Temat: ćwiczenia pod ciążę

Jakie ćwiczenia należy wykonywać aby mieć mniejszy brzuch w ciąży? Jak myślicie ile czasu potrzeba, aby wyćwiczyć mięśnie brzucha do tego stopnia żeby brzuch w ciąży był mniejszy? 


Pytanie nasunęło mi się po przeglądnięciu zdjęć w zaawansowanej ciąży i tuż po porodzie osób zawodowo związanych ze sportem. Ich brzuchy są zdecydowanie mniejsze, a po porodzie szybciej wracają do wcześniejszego stanu. Wiem, że 80% to geny, ale słyszałam, że mocne mięśnie brzucha też mają na to wpływ. Przykład - wiele kobiet w drugiej ciąży ma większy brzuch (zwłaszcza tych "rok po roku"), bo mięśnie są osłabione po pierwszej. 


Zastanawiam się, czy to trzeba trenować mega ciężko długimi latami, czy może treningi przez rok, dwa, trzy dadzą również efekty.


Ps. Tak, wiem, że nie mały brzuch jest w ciąży najważniejszy, ale póki co myślę o dziecku w stylu "kiedyś na pewno będzie, ale to za kilka lat". Dość odlegla przyszłość, więc póki co mogę się skupić na ćwiczeniu brzucha, żeby w ewentualnej ciąży był możliwie jak najmniejszy (uwzględniając oczywiście moje predyspozycje... budowę ciała, geny). 

Pasek wagi

weakstrongwill napisał(a):

Jakie ćwiczenia należy wykonywać aby mieć mniejszy brzuch w ciąży? Jak myślicie ile czasu potrzeba, aby wyćwiczyć mięśnie brzucha do tego stopnia żeby brzuch w ciąży był mniejszy? 

Pytanie nasunęło mi się po przeglądnięciu zdjęć w zaawansowanej ciąży i tuż po porodzie osób zawodowo związanych ze sportem. Ich brzuchy są zdecydowanie mniejsze, a po porodzie szybciej wracają do wcześniejszego stanu. Wiem, że 80% to geny, ale słyszałam, że mocne mięśnie brzucha też mają na to wpływ. Przykład - wiele kobiet w drugiej ciąży ma większy brzuch (zwłaszcza tych "rok po roku"), bo mięśnie są osłabione po pierwszej. 

Zastanawiam się, czy to trzeba trenować mega ciężko długimi latami, czy może treningi przez rok, dwa, trzy dadzą również efekty.

Ps. Tak, wiem, że nie mały brzuch jest w ciąży najważniejszy, ale póki co myślę o dziecku w stylu "kiedyś na pewno będzie, ale to za kilka lat". Dość odlegla przyszłość, więc póki co mogę się skupić na ćwiczeniu brzucha, żeby w ewentualnej ciąży był możliwie jak najmniejszy (uwzględniając oczywiście moje predyspozycje... budowę ciała, geny). 

Tak zupełnie serio to polecam ćwiczenia mięśni Kegla przed ciążą i nauczenie się oddychania przeponą. Na to masz wpływ, do tego przytyć Ok 10 kg w ciąży, sport tak długo jak się da i powinnaś się czuć ze swoim brzuchem w miarę dobrze, nawet pod koniec ;) 

Pasek wagi

Nie wiem skąd takie oburzenie u niektórych z Was. Przecież nie napisałam, że muszę mieć płaski brzuch do 9 miesiąca. Tylko jeśli się da (a czytałam artykuły, że mięśnie mają wpływ na wielkość/kształt brzucha) to chcę wzmocnić mięśnie, żeby brzuch w ewentualnej ciąży był mniejszy niż bez ćwiczeń. Mam duże skłonności do rozstępów i luźnej skóry. 


Nie rozumiem też dlaczego tu tyle negatywnych komentarzy, gdzie w ciąży nie jestem i chce się przygotować, a wiadomo, że co będzie to będzie... A gdyby dziewczyna w ciąży dodała wpis co zrobić żeby zbytnio nie utyć podczas ciąży byłoby już wszystko ok... 

Pasek wagi

ConejoBlanco napisał(a):

Serio? To chyba jeden z bardziej absurdalnych tematów na Vitalii ostatnimi czasy.

Nie sądzę, żeby był tu jakiś większy związek, raczej ekstremalne pilnowanie się i przytycie mało. Moja koleżanka, która jest napakowana (praca w służbach różnego rodzaju, dużo siłki) miała ogromny brzuch, chyba 20cm większy od mojego.

