- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2021, 15:27
Pytanie takie mam. Czy jeśli wybiorę przedszkole X a w praniu okaże się, ze lepsze jest przedszkole Y to łatwo jest przenieść dziecko? Czy jest to niemożliwe?
10 marca 2021, 06:39
wiecie co, nie wiedziałam, ze jest tak słabo.. darmowe przedszkole jest od 8 do 13, jak pracujesz od 7 do 15 to trzeba zapłacić za czas od 6,30-8 i od 13-15.30, czyli kolo 20h tygodniowo a jak ktoś ma dwoje dzieci??? To sa te darmowe przedszkola
a ile są płatne?
Bo te które znam to ok. 1 zł za godzinę, więc to opłata symboliczna. W porównaniu do odpłatności za przedszkola niepubliczne to jest nic.
właśnie, ze nie ma cennika... a z tego co czytam to pisza, ze moze to kosztowac od 800zl do 2000zl nawet, a jak ktos ma dwójkę to sie wogole nie oplaca. Nie sadze, ze 1 zl, zwłaszcza w mieście, gdzie go zglosilismy do rekrutacji
do tego za wyżywienie, kolo 150 zl
No nie. Sprawdziłam - ograniczenie, że nie może to być więcej niż 1 zł za dodatkowe godziny (ponad limit 5h dziennie) wynika z przepisów (ustawa o finansowaniu zadań oświatowych). Więc nie może być dowolna wartość o której piszesz.
Dodatkowo jest jeszcze wyżywienie, no ale to akurat dla mnie dziwne nie jest.
co do wyżywienia, to tylko chodzilo mi o to, ze o tyle wzrośnie koszt, wiadomo, ze trzeba płacić za wyżywienie i nie mam nic przeciwko (tzn ogolnie mam, bo więźniowie maja za darmo a dzieci nie). To jesliby tak bylo jak piszesz to ok
no jest to zapis ustawowy więc publiczne przedszkole inaczej nie może.
Co do więźniów - to raczej bym szła w tą stronę, że więzień powinien zapracować aniżeli posiłki "darmowe" dla dzieci, bo za darmo nigdy nic nie ma. Ktoś za to zapłacić musi.
aha to zanie darmowe przedszkole tez ktos musi zapłacić idąc tym tokiem
tak, tylko utrzymanie przedszkola i zapewnienie opieki dzieciom by rodzice mogli iść do pracy jest w interesie całego społeczeństwa. Zapewnienie im wyżywienia już niekoniecznie.
okrutne wg mnie
niby dlaczego?
Mówimy o powszechnym zapewnieniu żywienia wszystkim - dzieci z rodzin o niskich dochodach lub ich braku mają dożywianie.
Wszystkie transfery pieniężne i niepieniężne powodują jakieś koszty więc po co je jeszcze zwiększać? Jesteś zwolennikiem "wszystkim po równo" i "czy się stoi czy się leży to i tak się należy"?
okrutne to co napisalas, ze w interesie jest zapewnienie opieki, wyżywienia nie, jak to brzmi wogóle.
nie wiem co w tym okrutnego? Tak samo w interesie społeczeństwa jest zapewnienie powszechnej edukacji ale już wyżywienia w szkole czy ubrania dzieciom nie.
Pewnie, że w idealnym świecie fajnie jakby każdy mógł mieć to co chce - ale tak nie jest i nigdy nie będzie. I nie może być. To, żeby coś było nieodpłatne dla kogoś oznacza, że ktoś inny musi za to zapłacić. I redystrybucja dochodów powinna polegać na wyłącznie takiej redystrybucji, która zapewnia minimum (czyli np. dożywianie dla dzieci, którym jedzenia brakuje) i to, co leży w ogólnie pojętym interesie całej społeczności (np. edukacja, służba zdrowia, policja).
ja uwazam, ze jeśli cos jest obowiazkowe, np szkola, czy ostatnia klasa przedszkola to wszystko z tym związane powinno byc darmowe.
