- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 października 2020, 21:26
witajcie, niedługo będę miała drugi poród. Pierwszy to była cesarka nie z wyboru. Czułam się dobrze po, rana ładnie się zagoiła, ale wiadomo początkowe problemy z kaszleniem, kochaniem, smianiem się, wstawaniem, nie mogłam ćwiczyć 7 miesięcy. Poza tym to poważna operacja przecinają wszystkie warstwy brzucha. Teraz mam możliwość wyboru i wybrałam kolejna cc, ale teraz się zastanawiam nad zmiana na naturalny (z epiduralem).
Co byście wybrały?
26 października 2020, 23:12
mnie się sn nie podobał, mimo że ponoć nie był najdłuższy, nienawidzę bólu a bolało jak pieron, i te manewry żeby mi nie dać znieczulenia, najpierw mówili później później później, a później mi powiedzieli ze jest za późno na znieczulenie (mimo wszystko nie żałuję że było bez znieczulenia)
26 października 2020, 23:12
Ja miałam cc też nie z wyboru, wybrałabym cc....ze strachu. Ale ja to ja. Każda jest inna.
26 października 2020, 23:14
A jaki będziesz miała odstęp między porodami? Ja też miałam cc, bardzo chciałam rodzić sn, ale po cc już się raczej będę bała pęknięcia blizny przy porodzie.
26 października 2020, 23:30
Ja mialam porod naturalny z epiduralem i mam teraz super wspomnienia bo mnie nic nie bolalo, a ciecie mialam az do krocza(glowka nie przechodzila) i zagoilo sie w tydzien, cwiczylam juz 60 dni po porodzie. Cesarskie ciecie to powazna operacja, nie da sie tego porownac na porodu naturalnego.
26 października 2020, 23:59
A jaki będziesz miała odstęp między porodami? Ja też miałam cc, bardzo chciałam rodzić sn, ale po cc już się raczej będę bała pęknięcia blizny przy porodzie.
Prawie 22 miesiace
27 października 2020, 06:30
Pierwszy cc 6 lat temu, drugi poród sn 2 miesiące temu.
SN rodziłam bez znieczulenia, 12 h, 2 godziny skurczów partych i co zaskakujące nie zamieniłabym tego porodu na cc. W dodatku byłam sama bo z powodu covid był zakaz porodów rodzinnych.
Pamiętaj , że jeżeli zdecydujesz się na sn to i tak musisz mieć zgodę lekarza dyżurującego, a nie swojego lekarza prowadzącego. Więc niezależnie od twojej decyzji, że chcesz SN może okazać się, że w dniu porodu będzie np blizna w złym stanie i tak zrobią cc. Po drugie jest to tzw. próba porodu naturalnego czyli odpada indukcja w postaci oksytocyny.
Jeżeli zależy Tobie na porodzie sn to musisz być pewna, że wybrany szpital poprze twoją decyzję, w moim walczyły o mnie jak lwice ;)
27 października 2020, 07:19
Pierwszy cc 6 lat temu, drugi poród sn 2 miesiące temu.
SN rodziłam bez znieczulenia, 12 h, 2 godziny skurczów partych i co zaskakujące nie zamieniłabym tego porodu na cc. W dodatku byłam sama bo z powodu covid był zakaz porodów rodzinnych.
Pamiętaj , że jeżeli zdecydujesz się na sn to i tak musisz mieć zgodę lekarza dyżurującego, a nie swojego lekarza prowadzącego. Więc niezależnie od twojej decyzji, że chcesz SN może okazać się, że w dniu porodu będzie np blizna w złym stanie i tak zrobią cc. Po drugie jest to tzw. próba porodu naturalnego czyli odpada indukcja w postaci oksytocyny.
Jeżeli zależy Tobie na porodzie sn to musisz być pewna, że wybrany szpital poprze twoją decyzję, w moim walczyły o mnie jak lwice ;)
We mnie wlewali oksytocynę, żeby w ogóle zaczęła się akcja porodowa (ale to było prawie 3 lata temu, więc może od tego czasu coś się zmieniło). Tylko w moim przypadku ta oksytocyna nic nie dała.
27 października 2020, 07:24
Każdy poród jest inny, każda kobieta inaczej znosi ból i niewygody. Może jednak warto spojrzeć na to z punktu widzenia dobra dziecka. I tu korzystniejszy jest jednak poród naturalny.
27 października 2020, 07:53
Pierwszy cc 6 lat temu, drugi poród sn 2 miesiące temu.
SN rodziłam bez znieczulenia, 12 h, 2 godziny skurczów partych i co zaskakujące nie zamieniłabym tego porodu na cc. W dodatku byłam sama bo z powodu covid był zakaz porodów rodzinnych.
Pamiętaj , że jeżeli zdecydujesz się na sn to i tak musisz mieć zgodę lekarza dyżurującego, a nie swojego lekarza prowadzącego. Więc niezależnie od twojej decyzji, że chcesz SN może okazać się, że w dniu porodu będzie np blizna w złym stanie i tak zrobią cc. Po drugie jest to tzw. próba porodu naturalnego czyli odpada indukcja w postaci oksytocyny.
Jeżeli zależy Tobie na porodzie sn to musisz być pewna, że wybrany szpital poprze twoją decyzję, w moim walczyły o mnie jak lwice ;)
We mnie wlewali oksytocynę, żeby w ogóle zaczęła się akcja porodowa (ale to było prawie 3 lata temu, więc może od tego czasu coś się zmieniło). Tylko w moim przypadku ta oksytocyna nic nie dała.
Mi dali oxy na 11 h porodu bo skurcze wygasały, ale mówili że dają tylko jak muśnięcie. Kilkukrotni rozmawiali między sobą czy już podać czy jeszcze poczekać. z tego co pamiętam to po cc jest większe ryzko krwotoku dlatego nie podaje się oxy.