Nie chodzi o porównanie do kogoś innego, tylko o moją osobę. Twoja koleżanka miała brzuch większy o 20 cm od Ciebie, ale być może gdyby nie ćwiczyła byłby większy o 25 cm albo może gdyby się bardziej skupiała na ćwiczeniu mięśni brzucha to byłby większy od Twojego o 15 cm... O takie "zmniejszenie" mi chodziło. Nie o to że musi być płaski do 9 miesiąca, bo inaczej nigdy w ciążę nie zajdę 😵

Pasek wagi

Wiesz, no wiadomo, że mięśnie core coś tam pomagają trzymać brzuch w ryzach, ale tego się nie wypracowuje brzuszkami, ale ciężkim treningiem całego ciała. Więc de facto pytasz, czy jest sens ciężko trenować siłowo przez kilka lat (przykładowo) po to...żeby pod koniec ciąży mieć mniejszy brzuch. To brzmi idiotycznie dość. Serio, to jest powód, żeby poświęcić kilka lat życia na ciężkie treningi? Mniejszy brzuch pod koniec ciąży? Żaden inny argument nie byłby bardziej dla ciebie istotny?

Z tego się nabijamy. Natomiast sam pomysł ćwiczenia całego ciała przed zajściem w ciążę to super sprawa. Dobrze zachodzić w najlepszej kondycji życia, bo po porodzie lepiej wracać do formy, niż wyrabiać ją od zera w zdecydowanie niekorzystnych warunkach.

Nie chcę Cię martwić, ale dwie kobiety, które znam i które miały piękne kaloryfery przed ciążą, w ciąży miały wielkie (czy tam normalnych rozmiarów) brzuchy. 

O, jak teraz o tym myślę, to właściwie 3 kobiety. Wszystko zawodowe akrobatki. Może miałyby te brzuchy większe, gdyby nie miały tak rozbudowanych mięśni, ale o ile? Pewnie niewiele. Są przecież kobiety z małymi brzuchami, a nic nie ćwiczące 🤷




Pasek wagi

Less, wcale mnie to nie dziwi, akrobatyka z reguły wymaga specyficznej budowy, w którą nie wliczają się biodra do rodzenia dzieci :D

Ja czytalam, ze im bardziej umiesniony brzuch przed ciaza, tym tak naprawde gorzej.

Ale ciąża i wody płodowe Ci się nie zmniejszą, tylko będą wypychać wszystko inne… nie boisz się obniżenia narządów? Powypychanych żeber? 

Jak się boisz o skore, bo masz tendencje, to raczej skup się na jej hartowaniu. Ważne, żeby w ciąży nie dopuścić do rozstepu. 

Cancri, są plusy i minusy. Z plusów - z tego co mi mówiła położna parcie idzie łatwiej, też dlatego, że kobieta ma lepszą kontrolę nad tym co robi.

Za to faktycznie, powiedziano mi, że generalnie silny core obciąża mięśnie dna miednicy w ciąży, stąd dużo trenujących kobiet ma potem różne problemy. Łatwo o rozejście mięśni, łatwo o nietrzymanie moczu, szczególnie, jeśli się trenowało również w ciąży, łatwo o pęknięcie krocza. Przy czym nie wiem też o jakim poziomie umięśnienia i o jakim prawdopodobieństwie mówimy, bo ja takich problemów nie miałam.

Na mały brzuch ciążowy najlepiej być wysokim, mieć szerokie biodra i długi korpus ;)

menot napisał(a):

Cancri, są plusy i minusy. Z plusów - z tego co mi mówiła położna parcie idzie łatwiej, też dlatego, że kobieta ma lepszą kontrolę nad tym co robi. Za to faktycznie, powiedziano mi, że generalnie silny core obciąża mięśnie dna miednicy w ciąży, stąd dużo trenujących kobiet ma potem różne problemy. Łatwo o rozejście mięśni, łatwo o nietrzymanie moczu, szczególnie, jeśli się trenowało również w ciąży, łatwo o pęknięcie krocza. Przy czym nie wiem też o jakim poziomie umięśnienia i o jakim prawdopodobieństwie mówimy, bo ja takich problemów nie miałam.Na mały brzuch ciążowy najlepiej być wysokim, mieć szerokie biodra i długi korpus ;)

Wiadomo, ze wysportowane cialo niesie ze soba wiele plusow ;-) Ale wlasnie taki twardy kaloryfer na brzuchu i zbyt wycwiczone miesnie w tym rejonie sprawiaja wiecej problemow. Mowimy tu o naprawde wycwiczonych brzuchach - a zakladam, ze jak ktos chce kilka lat przed ciaza zaczac cwiczyc, to chce ten brzuch tak wycwiczyc.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.