- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 października 2020, 22:12
Jako, że na forum ostatnio jest wysyp tematów okołociążowych, zastanawia mnie, czy nie boicie się sprowadzać dziecka na świat w tych chorych, niepewnych czasach. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień, wracają ograniczenia z wiosny, nie wiadomno, ile to wszystko jeszcze potrwa. Nawet strach chorować teraz, bo cięzko do lekarza się dostać :-(
11 października 2020, 10:02
Zaszłam w ciążę w czerwcu, zupełnie świadomie. Chcieliśmy zacząć starania marzec-kwiecień ale przełożyliśmy ze względu na pandemię. A potem jak już sytuacja się trochę uspokoiła stwierdziliśmy, że tak naprawdę nie ma na co czekać bo wirus nie zniknie. Jedyne w czym mi ta pandemia teraz przeszkadza to konieczność zakładania maseczek kiedy i bez maski źle mi się oddycha. Do lekarza chodzę bez problemu (prywatnie), badania robię kiedy chcę, oczywiście też prywatnie no inaczej się nie da. Z resztą nawet przed pandemią nie korzystałam z nfz
11 października 2020, 12:20
Te czasy były chore i niepewne już przed pandemią. Należałoby się też zastanowić dlaczego ludzie decydują się na dzieci w obliczu katastrofy klimatycznej.
Edytowany przez Gofer. 11 października 2020, 12:21
11 października 2020, 12:37
Te czasy były chore i niepewne już przed pandemią. Należałoby się też zastanowić dlaczego ludzie decydują się na dzieci w obliczu katastrofy klimatycznej.
Ten argument zawsze mnie bawi. Jeśli ocieplenie klimatu jest dla Ciebie powodem, żeby sobie dziecka nie robić to go nie rób. Z resztą ten argument może wyłożyć na stół tylko ktoś, kto dziecka nie chce i nigdy nie chciał. Albo ktoś, kto już je ma. Sraczka klimatyczna nie skończy się nigdy tak jak inne nieszczęścia na tej planecie. Więc co, mamy powoli wymierać? Zacznijmy od tych eko świrów
11 października 2020, 15:23
Urodzilam 3 tygodnie temu. W ciaze zaszłam początkiem stycznia, jeszcze przed pandemią. Na wiosnę bylam przerażona, ale dlatego, że balam się o życie dziecka, nie chciałam zachorować zeby jej się nic nie stało. Ale nie żałowałam ani przez chwilę, ze jestem w ciazy akurat teraz. Ten wirus nie zniknie, a gdybym miała na to czekac to nie miałabym dzis takiego Skarba przy sobie.
11 października 2020, 15:59
Właśnie dziś dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Jedyne czego się boję to tego, czy ją donoszę bo mam niski progesteron.
O jaaa, gratuluje 😍 Z forum kojarze ze chyba jakis czas sie staraliscie, super ze sie udalo! Trzymam kciuki zeby wszystko szlo ksiazkowo :)
11 października 2020, 20:55
Właśnie dziś dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Jedyne czego się boję to tego, czy ją donoszę bo mam niski progesteron.
O jaaa, gratuluje ? Z forum kojarze ze chyba jakis czas sie staraliscie, super ze sie udalo! Trzymam kciuki zeby wszystko szlo ksiazkowo :)
Dzięki choć boję się jak będzie...
16 października 2020, 17:18
Planujemy zacząć niedługo starania o ciążę i - jak to słusznie ujął mój ginekolog - bardziej niebezpieczne jest odwlekanie ciąży w nieskończoność, niż zajście w ciążę w takiej sytuacji, jaką mamy teraz. Nikt nie wie, ile to jeszcze potrwa, a jednocześnie nie robię się młodsza.
Tylko jeden lekarz (bardzo mocno starszy) odradzał mi ciążę w takich czasach, twierdząc, że "na pewno mogę poczekać z rok czy dwa". No nie bardzo mogę. Poza tym wystarczy śledzić badania naukowe dotyczące COVID i ciąży, żeby mieć spokojną głowę i trzymać rękę na pulsie.
16 października 2020, 18:37
Planujemy zacząć niedługo starania o ciążę i - jak to słusznie ujął mój ginekolog - bardziej niebezpieczne jest odwlekanie ciąży w nieskończoność, niż zajście w ciążę w takiej sytuacji, jaką mamy teraz. Nikt nie wie, ile to jeszcze potrwa, a jednocześnie nie robię się młodsza.
Tylko jeden lekarz (bardzo mocno starszy) odradzał mi ciążę w takich czasach, twierdząc, że "na pewno mogę poczekać z rok czy dwa". No nie bardzo mogę. Poza tym wystarczy śledzić badania naukowe dotyczące COVID i ciąży, żeby mieć spokojną głowę i trzymać rękę na pulsie.
no akurat jest jeszcze trochę za wcześnie żeby ocenić wpływ wirusa na ciążę