No bez przesady, jest obowiązek nauki a nie jedzenia w szkole :D To, że uczeń je coś w szkole nie znaczy, że to wynika z obowiązku szkolnego. Jakby nie było w szkole to też zjeść by musiało.
Tak? To niech obsługa kuchni szkolnej tez jest opłacana przez rodzicow a nie z podatków obywateli, skoro to nie jest obowiazek wyzywic ucznia.
przecież posiłki w szkołach co do zasady są odpłatne.
A jeszcze trzymając się stricte tego co piszesz to przedszkole przecież obowiązkowe nie jest.
jest obowiązkowe w ostatniej klasie.
A szkoła obowiązkowa jest kilkanaście lat. I nie jest dziwne że, nie ma "za darmo" wyżywienia, stroju na wf czy zeszytów albo długopisów.
serio masz marzenia żeby podatki były jeszcze większe?
Czasy "wszystkim po rowno" już były, niestety dzisiejszy rząd chętnie by do tego wrócił, ale mam nadzieję że do tego ostatecznie nie dojdzie.
jakie wszystkim po rowno, wszystkim, którzy chodzą do państwowych publicznych szkół czy przedszkoli, dobrze, to niech wogóle likwidują kuchnie szkolne, bo są oplacane z podatków. Za kuchnią jestes, 500+ plus też chętnie wezmiesz i za innymi udogodnieniami ale wielce jestes przeciwna obiadowi dla dziecka, bo to wywinduje podatki w kosmos. Lepiej niech sie wezma za oszczędności gdzie indziej a nie na dzieciach, które jak pisałaś, sa w Interesie panstwa i obywateli.
Chociazby takie obiady dla więźniów, którzy jeszcze moga sobie zmieniac diety jak chca na wegetarianska, weganska, muzulmanska i co sobie zazycza. No to nie powinno tak byc.
Edytowany przez 10 marca 2021, 06:41
10 marca 2021, 07:04
wiecie co, nie wiedziałam, ze jest tak słabo.. darmowe przedszkole jest od 8 do 13, jak pracujesz od 7 do 15 to trzeba zapłacić za czas od 6,30-8 i od 13-15.30, czyli kolo 20h tygodniowo a jak ktoś ma dwoje dzieci??? To sa te darmowe przedszkola
a ile są płatne?
Bo te które znam to ok. 1 zł za godzinę, więc to opłata symboliczna. W porównaniu do odpłatności za przedszkola niepubliczne to jest nic.
właśnie, ze nie ma cennika... a z tego co czytam to pisza, ze moze to kosztowac od 800zl do 2000zl nawet, a jak ktos ma dwójkę to sie wogole nie oplaca. Nie sadze, ze 1 zl, zwłaszcza w mieście, gdzie go zglosilismy do rekrutacji
do tego za wyżywienie, kolo 150 zl
No nie. Sprawdziłam - ograniczenie, że nie może to być więcej niż 1 zł za dodatkowe godziny (ponad limit 5h dziennie) wynika z przepisów (ustawa o finansowaniu zadań oświatowych). Więc nie może być dowolna wartość o której piszesz.
Dodatkowo jest jeszcze wyżywienie, no ale to akurat dla mnie dziwne nie jest.
co do wyżywienia, to tylko chodzilo mi o to, ze o tyle wzrośnie koszt, wiadomo, ze trzeba płacić za wyżywienie i nie mam nic przeciwko (tzn ogolnie mam, bo więźniowie maja za darmo a dzieci nie). To jesliby tak bylo jak piszesz to ok
no jest to zapis ustawowy więc publiczne przedszkole inaczej nie może.
