To chyba ja tak mam. Na widok wieprzowiny to aż mnie skrëca. Na jajka też nie mogę patrzeć. Szynkę z indyka czasem zjem, ale jak jest codziennie to też już mi za dużo. Kurczaka zjem, ale też codziennie bym nie mogła. Najlepiej mi chyba wchodzą ryby. Łososia mogłabym codziennie.. najchętniej z samymi warzywami, a tu jeszcze trzeba kaszę albo ryż 

No, lektyny bardziej jak juz stosować takie uproszczenia, nie mniej nie warto, bo zagadnienie jest bardzo ciekawe i szerokie. Bardziej chodzi o to, że białka zwierzece mają wysoką wartośc anaboliczną, mimo wszystko. 

Mi nie chodzi żeby dostarczać organizmowi za dużo białka. Po prostu mam za mało białka w pożywieniu. Mięso jem 2 razy w tyg. fotu jest dla mnie obrzydliwe. biorę whey gold standard ale nie widziałam info na etykiecie,że kobiety w ciąży nie powinny przyjmować. staram się o dziecko a mam 3/4 pojemnika...

Jam masz za mało, to izolat roslinny nie jest najlepszym wyborem, z uwagi na kompletny brak niektórych aminokwasów. 

a to zależy jakie masz. Nie wiem dlaczego, ale chyba z rozpedu założyłam, że jak odzywka, to masz problem z miesem w diecie i wspomagasz sie izolatem białek roślinnych. Chyba dlatego, ze to popularne dylematy w dobie weganizmu i poleciałam stereotypem, cofam ;).  Jesli nie w tym rzecz, to zobacz co pijesz. Nie mniej jedzenie to jedzenie ;)

Napisałam, że biorę whey gold standard :) marki optimum nutrition. no mam problem z mięsem w diecie :) jem je 2 razy w tyg i przez to nie mogę uzbierać tyle białka ile mi potrzeba. 

mówiłam, że się rozpedziłam ;). Nie mniej nawet jeśli piszą, że zawiera pełen zestaw aminokwasów, to tez nie wiem czy w kontekscie budowania muskulatury sportowca, czy narzadów dziecka też. Sprawdź to. Najlepiej zadając pytanie producentowi. 

Lwpiej zjedz twaróg, kefir itp