Temat: Cesarka czy naturalny? Dylemat

ja mialam sn, bez znieczulenia i sobie chwalę ale kazdy jest inny ciężko tak doradzic

Miałam oba sn, więc ciężko doradzać, ale polecam, po drugim (w wodzie) po 2h nie czułam, że rodziłam.

Wiem, ze to nie do konca ma znaczenie ale u mnie w rodzinie kobiety przechodzily porody traumatycznie i mialy pozniej depresje poporodowa. Stad ten epidural. Plus nie mam tej 'pamieci miesni' z poprzedniego porodu wiec to by bylo jako moj pierwszy, bolesny... 

Ciezko doradzić bo każdy poród jest inny. Ja miałam 2 naturalne bez znieczulenia i to była bajka, zwłaszcza drugi który trwał 3 godziny. Ostatni ledwo się zaczął i skończył się cc przez zły zapis ktg. Miałam pecha jakich mało bo wyszła mi masa komplikacji (rana się otwierała, nie chciała się goic, zostały mi kawałki łożyska które spowodowały że miałam masę skrzepów, krwotok, w końcu lyzeczkowanie) Nie planuje więcej dzieci ale jakbym planowała to pewnie robiłabym wszystko żeby urodzić naturalnie. Jednak kazdy przypadek jest inny. Nie da się przewidzieć jak poród będzie wyglądał. Jedna powie ci ze była zadowolona z cc a druga że z naturalnego. 

kazdy porod jest inny, nie wiem jaki jest wiec sens  pytania innych, gdy kazda ma inne zwiazane z tym przezycia. Ja dwie corki urodzilam naturalnie - nie wiem o czym piszez ze pierwszy bolesny, u mnie oba byly tak samo bolesne ale oba tez stosunkowo szybkie i bezproblemowe. Jednak moja corka miala miec oba sn i przy obu byly takie komplikacje ze przy drugim omal nie zeszla i w ostatniej chwili w koncu zrobiono cc. Trudno wiec cos doradzic.

Gdybym miala tylko moje wspomnienia powiedzialabym sn, ale po tym co przezyla corka nie wiem co lepsze. Rozmawiaj z lekarzem i niech ci doradzi jak w twoim przypadku jest lepiej.

tak jak wyżej, kwestia bardzo indywidualna i trudno doradzić. Ja rodziłam naturalnie, 18 godzin i w sumie z tego może jedynie ze 2 godziny był hard core. Ale ogólnie bardzo dobrze swój poród wspominam i cieszę się że rodziłam naturalnie bo od razu mogłam być "na chodzie". 

Ja miałam dwa cc w odstępie 15 miesięcy. Po drugim doszłam szybciej do siebie niż po pierwszym, ale chodziłam do fizjoterapeutki na mobilizacja blizny i ćwiczenia dna miednicy 

Ja za pierwszym razem miałam cc, za drugim chciałam rodzić naturalnie, ale nie wyszło - lekarze traktowali ten poród od początku jako ryzykowny, a w dodatku 12 godzin po odejściu wód nie było żadnego rozwarcia i zaczęły wychodzić niepokojące rzeczy na ktg, więc zdecydowali się ciąć. Po obu cc dość szybko stanęłam na nogi, chociaż podniesienie się z łóżka czy wyciągnięcie dziecka z łóżeczka wymagało na początku całkiem sporej siły woli. 

Z kolei mojej kuzynce udało się urodzić naturalnie po cc, ale straciła dużo krwi i czuła się bardzo slabo - stwierdziła, że cesarka była lepsza. Wszystko zależy od tego, jak się wszystko ułoży.

Więc jeżeli nie będzie przeciwwskazań, to możesz próbować naturalnie, a najwyżej później skończy się cc.

Ja miałam CC, jeśli będę jeszcze rodzić to raczej też CC. Bo to coś co już znam. Balabym się pęknięcia na macicy przy parciu. Nie rodziłam sn więc nie mam porównania. 

Tak czy inaczej, tu nie ma reguły. Każdy poród jest inny. Moja mama znaczenie gorzej wspomina 2. poród sn niż 1. Może warto zaufać lekarzowi w tej kwestii??