Co do więźniów - to raczej bym szła w tą stronę, że więzień powinien zapracować aniżeli posiłki "darmowe" dla dzieci, bo za darmo nigdy nic nie ma. Ktoś za to zapłacić musi.
aha to zanie darmowe przedszkole tez ktos musi zapłacić idąc tym tokiem
tak, tylko utrzymanie przedszkola i zapewnienie opieki dzieciom by rodzice mogli iść do pracy jest w interesie całego społeczeństwa. Zapewnienie im wyżywienia już niekoniecznie.
okrutne wg mnie
niby dlaczego?
Mówimy o powszechnym zapewnieniu żywienia wszystkim - dzieci z rodzin o niskich dochodach lub ich braku mają dożywianie.
Wszystkie transfery pieniężne i niepieniężne powodują jakieś koszty więc po co je jeszcze zwiększać? Jesteś zwolennikiem "wszystkim po równo" i "czy się stoi czy się leży to i tak się należy"?
okrutne to co napisalas, ze w interesie jest zapewnienie opieki, wyżywienia nie, jak to brzmi wogóle.
nie wiem co w tym okrutnego? Tak samo w interesie społeczeństwa jest zapewnienie powszechnej edukacji ale już wyżywienia w szkole czy ubrania dzieciom nie.
Pewnie, że w idealnym świecie fajnie jakby każdy mógł mieć to co chce - ale tak nie jest i nigdy nie będzie. I nie może być. To, żeby coś było nieodpłatne dla kogoś oznacza, że ktoś inny musi za to zapłacić. I redystrybucja dochodów powinna polegać na wyłącznie takiej redystrybucji, która zapewnia minimum (czyli np. dożywianie dla dzieci, którym jedzenia brakuje) i to, co leży w ogólnie pojętym interesie całej społeczności (np. edukacja, służba zdrowia, policja).
ja uwazam, ze jeśli cos jest obowiazkowe, np szkola, czy ostatnia klasa przedszkola to wszystko z tym związane powinno byc darmowe.
No bez przesady, jest obowiązek nauki a nie jedzenia w szkole :D To, że uczeń je coś w szkole nie znaczy, że to wynika z obowiązku szkolnego. Jakby nie było w szkole to też zjeść by musiało.
Tak? To niech obsługa kuchni szkolnej tez jest opłacana przez rodzicow a nie z podatków obywateli, skoro to nie jest obowiazek wyzywic ucznia.
przecież posiłki w szkołach co do zasady są odpłatne.
A jeszcze trzymając się stricte tego co piszesz to przedszkole przecież obowiązkowe nie jest.
jest obowiązkowe w ostatniej klasie.
A szkoła obowiązkowa jest kilkanaście lat. I nie jest dziwne że, nie ma "za darmo" wyżywienia, stroju na wf czy zeszytów albo długopisów.
serio masz marzenia żeby podatki były jeszcze większe?
Czasy "wszystkim po rowno" już były, niestety dzisiejszy rząd chętnie by do tego wrócił, ale mam nadzieję że do tego ostatecznie nie dojdzie.
jakie wszystkim po rowno, wszystkim, którzy chodzą do państwowych publicznych szkół czy przedszkoli, dobrze, to niech wogóle likwidują kuchnie szkolne, bo są oplacane z podatków. Za kuchnią jestes, 500+ plus też chętnie wezmiesz i za innymi udogodnieniami ale wielce jestes przeciwna obiadowi dla dziecka, bo to wywinduje podatki w kosmos. Lepiej niech sie wezma za oszczędności gdzie indziej a nie na dzieciach, które jak pisałaś, sa w Interesie panstwa i obywateli.
Chociazby takie obiady dla więźniów, którzy jeszcze moga sobie zmieniac diety jak chca na wegetarianska, weganska, muzulmanska i co sobie zazycza. No to nie powinno tak byc.
czemu się tak czepiasz kuchni szkolnych? Napisałam przecież, że posiłki w szkołach są odpłatne więc nie jest tak jak próbujesz mi powiedzieć, że ktoś gdzieś coś w całości finansuje.
