Temat: Szanse na zajście w ciąże po 35 roku życia..

Yyy mam 33 lata, 6.5 letnie dziecko i wsrod moich rowiesnikow ze szkoly etc. mam jedno ze starszych dzieci...nie liczac tych, ktore po szkole pozachodzily od razu w ciaze. Wiekszosc moich kolezanek z mojego rocznika ma dzieci biegajace w pampersach albo w ogole jeszcze w planach...a te statystyki brzmia, jakby zajscie w ciaze w tym wieku bylo jakims cudem...

ja ze względu na studia bym nie odkładała starań, ciążę a potem dziecko (choć nie jest to łatwe) da się pogodzić z dzieckiem, najwyżej coś się przesunie o rok na studiach, można wziąć indywidualny tok itd. , a z zajściem w ciążę nie przewidzisz czy się uda od razu czy się będziesz starać kilka lat, więc skoro chcesz mieć dziecko, to bez sensu zmniejszać swoje szanse z uwagi na naukę, przecież kobiety godzą ciążę i dzieci z pracą, prowadzeniem własnych firm, doktoratami itd. zastanów się czy jeżeli zaczniesz za te parę lat się starać i nie wyjdzie to czy nie będziesz żałować, nie chcę Cię straszyć czy coś, ale od kiedy mam dziecko to wiem że nie warto odkładać, a jednak 34 lata to nie to samo co 36, 37 na 1 dziecko, moim zdaniem lepiej sobie dać czas na starania, choć trzeba się wtedy z tym liczyć że może wyjść od razu i trzeba będzie połączyć z nauką i będzie trudno, ale coś za coś:) powodzenia.

Tak chciałam się tylko zorientować. Generalnie to jestem w świeżym związku, więc tu zachodzenie w ciąże zaraz już nie wchodzi w grę. Tak na prawdę to nie wiem nawet czy on chciałby mieć ze mną dziecko, więc tak czy siak może się okazać że będzie za późno jeśli sie zdecyduje o ile w ogóle.

Ale dziękuję za odpowiedzi :)

Stawiam, że to nie jest pełny opis tych syatystyk, że to powinno brzmieć raczej x % na zajście w ciążę w jakim okresie czasu, typu rok, bez wspomagania itd.. 

A sytuacja na świecie i konflikt Ukrainy z Rosją nie interesują Cię jeśli chodzi o przyszłość dziecka ? Bo ja pod tym względem nie chciałabym mieć wnuków. No i niestety wiek=gorszy materiał genetyczny,takie życie.Ciesz się życiem i związkiem.

Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 34 lat, teraz mam 37 i jestem w ciąży z drugim, zaszłam po kilku cyklach. Mam kilka znajomych, które czasem przez przypadek, czasem po latach starań mają dzieci w moim wieku. Gdyby świat i moje życie były idealne wolałabym uwinąć się z tematem tuż po 30 rż. 

Jeśli mamy powaznie traktowac dane statystyczne, w artykule powinno byc podane źródło badań. Zapoznajemy sie tam  z metodologią i liczbą przebadanych osób i tym, gdzie takie wyniki zostały opublikowane. Dopiero wówczas oceniamy, czy takie badania traktujemy jako rzetelne czy nie. 

Druga rzecz, podano tu szanse po 30, 35, 40 roku zycia. Zadnego punktu odniesienia do tego, jakie sa szanse przez trzydziestka. Po prostu rzetelość takich artykułów jest zerowa. 

bałabym się tylko wad wrodzonych 

wszystko jest indywidualne. Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko.

Kurcze, znam mnóstwo dziewczyn które pierwsze dziecko rodziły po 30 i troche mnie dziwią te statystyki. 

Ale ja bym na to nie patrzyła, bez sensu sie zamartwiać na zapas. Sama tez planuje jeszcze jedną ciąże za jakis czas a też już jestem po 30. 

Mnie bardziej powstrzymuje sytuacja na swiecie niż statystyki