Temat: Odżywki bialkowe w ciąży

Witajcie. Orientuje się ktoś jak wygląda sytuacja z pociem odżywek białkowych w ciąży/podczas starani się o dziecko? Czy można czy nie? Wg mnie nie ma tam nic co by mogło zaszkodzić płodowi no ale nie mam tez doświadczenia. 

Pasek wagi

ale czemu chcesz je pić? z jakich powodów? 

Bo pije je teraz. Mam niewystarczajacą ilość białka w diecie.

Pasek wagi

ja odpuściłam białko w ciazy, w czasie karmienia zresztą też. Np na bialku z wk jest info że jest nieodpowiednie dla kobiet w ciąży, wg mnie po prostu wpływ tego typu specyfików na płód nie jest znany a jednak ładują tam dużo chemii.. starałam się dostarczać więcej białka z pożywienia i tyle, natomiast wg mnie nie ma sensu odstawiac juz na etapie staran, bo te moga trwac i trwac.

Tak trochę schodząc z głównego tematu: zauważyłam, że po południu znacznie lepiej czuje się po wypiciu białka niż kawy a jestem tak samo pobudzona

Despacitoo napisał(a):

ja odpuściłam białko w ciazy, w czasie karmienia zresztą też. Np na bialku z wk jest info że jest nieodpowiednie dla kobiet w ciąży, wg mnie po prostu wpływ tego typu specyfików na płód nie jest znany a jednak ładują tam dużo chemii.. starałam się dostarczać więcej białka z pożywienia i tyle

Nie wiem jak to robiłaś, bo trzeba aż 1,3g czystego białka na kilogram. Musiałabym jeść kilogramy żeby to wszystko dostarczyć, a nie zapominajmy, że trzeba jeszcze zapewnić 50% węgli i tłuszcze. Ja praktycznie cały dzień jem, a i tak nie wyrabiam tego wszystkiego. Odżywka białkowa do np. koktajlu wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

ja odpuściłam białko w ciazy, w czasie karmienia zresztą też. Np na bialku z wk jest info że jest nieodpowiednie dla kobiet w ciąży, wg mnie po prostu wpływ tego typu specyfików na płód nie jest znany a jednak ładują tam dużo chemii.. starałam się dostarczać więcej białka z pożywienia i tyle
Nie wiem jak to robiłaś, bo trzeba aż 1,3g czystego białka na kilogram. Musiałabym jeść kilogramy żeby to wszystko dostarczyć, a nie zapominajmy, że trzeba jeszcze zapewnić 50% węgli i tłuszcze. Ja praktycznie cały dzień jem, a i tak nie wyrabiam tego wszystkiego. Odżywka białkowa do np. koktajlu wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.

no nie wiem aplikacja do liczenia zawartości białka/węgli/tłuszczy i kalorii w pożywieniu pokazywała mi, że zbliżam się do swojego zapotrzebowania. staram się jeść codziennie mięso, jajka, nabiał od czasu do czasu ryby (łosoś, makrela, pasty rybne, śledzie ).. i jakoś się zbiera. ja jak nie miałam pewności jak coś wpłynie na moje dziecko to po prostu tego nie spożywałam, a zaniepokoiło mnie to że na części odżywek jest info, że jest nieodpowiednia dla ciężarnych. z jakiegoś powodu chyba dają te adnotacje. zamierzam do nich wrócić dopiero jak przestanę karmić piersią. no, ale każdy ma swój rozum.

Nadmiar białka szkodzi płodowi, dlatego niektóre ciężarne odrzuca od mięsa i jajek (sama jestem tego przykładem, mięso spozywalam przy kazdym posiłku, a teraz mogłoby dla mnie nie istnieć i na sam widok mnie mdli). Jeżeli czujesz, ze tego białka jest za mało, to spróbuj jednak uzupełnić jego ilość zdrowymi produktami, a nie odżywką. 

Pasek wagi

KachaMaZakwacha napisał(a):

Nadmiar białka szkodzi płodowi,

to jest raczej mało możliwe, gdyż proteiny są budulcem dla ciała ludzkiego, a tym samym wszystkich narzadów płodu. 

Tylko że chodzi o białko zwierzęce a nie białkowe izolaty roślinne. Na białka roślinne moga wystepowac alergie/nietolerancje i nie zawierają one wszystkich niezbednych aminokwasów. 

Cyrica napisał(a):

KachaMaZakwacha napisał(a):

Nadmiar białka szkodzi płodowi,
to jest raczej mało możliwe, gdyż proteiny są budulcem dla ciała ludzkiego, a tym samym wszystkich narzadów płodu. Tylko że chodzi o białko zwierzęce a nie białkowe izolaty roślinne. Na białka roślinne moga wystepowac alergie/nietolerancje i nie zawierają one wszystkich niezbednych aminokwasów. 

No chyba niewiele rzeczy uczula łatwiej niż kazeina. A to jakby nie było białko zwierzęce. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.