Temat: Niezbędne kosmetyki dla dziecka

Pomału szykuje już wyprawkę dla siebie i dziecka do szpitala. Mam problem z niezbędnymi kosmetykami dla dziecka potrzebnymi do szpitala. Co zabrać? Jakie kosmetyki dla noworodka są niezbędne w szpitalu (i nie tylko w szpitalu). Na razie mam tylko chusteczki nawilżanie dla niemowląt. Na pewno jakaś oliwka, maść na podrazniona skórę, co dalej?

Jeśli takie macie, to podajcie polecane sprawdzone produkty.

Z góry dzięki.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Ja bym jeszcze wzięła jakiś Sudocrem albo Alantan. Może pomóc na odparzenia. No i koniecznie żadnej oliwki - to zbędny kosmetyk dla takiego malucha.

Sudocrem tylko na odparzenia. Nigdy na zdrowa skore 

Im mniej tym lepiej. Do szpitala mokre chusteczki nawilżane wodą Waters wipes, albo jeszcze lepiej duże waciki i butelką przegotowanej wody. Na zapobieganie odparzeń polecam bepanthen. Jeśli już odparzenia się pojawia to polecam Ci z całego serca maść linotormentiallea a+e. Mnie ja poleciła położna. Jest lepsza niż sudocrem. W ogóle nie polecam sudocrem, szczególnie dla dziewczynki, bo to straszna "szpachla". Na istniejące już odparzenia możesz też stosować  zielony  (nie czerwony!!) Linomagu  lub alantan. Do szpitala nie potrzebujesz już innych kosmetyków. Wiadomo, że trzeba mieć jeszcze pampersy, rozek, kaftaniki. 

Do domu kup jeszcze octenisept do pielęgnacji kikuta pępowinowego i pałeczki kosmetyczne dla dziecko. Jest łatwiej wyczyścić kikut pałeczkami niż gazikami. Pokazała mi to położna. Octenisept będzie Ci też potrzebny do odkażania rany przy ewentualnym CC. Nie wiem jest jak jest z pielęgnacją szytego krocza, czy też się odkaża, bo nie rodziłam sn. Ponoć po porodzie fizjologiczny przydaje się tamtum rosa, ale o to najlepiej pytać swojego lekarza lub położnej. 

Dobrze mieć kilka ampułek soli fizjologicznej i gazików jałowych do pielęgnacji oczu. 

Na początku można kąpać malucha w wodzie. Z płynów polecam sylveco lub babydrem z pompką. Nadają się również do włosów (moje dziecko urodziło się kudłate).  Naprawdę mają świetny sklad, nie podrażniają. Emolienty przy zdrowej skórze są zbędne. Gdyby skóra maluchowi się wysuszała to balsam HiPP lub AA, bo mają dobre składy. Przeczytasz o tym u Sroka O. 

Pamiętaj tez, że  z polozna umowę możesz podpisac już przed porodem (wizyty położnej są obowiązkowe). Jedna wizyta należy Ci się już przed porodem. Położna możesz.wybrac dowolnie, więc warto pójść do przychodni, pogadac z kilkoma i wybrać taką, która w razie czego pomoze, a nie Cię wkurzy. Pamiętaj tez, że na wizycie położna powinna mieć wagę i zważyć malucha. Ważenie jest bardzoooo ważne jeśli będziesz karmić piersią. Rozpisała się trochę nie na temat. Pewnie to wszystko wiesz, ale to tak na wszelki wypadek :) 

Edit: zapomniałam dopisać, teraz już nie używa się oliwki do pielęgnacji skóry niemowlęcia. Nie jest zalecana. To nie znaczy, że na pewno o się nie przyda. U nas dziecko po szpitalu miało jeszcze na sobie maź. Oliwka pomogła domyć jej resztki.jesli oliwka to HiPP albo babydream (dobry skład bez parafiny). Nie używa się juz tez zasypek do pupy. 