Komunikacji publicznej nie używam, a jednak zdaję sobie sprawę, że i interesie każdego jest to, żeby ona działała i część ludzi nią jeździła - mimo, że nie pokrywają całości kosztów podróżowania, więc i wszyscy się do tego dorzucić muszą.
A 500+ to akurat jestem przeciwniczką i uważam, ze to jeden z najgłupszych "programów" jaki może być. Idiotyzm. Rzekomo miał podnieść dzietność - zrealizował swój cel? A no nie, jedyne czemu się przysłużył to kupieniu sobie głosów w pewnej grupie społecznej. Pewnie skutków ekonomicznych posunięć miłościwie nam panującym też nie widzisz? Nie jest dla Ciebie istotne to, że znowu mamy jedną z największych inflacji?
Co do obiadów dla więźniów już się wcześniej wypowiedziałam - że generalnie oni powinni w czasie odbywania kary pracować więc znowu próbujesz wcisnąć mi coś, czego w ogóle nie popieram.
10 marca 2021, 07:25
wiecie co, nie wiedziałam, ze jest tak słabo.. darmowe przedszkole jest od 8 do 13, jak pracujesz od 7 do 15 to trzeba zapłacić za czas od 6,30-8 i od 13-15.30, czyli kolo 20h tygodniowo a jak ktoś ma dwoje dzieci??? To sa te darmowe przedszkola
a ile są płatne?
Bo te które znam to ok. 1 zł za godzinę, więc to opłata symboliczna. W porównaniu do odpłatności za przedszkola niepubliczne to jest nic.
właśnie, ze nie ma cennika... a z tego co czytam to pisza, ze moze to kosztowac od 800zl do 2000zl nawet, a jak ktos ma dwójkę to sie wogole nie oplaca. Nie sadze, ze 1 zl, zwłaszcza w mieście, gdzie go zglosilismy do rekrutacji
do tego za wyżywienie, kolo 150 zl
No nie. Sprawdziłam - ograniczenie, że nie może to być więcej niż 1 zł za dodatkowe godziny (ponad limit 5h dziennie) wynika z przepisów (ustawa o finansowaniu zadań oświatowych). Więc nie może być dowolna wartość o której piszesz.
Dodatkowo jest jeszcze wyżywienie, no ale to akurat dla mnie dziwne nie jest.
co do wyżywienia, to tylko chodzilo mi o to, ze o tyle wzrośnie koszt, wiadomo, ze trzeba płacić za wyżywienie i nie mam nic przeciwko (tzn ogolnie mam, bo więźniowie maja za darmo a dzieci nie). To jesliby tak bylo jak piszesz to ok
no jest to zapis ustawowy więc publiczne przedszkole inaczej nie może.
Co do więźniów - to raczej bym szła w tą stronę, że więzień powinien zapracować aniżeli posiłki "darmowe" dla dzieci, bo za darmo nigdy nic nie ma. Ktoś za to zapłacić musi.
aha to zanie darmowe przedszkole tez ktos musi zapłacić idąc tym tokiem
tak, tylko utrzymanie przedszkola i zapewnienie opieki dzieciom by rodzice mogli iść do pracy jest w interesie całego społeczeństwa. Zapewnienie im wyżywienia już niekoniecznie.
okrutne wg mnie
niby dlaczego?
Mówimy o powszechnym zapewnieniu żywienia wszystkim - dzieci z rodzin o niskich dochodach lub ich braku mają dożywianie.
Wszystkie transfery pieniężne i niepieniężne powodują jakieś koszty więc po co je jeszcze zwiększać? Jesteś zwolennikiem "wszystkim po równo" i "czy się stoi czy się leży to i tak się należy"?
okrutne to co napisalas, ze w interesie jest zapewnienie opieki, wyżywienia nie, jak to brzmi wogóle.
nie wiem co w tym okrutnego? Tak samo w interesie społeczeństwa jest zapewnienie powszechnej edukacji ale już wyżywienia w szkole czy ubrania dzieciom nie.
