i spał. Zęby bezproblemowo, żadnych skoków rozwojowych i tego typu rzeczy. Mały uśmiechniętych non stop bobas ? więc tak też się może trafić :D
Tak,tak też się może trafić. Mój syn też dobrze przesypiał noce od mniej więcej 3 miesiąca. Ale krótko wcześniej próbowałam uciszyć jego płacz przykrywając go poduszką. Weszła na to moja mama i być może uratowała mu życie. Do czego zmierzam, byłam tak nie odporna na brak snu. To był jakiś kryzys, całe szczęście że tak się to skończyło.Po za tym jedynym incydentem wszystko było wzorowo. Ja bardzo źle reaguję do dziś na deficyt snu.
1 marca 2023, 21:18
Nie pisz takich rzeczy noir, ktoś ci to wyciągnie potem na forum. Nie ma co się podkładać.
Edytowany przez menot 1 marca 2023, 21:18
1 marca 2023, 21:20
Nigdy nie chciałam mieć dzieci i zdania w tej kwestii nie zmienię. Gdybym zaszła w ciąże to bym ją usunęła. Zawsze to było dla mnie oczywiste.
Moze to zdjęcie jest fejkowe, ale to drugie już nie. Poza tym mam USG z 10/11tyg i jest na nim już mały człowiek właśnie taki a nie "zlepek komórek".
Dla Ciebie mały człowiek. Dla mnie ludzki płód.
to jeszcze nie nawet płód.
Jak nie? To doucz się trochę z biologii, bo życie płodowe zaczyna się w 9tyg
to ty się doucz.
9 tygodni od zapłodnienia. A tygodnie ciąży liczy się przeciez od pierwszego dnia ostatniej miesiączki .
Wiem jak się liczy, bo w przeciwieństwie do Ciebie byłam i jestem w ciąży.
W 6/7tyg ciąży (więc w 4/5 od zapłodnienia geniuszu) bije już serce, więc tak jak wyżej było powiedziane - nie jest to "zlepek komórek", poczytaj sobie o tworzeniu się organów i zobacz sobie jak wygląda płód w 11/12tyg ciąży i czy faktycznie nie przypomina człowieka 🙄🤦
Edytowany przez akitaa 1 marca 2023, 21:20
1 marca 2023, 21:22
autorko, jako mama 8 iesiecznego brzdaca - bardzo kochanego i wyczekiwanego, powiem Ci ze to mi mocno dalo w kosc, choroby, alergie, itp dziecka nas doslownie wykanczaja, dopiero niedawno maly zaczal przesypiac noce, wiec poswiecenie jest duze i to dpiero poczatek, mowisz ze nie chcesz dziecka - postapcie tak jak razem uwazacie, dziecko to mega odpowiedzialnosc na cale zycie i nie dla kazdego, wy macie sie czuc dobrze z ta decyzja i nikt inny
Nie uogólniałabym, bo zależy tak naprawdę na jakie dziecko się trafi. Moje przesypia noce od 3msca i było bezproblemowym bobasem, który tylko jadł i spał. Zęby bezproblemowo, żadnych skoków rozwojowych i tego typu rzeczy. Mały uśmiechniętych non stop bobas ? więc tak też się może trafić :D
Tak,tak też się może trafić. Mój syn też dobrze przesypiał noce od mniej więcej 3 miesiąca. Ale krótko wcześniej próbowałam uciszyć jego płacz przykrywając go poduszką. Weszła na to moja mama i być może uratowała mu życie. Do czego zmierzam, byłam tak nie odporna na brak snu. To był jakiś kryzys, całe szczęście że tak się to skończyło.Po za tym jedynym incydentem wszystko było wzorowo. Ja bardzo źle reaguję do dziś na deficyt snu.
I nikt nie pomyślał wtedy, że powinnaś porozmawiać z psychiatrą? Właśnie tak się kończy ignorancja przez innych depresji poporodowej u kobiet :/
1 marca 2023, 21:24
Nie pisz takich rzeczy noir, ktoś ci to wyciągnie potem na forum. Nie ma co się podkładać.
Dam radę, chcę powiedzieć że nie można przewidzieć fizycznej reakcji organizmu. To jest coś nad czym psychika nie ma władzy. Może była to depresja poporodowa ale w latach 80 nikt o tym nie słyszał.
1 marca 2023, 21:27
Nigdy nie chciałam mieć dzieci i zdania w tej kwestii nie zmienię. Gdybym zaszła w ciąże to bym ją usunęła. Zawsze to było dla mnie oczywiste.
Moze to zdjęcie jest fejkowe, ale to drugie już nie. Poza tym mam USG z 10/11tyg i jest na nim już mały człowiek właśnie taki a nie "zlepek komórek".
Dla Ciebie mały człowiek. Dla mnie ludzki płód.
to jeszcze nie nawet płód.
Jak nie? To doucz się trochę z biologii, bo życie płodowe zaczyna się w 9tyg
to ty się doucz.
9 tygodni od zapłodnienia. A tygodnie ciąży liczy się przeciez od pierwszego dnia ostatniej miesiączki .
Wiem jak się liczy, bo w przeciwieństwie do Ciebie byłam i jestem w ciąży.
W 6/7tyg ciąży (więc w 4/5 od zapłodnienia geniuszu) bije już serce, więc tak jak wyżej było powiedziane - nie jest to "zlepek komórek", poczytaj sobie o tworzeniu się organów i zobacz sobie jak wygląda płód w 11/12tyg ciąży i czy faktycznie nie przypomina człowieka ??
no to teraz sobie poczytaj w googlu od którego tygodnia ciąży ( nie od zapłodnienia) jest życie płodowe.
bylam 3 krotnie w ciąży więc nie trafiłaś
juz pisałam że logicznym kryterium życia ludzkiego moim zdaniem jest działanie mózgu. A ten zaczyna pracę wlasnie ok. 12 tygodnia . A jak się kończy stwierdza się zgon.
ja ci nie kaze żadnej ciąży usuwać więc dlaczego w próbujesz mi narzucić swoje poglądy ?
Edytowany przez maharettt 1 marca 2023, 21:38