- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2023, 21:18
Heloł ;) pytanie raczej do matek/kobiet, które chcą mieć dzieci. Czy mocno bijecie się z myślami co do liczby dzieci ? Co Was motywuje do posiadania/planowania takiej, a nie innej liczby dzieci ? Jestem mamą 3letniej dziewczynki ;) czas mija, a w mojej głowie pojawiają się coraz częściej pytania czy chce żeby po mojej śmierci została sama na tym świecie.. znam kilka jedynaczek/ jedynaków rozczarowanych brakiem rodzeństwa. Jak się zapatrujecie na jedynactwo ? Wiem, że nikt za mnie nie zdecyduje i nie o to tu chodzi. Po prostu ciekawią mnie przemyślenia innych kobiet w tym zakresie, moze sprawia, że spojrzę na to wszystko z nowej perspektywy :)
31 stycznia 2023, 22:38
Zawsze chciałam dwoje, mam dwoje, ale czasem żałujemy z mężem, że nie ma trzeciego. Ale cóż, czasu się nie cofnie, a teraz już za późno.
Ja jako jedynaczka najbardziej cierpiałam jak chorował mój tata, byliśmy z mamą sami, miałam wtedy jeszcze małe dzieci. Robiliśmy co w naszej mocy, żeby jak najwięcej jej pomóc, ale czasem nie było szans, brakowało jeszcze kogoś kto by pomógł, pojechał, zawiózł, przywiózł i zwyczajnie był kiedy potrzeba. Teraz moja mama jest już starsza i wymaga coraz częściej pomocy i znów widzę, że zostaję z tym sama. Moje dzieci są dorosłe, rozpoczynają samodzielne życie i wiadomo że będą mogły pomóc na tyle ile będą w stanie. Rodzeństwo oczywiście nie jest gwarancją, że ta opieka nie spadnie na jedną osobę, ale szanse zawsze są duże.
31 stycznia 2023, 23:11
jestem jedynaczką i nigdy nie chciałam rodzeństwa, ani jako dziecko, ani jako dorastająca dziewczyna, na dzień dzisiejszy jako dorosła kobieta również mnie ten temat nie ekscytuje
ponadto znam od groma ludzi, którzy nie mają za dobrego kontaktu z rodzeństwem
dla mnie nie jest to żaden argument dla decydowania się na 2 dziecko, zwłaszcza jak jest to główną motywacją rodziców
ja chciałabym 2 dziecko, ale już jestem za stara , po 2 mam dość cyrków i cudowania z wiecznym załatwianiem opieki nad chorym dzieckiem, z zonglowani godzinami pracy, mijaniem się z mężem z tego powodu, teraz jak doszła szkoła to potem jeszcze trzeba z dzieckiem nadrabiać zaległości , a z pomocą rodziny tak jak ktoś wyżej napisał przed ciaza wszyscy deklarowali, że chcą i będą nawet na co dzień zajmować się wnukami, a jak przyszlo co do czego i jest podbramkowa sytuacja to chętnych brak za to jak nie trzeba to wtedy nagle wszyscy chcą być pomocni
tylko widzisz każdy człowiek jest inny, każda sytuacja jest inna, ja mogę powiedzieć, że znam od groma osób, które mają z rodzeństwem świetny kontakt . Zdaje sobie sprawę, że nie ma gwarancji, ale jest szansa, bo bez rodzeństwa to na pewno jej nie ma. Co to znaczy za stara ? Może i ja jestem za stara już wedle Twojego rozumowania ;p
31 stycznia 2023, 23:26
Ja jestem w drugiej ciąży, córka skończyła 3 lata. Zawsze chcieliśmy dwoje dzieci, choć po pierwszej trochę długo się wahałam. Argumenty za: nie znam rodzeństw z normalnych domów, które w dorosłości nie ma ze sobą stałego kontaktu, dorośli jedynacy z mojego otoczenia żałują braku rodzeństwa. Mój jest jedynakiem, ma małą rodzinę, ja mam dużą, ale wyprowadziłam się kawałek dalej i młoda nie ma kuzynów blisko. Chcę mieć drugie, nie wiem dlaczego. Będziemy musieli zrobić remont by z dwóch dużych sypialni zrobić 3 mniejsze, będzie mniej kasy i czasu, będą się kłócić i bić, ale czułam, że ten jeden bobas to dla mnie za mało. Wierzę że mimo 38 lat wystarczy mi sił i środków, żeby ich dobrze wychować. Mam też nadzieję doczekać wnuków. Chaotyczne to, chyba muszę iść spać.