Pewnie, że w idealnym świecie fajnie jakby każdy mógł mieć to co chce - ale tak nie jest i nigdy nie będzie. I nie może być. To, żeby coś było nieodpłatne dla kogoś oznacza, że ktoś inny musi za to zapłacić. I redystrybucja dochodów powinna polegać na wyłącznie takiej redystrybucji, która zapewnia minimum (czyli np. dożywianie dla dzieci, którym jedzenia brakuje) i to, co leży w ogólnie pojętym interesie całej społeczności (np. edukacja, służba zdrowia, policja).
ja uwazam, ze jeśli cos jest obowiazkowe, np szkola, czy ostatnia klasa przedszkola to wszystko z tym związane powinno byc darmowe.
No bez przesady, jest obowiązek nauki a nie jedzenia w szkole :D To, że uczeń je coś w szkole nie znaczy, że to wynika z obowiązku szkolnego. Jakby nie było w szkole to też zjeść by musiało.
Tak? To niech obsługa kuchni szkolnej tez jest opłacana przez rodzicow a nie z podatków obywateli, skoro to nie jest obowiazek wyzywic ucznia.
przecież posiłki w szkołach co do zasady są odpłatne.
A jeszcze trzymając się stricte tego co piszesz to przedszkole przecież obowiązkowe nie jest.
jest obowiązkowe w ostatniej klasie.
A szkoła obowiązkowa jest kilkanaście lat. I nie jest dziwne że, nie ma "za darmo" wyżywienia, stroju na wf czy zeszytów albo długopisów.
serio masz marzenia żeby podatki były jeszcze większe?
Czasy "wszystkim po rowno" już były, niestety dzisiejszy rząd chętnie by do tego wrócił, ale mam nadzieję że do tego ostatecznie nie dojdzie.
jakie wszystkim po rowno, wszystkim, którzy chodzą do państwowych publicznych szkół czy przedszkoli, dobrze, to niech wogóle likwidują kuchnie szkolne, bo są oplacane z podatków. Za kuchnią jestes, 500+ plus też chętnie wezmiesz i za innymi udogodnieniami ale wielce jestes przeciwna obiadowi dla dziecka, bo to wywinduje podatki w kosmos. Lepiej niech sie wezma za oszczędności gdzie indziej a nie na dzieciach, które jak pisałaś, sa w Interesie panstwa i obywateli.
Chociazby takie obiady dla więźniów, którzy jeszcze moga sobie zmieniac diety jak chca na wegetarianska, weganska, muzulmanska i co sobie zazycza. No to nie powinno tak byc.
czemu się tak czepiasz kuchni szkolnych? Napisałam przecież, że posiłki w szkołach są odpłatne więc nie jest tak jak próbujesz mi powiedzieć, że ktoś gdzieś coś w całości finansuje.
Komunikacji publicznej nie używam, a jednak zdaję sobie sprawę, że i interesie każdego jest to, żeby ona działała i część ludzi nią jeździła - mimo, że nie pokrywają całości kosztów podróżowania, więc i wszyscy się do tego dorzucić muszą.
A 500+ to akurat jestem przeciwniczką i uważam, ze to jeden z najgłupszych "programów" jaki może być. Idiotyzm. Rzekomo miał podnieść dzietność - zrealizował swój cel? A no nie, jedyne czemu się przysłużył to kupieniu sobie głosów w pewnej grupie społecznej. Pewnie skutków ekonomicznych posunięć miłościwie nam panującym też nie widzisz? Nie jest dla Ciebie istotne to, że znowu mamy jedną z największych inflacji?