Pasek wagi

Chusteczki nawilżane, octenisept, gaziki jałowe do przemywania kikuta, duże waciki np kindii, dada, linomag. Do mycia ciała np Emolium od 1 dnia życia, ja używam zamiennie z babydream albo hipp. Na podrażnienia pupy super działa mąka ziemniaczana :) woda morska do noska, sól fizjologiczna. Więcej nie potrzeba :) 

Pasek wagi

oliwki odpadaja, raz moja mama posmarowala mi dziecko po kapieli (nie bylo mnie w domu) i dostal takiej wysypki, ze musielismy uzywac deikatnej masci z hydrokortyzolem. to samo sie tyczy roznych pudrow/mak ziemniaczanych i co tam babcie jeszcze radza, poniewaz maka/talk unosza sie w powietrzu przy aplikacji i niestety dziecko wdycha drobinki do pluc, a one sobie tam pieknie osiadaja. u nas byla wazelina jako ochrona na pupe i masc Periguard (nie wiem czy jest dostepna w Polsce, ale ma fantastyczny sklad, glownie wazeline plus aloes, witamine A i D oraz cynk - siostra mi przyniosla jako pielegniarka, nigdy nie mielismy problemu z odparzeniami/przesuszona skora, czymkolwiek tego typu, sprawdzila sie nawet po bardzo silnej biegunce po antybiotyku), plyn do mycia i kapieli dwa w jednym - do roku uzywalam Babyganics, w Polsce chyba niedostepny, ale sa podobne kosmetyki w Rossmanie na bank. po roku przerzucilismy sie na Johnsons - moj maly w sumie nigdy nie mial zadnych alergii/egzemy/wypryskow (poza tym nieszczesnym jednorazowym wyskokiem po oliwce). co do szpitala, nie podpowiem za wiele, bo rodzilam w Stanach a tu wszystko daja, od pampersow, po masci, podklady poporodowe dla kobiety po nakladki do karmienia i laktator. zaopatrz sie na "zas" w jakis dzieciecy paracetamol w razie goraczki i cos na kolki, bo roznie moze byc, bedziesz sama w domu, dziecko zagoraczkuje albo zlapie je kolka i ciezko wtedy (zwlaszcza jesienia i zima) wyjsc z wyjacym dzieckiem do apteki/sklepu. ja kikuta od pepka nie przemywalam niczym, na wizycie po porodzie pediatra przemyla spirytusem, kikut sam odpadl i maly ma naprawde ladny pepek. W Stanach dziecko w drugiej dobie kapia polozne (takie procedury) i tez wszystko szpital zapewnia, dziecko idzie do domu juz wykapane.

Pasek wagi

Do szpitala chusteczki (najlepiej wspomniane Waterwipes) albo waciki + woda, pod pieluszkę altantan, linoderm z pantenolem albo po prostu linomag. Podobnie jak @LisekDzikusek polecam Linotormentiallea a+e. Sudocrem u moich dzieciaków się nie sprawdził.

W domu: octenisept na pępek, sól morska do noska, sól fizjologiczna i jałowe waciki, i płyn do kąpieli: ja stosowałam emolientowe - Oilatum, a teraz Latopic (naprzemiennie emolient i żel do mycia - córka ma od urodzenia problemy skórne). Więcej nie potrzebujesz - chyba, że pojawią się jakieś problemy, czego Wam nie życzę.

Co do kosmetyków dla Ciebie: jak będziesz karmić, to polecam Maltan na sutki, a do tego muszle laktacyjne (żeby sutki mogły sobie pooddychać jak akurat nie są używane;)).

Pasek wagi

O właśnie woda morska do noska do domu obowiązkowo. Polecam marimer. I warto kupić aspiratir Katarek. Od razu się nie przyda, ale predzej, czy później na pewno.