31 stycznia 2023, 23:27
Zawsze myślałam, że będę miała dwoje dzieci. Jednak ze względu na trudną ciążę oraz to, że mój syn to wcześniak, nie odważyłam się już na drugą ciążę. Teraz syn ma prawie 9 lat, ja mam 40 lat. Wiem, że syn zostanie jedynakiem. Do tej pory nigdy mi nie wypomniał braku rodzeństwa, ale jak będzie w przyszłości, to nie wiem. Ja mam brata, mój mąż ma dwie siostry i wszyscy mamy bardzo dobry kontakt. Uogólniając, myślę, że rodzeństwo to jednak fajna sprawa (choć wiadomo, w każdej rodzinie jest inaczej).
1 lutego 2023, 00:04
Ja bym chciała mieć dwójkę, najlepiej z małą różnicą wieku. Mam w rodzinie małe dzieci i świadomość z czym to się wiąże, wiem że lekko by nie było. Ale sama mam brata i nie wyobrażam sobie, żeby go nie było i żebym była jedynaczką. Wiem, że zawsze mam kogoś na kogo mogę liczyć, kto mnie nigdy nie oszuka, nie oleje, noża w plecy nie wbije i tak dalej (my akurat mamy bardzo dobre relacje). Można mieć przyjaciół, jasne - ale nie każdy ma w życiu takie szczęście, żeby trafić na prawdziwą bratnią duszę, więc tak naprawdę się nie wie czy taki jedynak będzie miał kogoś takiego kto mu zastąpi chociaż w części rodzenstwo, czy nie, loteria. Moja kuzynka ma dużo młodszego brata, długo była jedynaczką i pamiętam jak się cieszyła, że będzie miała rodzeństwo. Więc tak patrząc po swoim otoczeniu, to ja mam dookoła te pozytywne przykłady, że rodzeństwa się dogadują i nie chciałabym pozbawiać swojego dziecka szansy na zbudowanie takiej relacji.
1 lutego 2023, 06:14
Zawsze chciałam mieć trójkę dzieci, bo tak, a i bycie jedynaczką mnie nigdy nie cieszyło. Po pierwszej ciąży jednak trochę zweryfikowalam te plany :D teraz z jednej strony bym chciała jeszcze drugie dziecko, a z drugiej czuję, jakbym coś przez to odebrała synkowi. Na razie ma dwa latka, więc niby mamy czas, ale też czuje presję, bo nie chciałabym dużej różnicy wieku. No nie ma lekko. Jeszcze pierwsza ciąża mnie trochę przeczołgała, więc się martwię jakby to wyglądało już z jednym dzieckiem u boku.
Fajny temat, sorry za offtop ale se jeszcze ponarzekam, że widzę że życiowe tematy są tu mniej popularne niż rozważania z pupy pewnej niestabilnej baby... Co to za trend?
1 lutego 2023, 06:38
Dzis nie zdecydowałabym się na żadne dziecko ( Ziemia zmierza ku końcowi ) mamy 2 synów bardzo sobie pomagają w razie potrzeby ale czasem strasznie się kłócą, niestety przez politykę. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy rodzeństwo będzie sobie bliskie czy wręcz przeciwnie.
1 lutego 2023, 07:38
mam dwulatkę, dopiero jakiś miesiąc temu zaczęliśmy myśleć o drugim dziecku ale nadal mam wątpliwości
1 lutego 2023, 07:42
mam jedno dziecko i tak pozostanie.
nie dlatego że tak chce, tylko dlatego że juz nie moze byc inaczej.
Wcześniej tez miałam dylemat - z jednej strony bardzo chciałam je mieć, bo po prostu chciałam mieć dwoje dzieci (choć argument rodzeństwa tez jest dla mnie wazny), z drugiej trochę się bałam jak sobie poradzimy z dwójką (chodzi o organizacje opieki), bo ja ani w ciąży, ani po urodzeniu dziecka nie rezygnowałam z pracy. Przy drugim pewnie już bym musiała.