Co do obiadów dla więźniów już się wcześniej wypowiedziałam - że generalnie oni powinni w czasie odbywania kary pracować więc znowu próbujesz wcisnąć mi coś, czego w ogóle nie popieram.
nic ci nie wyciskam, ty sie ze mna kłócisz, ja pokazuje, ze to absurd,,ze więźniow sie żywi a dzieci, ktore sa szansa traktuje sie po macoszemu, a powinny być zaopatrzone odpowiednio przez państwo, skoro sa w interesie jak sama napisalas.
Powiem inaczej, ja za takim udzialem w podatkach, jak przeznaczenie pieniędzy na obiady w szkole JESTEM.
A jest multum podatków, za ktore pasowało by sie wziąć.
Edytowany przez 10 marca 2021, 07:27
10 marca 2021, 07:31
Nie wiem czy wiecie, ale akurat czesc wiezniow w czasie odbywania kary pracuje. Czy to na terenie zakladu czy poza (tak, poza, sa wypuszczani i ida do pracy na kilka godzin). Tak na marginesie. I nie dostaja analogicznego wynagrodzenia, gdyby to robil nieskazany.
A co do stolowek, to one chyba sa obslugiwane przez zewnetrzne firmy? Moze dlatego sie placi?
10 marca 2021, 07:39
nie wszedzie, słyszałam o paru, gdzie zrezygnowali z kuchni, obiady byly droższe.
pracuja tylko "wybrani", dobra opinie musza miec, i tacy z najlzejszymi wyrokami, typu alimenciarze (nie wiem, czy to nie idzie na ich zalegle alimenty) poza tym to jest dla nich plus samsam w sobie, ze wychodzą, maja kontakt ze swiatem, oni normalnie ida na autobus do pracy. To co jeszcze by chcieli?
I jeszcze dopisze, do staram sie, ze akurat takie zdanie jak ja maja tez moi znajomi wyborcy po, wiec pytanie do nich o co im chodzi (500+ oczywiście biora).
10 marca 2021, 09:23
nie wszedzie, słyszałam o paru, gdzie zrezygnowali z kuchni, obiady byly droższe.
pracuja tylko "wybrani", dobra opinie musza miec, i tacy z najlzejszymi wyrokami, typu alimenciarze (nie wiem, czy to nie idzie na ich zalegle alimenty) poza tym to jest dla nich plus samsam w sobie, ze wychodzą, maja kontakt ze swiatem, oni normalnie ida na autobus do pracy. To co jeszcze by chcieli?
I jeszcze dopisze, do staram sie, ze akurat takie zdanie jak ja maja tez moi znajomi wyborcy po, wiec pytanie do nich o co im chodzi (500+ oczywiście biora).
obiady były droższe bo jeśli wybiera się zewnętrzną firmę to logiczne że ona musi sobie doliczyć jeszcze marżę żeby zarobić. Choć czasami, w mniejszych szkołach jest to bardziej opłacalne, jeśli stosunkowo niewiele uczniów ma "utrzymać" pensje obsługi.
Co do 500+ - wcale się nie dziwię, że ci co nie popierają i tak "biorą". Bo nawet jak nie wezmą to nie sprawi, że ceny w sklepach dla nich będą niższe. Ale niektórzy potrafią spojrzeć szerzej na sprawę, potrafią zobaczyć skutki takich programów dla innych, widzą ich koszty i to, że akurat oni w danym momencie nie są w najgorszej sytuacji, że oni mają to jakoś w pewien sposób rekompensowane (w porównaniu do tych bez 500+) nie sprawia, że chcą by program trwał dalej.
Napisałam, że w interesie społeczeństwa jest zapewnienie dzieciom opieki przede wszystkim po to, by ich rodzice mogli iść do pracy. A w tej pracy wypracowywać PKB i zarobić na utrzymanie siebie i dziecka.
O więźniach już pisałam, tyle że jedne złe decyzje nie powinny być usprawiedliwieniem dla innych. To, że gdzieś wydaje się bez uzasadnienia publiczne pieniądze nie oznacza, że mamy ich wydawać jeszcze więcej gdzie indziej.