Pasek wagi

W Uk niczym nie pryskaja pepka, kaza za to trzymac go suchym, nie dotykac, 3 moje Corki maja normalne pepki, same odpadly po paru dniach.  ja uzywam do mycia delikatnego zelu dla niemowkat bo moja ulewa i ma bardzo brudna szyje, sama woda by sobie nie poradzila, oprocz tego bepanthen, chusteczki nawilzane. 

XXkilo napisał(a):

Dobrze że nie kupiłam jeszcze żadnej oliwki, wydawało mi się, że jest konieczna a tu prosze, lepiej z niej zrezygnować. Dzięki za podpowiedz z octaniseptem, bo z tego co słyszałam, to jest lepsza opcja na proszek niż spirytus salicylowy. Też sądzę, że im mniej tym lepiej dlatego chce kupić tylko to co jest niezbędne by nie smarować i nie truć skóry maluszka wszelkimi mazidlami.

Ja akurat miałam olejek migdałowy i dodawałam kilka kropli do kąpieli. Kosmetyki dla dzieci weledy też są fajne. O! I koniecznie czystą lanolinę. Przydaje się i na sutki i na suche wargi podczas porodu. Dziecku nic się nie stanie jak zje bo to jest po prostu oczyszczony tłuszcz owczy. Pupę też można delikatnie posmarować razem z olejkiem np.to się zawartość pieluszki nie przyklei tak łatwo. Medela ma ale są też inne. My bardzo mało kosmetyków używaliśmy i nadal używamy dla dzieci. Nawet teraz -  mydło weledy. Pupy prawie nigdy im się nie odparzały. Często trzeba zmieniać pieluszkę, myłam pod bieżącą wodą. 

Pasek wagi

Dalal napisał(a):

W Uk niczym nie pryskaja pepka, kaza za to trzymac go suchym, nie dotykac, 3 moje Corki maja normalne pepki, same odpadly po paru dniach.  ja uzywam do mycia delikatnego zelu dla niemowkat bo moja ulewa i ma bardzo brudna szyje, sama woda by sobie nie poradzila, oprocz tego bepanthen, chusteczki nawilzane. 

W de to samo. Nic sie z tym nie robi.

Ja uzywalan tylko chusteczek,plynu do kapieli,lekki balsam, krem na odparzenie ( jesli byly) , puder

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

Wg mnie tylko niezbędne minimum, choć większość w szpitalu chyba powinni mieć: gaziki i sól fizjologiczna do przemywania oczu, octenisept do pępka, płyn do kąpieli (polecam Hipp albo coś z dobrym składem z bloga srokao), tłusty krem do pupy, krem z cynkiem (w zupełności wystarczy np próbka ze szkoły rodzenia, nie powinno się nadużywać). Chusteczki też z dobrym składem, a najlepiej na początku wacik plus woda.
kąpałaś dziecko w szpitalu ? tam gdzie ja rodziłam nie było w ogóle takiej opcji. chociaż zdawalo mi się, że raczej pokutuje przekonanie, że dziecka w pierwszych dniach wręcz nie powinno się kąpać.. ale jak ze wszystkim pewnie różne są "szkoły". 

Rodzilam dzieci z różnica 2 lat w różnych szpitalach. Pierwsze wykąpali mi od razu, nawalili oliwki na głowę, która robiła za stylizator :-D a że miałam włochate dziecko to wyglądała jakby miała wosk na włosach. Drugiego nie kapali wcale. Tylko przetali, ale ze tez miał włosy to miał maz we włosach przyschnieta. 

Edit: tak jak dziewczyny wspomniały już im mniej tym lepiej. Dodam, że szczególnie w przypadku dziewczynek do higieny intymnej lepiej używać przegotowanej wody i wacików. Husteczku okazjonalnie z dobrym składem. Ja niestety rodzą pierwsze dziecko nie miałam wiedzy czego unikać. Już ktoś tu wspomniał bloga srokao. Warto go czytać. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.